David Kravette, broker pracujący dla Cantor Fitzgerald, zjechał windą ze 105. piętra do holu północnej wieży. W głowie miał jeszcze rozmowę telefoniczną z żoną, którą musiał przerwać ze względu na nawał obowiązków. Jeden z jego klientów zapomniał portfela i dokumentów, więc David udał się na parter, aby potwierdzić jego tożsamość…
Czytaj dalej