Zatrzymaj się!

Tworzenie treści kosztuje i jest czasochłonne. Może podarujesz nam kawę?

Zostaję patronem / patronką! Wspieram z Przelewy24 Zamknij to okno

Nie, nie rozpoczął się żaden proces o zbrodnie przeciwko ludzkości “Norymberga 2”

Nie, nie rozpoczął się żaden proces o zbrodnie przeciwko ludzkości “Norymberga 2”

W mediach społecznościowych popularność od pewnego czasu zdobywa informacja o rozpoczęciu przez dr. Reinera Fuellmicha procesu sądowego o globalne zbrodnie przeciwko ludzkości, który w Internecie funkcjonuje pod nazwą “Norymberga 2”. Posty na ten temat krążą po grupach antyszczepionkowych i są podstawą do podważania szczepień przeciwko COVID-19. W artykule wyjaśniamy wszystkie nieprawdziwe testy zawarte w publikacjach na temat rzekomego procesu Norymberga 2.

Norymberga 2
Źródło: Blog/marucha
Teza:
Rozpoczął się proces o zbrodnie przeciwko ludzkości, “Norymberga 2”.

Już w pierwszym akapicie fałszywej informacji, czytamy o Najwyższym Trybunale Sprawiedliwości Kanady, do którego złożono pozew pod nazwą „Norymberga 2” przeciwko WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) i Davos Group (Światowe Forum Ekonomiczne kierowane przez Klausa Schwaba) “za zbrodnie przeciwko ludzkości.” Przede wszystkim taki sąd nie istnieje. Jak opisuje AFP, pozew, o którym mówią antyszczepionkowcy, został złożony przed Sądem Najwyższym w Ontario, który nie powinien być mylony z Sądem Najwyższym Kanady, gdyż pełni funkcję sądu okręgowego. Sąd ten oddalił pozew na podstawie Artykułu 2.1 Regulaminu Postępowania Cywilnego, który stanowi, że:

„Sąd może z własnej inicjatywy zawiesić lub odrzucić postępowanie, jeżeli postępowanie wydaje się dla sądu niepoważnym lub złośliwym albo w inny sposób nadużywa prawa procesowego.”

Jak czytamy na pierwszej stronie oddalonego pozwu, oprócz WHO, pozywani byli kanadyjscy politycy, a także między innymi papież Franciszek, królowa Elżbieta II, czy Fundacja Billa i Melindy Gatesów. Brakuje jednak na tej liście tzw. Grupy Davos.

Oskarżeni w pozwie
Źródło: Pozew

Wśród powodów nie widać nazwiska Reinera Fuellmicha. W wywiadzie (czas nagrania: 51:12) udzielonym 29 października Fuellmich opowiada o pozwie z Ontario, złożonym przez swojego przyjaciela Michaela Swinwooda. Nie łączy w żadnym razie swoich działań ze sprawą z Ontario.

Bezpośrednio kłam stwierdzeniu, że Fuellmich organizuje pozew pod nazwą Norymberga 2, zadaje… sam Reiner Fuellmich. 5 lipca, na swoim kanale na Telegramie, odniósł się do powielanych w Internecie wiadomości jakoby inicjował Norymbergę 2.0. Wprost nazwał te informacje nieprawdziwymi.

Dodatkowo, zarzucił ludziom powielającym tego fake newsa “ukierunkowaną kampanię mającą na celu zniszczenie reputacji jego komitetowi”, który, co podkreślił drugi raz, “nie jest zaangażowany w taki projekt”.

Telegram Reiner Fuelmich
Źródło: Telegram/Fuellmich

Tłumaczenie:

Norymberga 2.0? Fake News!

Od miesięcy krążyły nieprawdziwe informacje, że Komitet lub dr Reiner Fuellmich będzie kierował setkami prawników i lekarzy zainicjuje Norymbergę 2.0.

Zawsze dystansowaliśmy się od tych zarzutów i widzimy w nich, z jednej strony, powielany błąd, ale z drugiej podejrzewamy ukierunkowaną kampanię mającą na celu zniszczenie naszej reputacji.

Komitet, a w szczególności dr Reiner Fuellmich, nie jest zaangażowany w taki projekt.

W Niemczech toczą się różne procesy sądowe, których źródłem jest kancelaria Fuellmich. Ponadto sieć międzynarodowych prawników rzeczywiście udziela porad prawnych w sprawach koronawirusa, ale nie ma planów wznowienia procesów norymberskich. Wizją Komitetu jest utworzenie Międzynarodowego Trybunału Koronnego, ale jej realizacja ma obecnie charakter czysto koncepcyjny.

W celu weryfikacji tak obszernych raportów proszę odnieść się do oficjalnych źródeł Komitetu.

RA Dr. Reiner Fuellmich

Drugie sprostowanie, również na swoim kanale Telegram, Fuellmich zamieścił 16 grudnia 2021 roku.  Zatytułował je: “Norymberga 2.0 uruchomiona w Kanadzie? Fake News!”. W pierwszym akapicie podkreślił, że łączenie go ze sprawą tzw. Norymbergi 2.0 jest nieuprawnione:

Po raz kolejny krążą fałszywe doniesienia, że dr Reiner Fuellmich kieruje setkami prawników i lekarzy i zainicjował Norymbergę 2.0 w Kanadzie.

W tym kontekście trudno zrozumieć Piotra Schramma, który na swoim koncie na portalu Twitter pisze o współpracy z dr. Fuellmichem w ramach postępowań Norymberga 2.0.

Schramm o Norymbergi 2.0
Źródło: Twitter/Schramm

Komisja Grzegorza Brauna a Norymberga 2.0

Poseł Konfederacji, Grzegorz Braun, 15 listopada 2021 zaprosił do Sejmu dr. Fuellmicha na posiedzenie  Parlamentarnego Zespół ds. Nadużyć i Naruszeń Prawa w związku z COVID-19. Na profilu posła Brauna znajduje się relacja z posiedzenia wspomnianego zespołu. W opisie filmu czytamy:

Projekt Norymberga 2.0 nawiązuje do znanego z historii procesu, w którym osądzono narodowo – socjalistyczny system III Rzeszy, dokonane przez niego zbrodnie oraz tych, za sprawą których zbrodnie te popełniano. Nazwa naszego projektu ma charakter czysto symboliczny.

Zatem twórcy projektu “Norymberga 2.0”, związanego ze środowiskiem Konfederacji, sami przyznają, że jego nazwa ma charakter jedynie symboliczny. Dodatkowo w błąd może prowadzić nazwa użyta w tytule relacji wideo z posiedzenia zespołu – “Poselska Komisja Śledcza“. Nazwa mylnie sugeruje, że zespół parlamentarny może pełnić funkcję komisji śledczej. Zgodnie z rozdziałem 11a Regulaminu Sejmu, art. 136a, komisję śledczą powołuje się uchwałą na wniosek Prezydium Sejmu (lub przez co najmniej 46 posłów), która musi być przegłosowana bezwzględną większością sejmową. W sprawie powołania projektu “Norymberga 2.0” nie wykorzystano procedury dotyczącej powołania komisji śledczych i nie można używać zamiennie tego terminu w stosunku do nazwy zespołu parlamentarnego. W 9. kadencji Sejmu powołano ponad 200 zespołów parlamentarnych, m.in. do spraw Białorusi, Onkologii, Budowy Drogi S10, Praw Kobiet, Wędkarstwa czy Promocji Badmintona.

Braun Norymberga 2.0
Źródło: YouTube

Z iloma ekspertami współpracuje Fuellmich?

Często powielaną fałszywą informacją jest liczba ekspertów, z którymi współpracuje Reiner Fuellmich. W celu podkreślenia wagi rzekomego projektu, podaje się wymyśloną, okrągłą liczbę tysięcy specjalistów.

Zespół składający się z ponad 1000 prawników i ponad 10 000 ekspertów medycznych, kierowany przez niemieckiego Reinera Fuellmicha, jednego z najpotężniejszych prawników w Europie, wszczął największy w historii pozew sądowy pod nazwą „Norymberga 2″

Teza:
Fuellmich kieruje zespołem składającym się z ponad 1000 prawników i ponad 10 000 ekspertów medycznych.

W wywiadzie udzielonym dla kanału Super U (czas nagrania 4:10) 11 września 2021 roku, Fuellmich powołuje się na konsultacje, które przeprowadził wraz z około 150 ekspertami z różnych dziedzin takich jak zdrowie, prawo, ekonomia, psychiatria i psychologia. Grupę tę nazywa Niemieckim Komitetem Śledczym ds. Koronawirusa (German Corona Investigative Committee). Przytaczana liczba 1000 prawników i 10000 ekspertów na antyszczepionkowych blogach jest zatem mocno przeszacowana.

Czy Fuellmich wykazał niewiarygodność testów PCR?

Zwolennicy dr. Fuellmicha, podkreślając jego wiedzę i zaangażowanie w sprawie COVID-19, powołują się na tysiące dowodów, które rzekomo miałby przedstawić na niewiarygodność testów PCR.

Teza:
Fuellmich i jego zespół zebrali tysiące dowodów naukowych wykazujących całkowitą niewiarygodność testów PCR.

W celu podważenia wiarygodności testów PCR, Fuellmich powołuje się na Michaela Yeadona, byłego wicedyrektora działu alergii i chorób układu oddechowego w firmie Pfizer, który z koncernu odszedł w 2011 roku. Yeadon twierdził, że co najmniej 97% testów PCR daje wyniki fałszywie dodatnie. Powyższe twierdzenie nie ma jednak potwierdzenia w dowodach naukowych. By to wyjaśnić musimy przybliżyć miary opisujące dokładność testu diagnostycznego, czyli jego czułość i specyficzność.

Czułość i specyficzność

Czułość testu to jego zdolność do prawidłowego rozpoznania choroby u chorych pacjentów. Przedstawia się ją jako odsetek wyników dodatnich wśród osób chorych (wyniki prawdziwie dodatnie). Niska czułość testu przekłada się na liczbę otrzymanych wyników fałszywie negatywnych. Testy o wysokiej czułości gwarantują małe ryzyko przeoczenia choroby, stąd wykorzystuje się je często jako badania przesiewowe służące do wykluczenia danego rozpoznania.

Z kolei swoistość testu to jego zdolność do oznaczenia zdrowej osoby jako zdrowa. Opisuje się ją odsetkiem wyników ujemnych wśród zdrowych osób (wynik prawdziwie ujemny). Niska swoistość testu oznacza wyższe ryzyko wyników fałszywie dodatnich.

Wartości zależne od producenta i rodzaju materiału

Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji podaje czułość badań molekularnych w zależności od rodzaju pobranego materiału. Najlepszym wynikiem charakteryzuje się test przeprowadzony z użyciem wymazu z gardła i nosa pobieranego równocześnie. Jego czułość oszacowano na 97%. Niewiele gorzej wypada wymaz z nosogardła – 92,2%, ślina pobrana z gardła lub tylnej części jamy ustno-gardłowej – 90,1%. Dla wymazu z gardła wynik ten wynosi 84%, a dla wymazu z nosa 82%.

W opublikowanym kilka dni temu w Clinica Chimica Acta badaniu porównano 5 komercyjnych zestawów do diagnostyki molekularnej SARS-CoV-2. Czułość testów wahała się pomiędzy 85,7 a 100% w zależności od producenta, natomiast swoistość każdego z nich wynosiła 100%. Minusem badania była jednak bardzo mała próba badawcza.

Liczniejszą próbą charakteryzowało się badanie opublikowane tego samego dnia na łamach Journal of Virological Methods. Określiło ono czułość testu RT-qPCR skierowanego na wykrycie regionu ORF1b sekwencji SARS-CoV-2 na 100%, natomiast jego swoistość na 98,7%.

Testy RT-PCR są uznawane obecnie za najlepsze narzędzie do diagnostyki zakażenia SARS-CoV-2.

“Eksperyment genetyczny”

Często przywoływanym terminem wśród grup antyszczepionkowych jest rzekomy eksperyment genetyczny, którego częścią mają być szczepionki przeciwko SARS-CoV-2. W materiale wideo (czas nagrania: 0:35) Fuellmich powołuje się “na niektórych ludzi”, którzy twierdzą, że szczepionki to eksperyment genetyczny.

[Szczepionki] nie mają one nic wspólnego ze szczepieniami, ale są częścią eksperymentów genetycznych.

Teza:
Szczepionki są częścią eksperymentów genetycznych.

“Eksperyment genetyczny” jest określeniem stosowanym przez antyszczepionkowców zamiennie z “eksperymentem medycznym”. Odniesienie do genetyki ma na celu wywołać strach przed ingerencją materiału genetycznego zawartego w szczepionce w nasz genom. Jednak jak tłumaczy dr n. biol. Alicja Chmielewska taka sytuacja nie ma miejsca.

W przypadku szczepionek mRNA wprowadzony do komórek w okolicy wstrzyknięcia materiał genetyczny służy bezpośrednio jako matryca do syntezy polipeptydów w cytoplazmie. RNA nie ma możliwości włączenia się do DNA gospodarza i replikacji w czasie podziałów komórkowych, bo są to biochemicznie zupełnie inne związki. Poza tym nici mRNA są szybko degradowane po wyprodukowaniu kodowanych przez nie białek.

Co warte zaznaczenia, w przypadku szczepionki mRNA do komórek zostaje wprowadzony jeden gen wirusa SARS-CoV-2 kodujący białko S. Natomiast w przypadku naturalnej infekcji do komórki dostaje się nie fragment wirusa, lecz cały jego genom.

Z kolei w przypadku szczepionek wektorowych, genom adenowirusa, który dostaje się do komórki, pozbawiony jest genu odpowiedzialnego za replikację materiału genetycznego. Stąd w przeciwieństwie do naturalnej infekcji nie będzie on w stanie się namnażać. Dr n. biol. Alicja Chmielewska uspokaja, że materiał genetyczny wirusa zawartego w szczepionce wektorowej również nie ingeruje w genom gospodarza.

Naturalny cykl replikacyjny adenowirusów jest pozachromosomalny – kwas DNA jest wprowadzany do jądra komórkowego, ale nie jest trwale włączany do genomu gospodarza ani replikowany w kolejnych cyklach komórkowych wraz z chromosomami gospodarza. Na podstawie wprowadzonego DNA powstaje mRNA, który – po przemieszczeniu się z jądra komórkowego do cytoplazmy – jest matrycą do syntezy białka antygenu szczepionkowego.

Co więcej, zarówno w przypadku szczepionek mRNA jak i szczepionek wektorowych, reakcje cytotoksyczne układu immunologicznego skutkują stopniową eliminacją komórek prezentujących obce antygeny.

“Eksperyment medyczny”

“Eksperyment genetyczny”, w odczuciu środowisk antyszczepionkowych, ma być formą eksperymentu medycznego. Jednak stosowanie szczepionki dopuszczonej do obrotu w sposób określony w pozwoleniu nie może być za taki uznawane. Szerzej sprawę szczepień przeciw COVID-19 przedstawianych jako eksperyment na ludziach wyjaśnialiśmy w tym artykule.

Czego dotyczy Artykuł 32 Konwencji Genewskiej?

W argumentacji dotyczącej rzekomego wytoczenia procesu “Norymberga 2”, grupy antyszczepionkowe często przywołują Art. 32 Konwencji Genewskiej.

(…)„eksperymentalna” szczepionka narusza Artykuł 32 Konwencji Genewskiej.

Teza:
“Eksperymentalna” szczepionka przeciwko Covid19 narusza Artykuł 32 Konwencji Genewskiej.

IV konwencja genewska z 12 sierpnia 1949 r., na którą powołują się ruchy antyszczepionkowe, dotyczy ochrony osób cywilnych podczas wojny. To pierwszy, nielogiczny powód, dla którego powoływanie się na artykuł 32 KG jest bezzasadne. W dodatku, nawet gdyby artykuł ten nie obowiązywał w przypadku, w którym doświadczenia lekarskie lub naukowe są konieczne dla leczenia osoby podlegającej ochronie,  szczepienia przeciwko globalnemu wirusowi, z powodu którego zmarło ponad 5 mln ludzi, są bezsprzecznie uzasadnione.

IV Konwencja Genewska
Źródło: IV Konwencja genewska

Na czym polega kodeks norymberski?

W dalszej części bloga o procesie Norymberga 2 przywoływane są zasady kodeksu norymberskiego.

„Eksperymentalna szczepionka narusza wszystkie 10 kodeksów norymberskich, które przewidują karę śmierci dla tych, którzy naruszają te międzynarodowe traktaty”.

Teza:
“Eksperymentalna” szczepionka narusza 10 zasad Kodeksu Norymberskiego, które przewidują karę śmierci dla tych, którzy je naruszą.

Kodeks Norymberski został wydany jako część wyroku wydanego podczas szczególnego procesu norymberskiego znanego jako “Proces Lekarzy” (oficjalnie Stany Zjednoczone Ameryki przeciwko Karlowi Brandtowi i in.). Jak możemy przeczytać na stronie Muzeum Pamięci Holokaustu w Stanach Zjednoczonych, sędziowie amerykańskiego trybunału wojskowego zanim ogłosili winę lub niewinność każdego z oskarżonych hitlerowskich zbrodniarzy, zmierzyli się z trudną kwestią eksperymentów medycznych na ludziach. 17 kwietnia 1947 roku dr Alexander przedłożył memorandum amerykańskiemu doradcy ds. zbrodni wojennych, w którym nakreślił sześć punktów definiujących legalne badania. Wyrok z 19 sierpnia powtórzył prawie wszystkie te punkty w części zatytułowanej “Dopuszczalne eksperymenty medyczne” i zmienił pierwotne sześć punktów w dziesięć. Te dziesięć punktów stało się później znane jako “Kodeks Norymberski”

Pierwsza zasada kodeksu mówi, że dobrowolna zgoda podmiotu ludzkiego jest absolutnie niezbędna w każdym eksperymencie na ludziach. Następne zasady mówią między innymi, że eksperyment powinien być prowadzony dla dobra społeczeństwa, że ​​należy unikać wszelkich niepotrzebnych fizycznych i psychicznych cierpień lub urazów i nie należy przeprowadzać eksperymentu, jeśli istnieją uzasadnione powody, by sądzić, że może to skutkować śmiercią lub kalectwem.

Wszystkie szczepionki dopuszczone przez EMA (Europejską Agencje Leków), czy amerykańską FDA (Agencja Żywności i Leków) zostały przebadane, przetestowane i są w trakcie powszechnego użycia. Ich badania kliniczne spełniały również wszelkie wymogi etyczne. Do 16 grudnia 2021 roku, według ourworldindata.org, na świecie podano ponad 8,5 miliarda dawek szczepionek przeciwko Covid19. Mówienie o “eksperymentalnej szczepionce”, gdy ponad 56% światowej populacji jest zaszczepiona przynajmniej jedną dawką jest nieuprawnione.

Prawdą jest, że agencje oraz władze poszczególnych krajów nadal monitorują bezpieczeństwo wszystkich szczepionek po ich zatwierdzeniu. Nie należy mylić tego jednak z badaniami klinicznymi nad szczepionkami, gdyż przed dopuszczeniem do powszechnego użytkowania zakończono wszystkie trzy fazy badań klinicznych nad wszystkimi szczepionkami przeciwko SARS-CoV-2.

Kara śmierci za złamanie Kodeksu Norymberskiego?

19 sierpnia 1947 r. sędziowie amerykańskiego trybunału wojskowego w sprawie USA vs. Karl Brandt i in. wydali wyrok, w wyniku którego 7 oskarżonych skazanych zostało na karę śmierci przez powieszenie, 9 na kary dożywotniego lub terminowego pozbawienia wolności, a 7 uniewinniono. Wszystkie wyroki śmierci wykonano przez powieszenie 2 czerwca 1948 w więzieniu Landsberg w Bawarii.

Zapewne stąd złamanie zasad Kodeksu Norymberskiego mylnie jest kojarzone z karą śmierci zasądzoną podczas procesu hitlerowskich zbrodniarzy wojennych. Sam Kodeks Norymberski nie jest i nigdy nie był prawnie wiążący. To zbiór zasad, które powinny stanowić wzór dla wielu dzisiejszych norm prawnych i etycznych, międzynarodowych i krajowych, ale nie ma możliwości jego egzekwowania. Nieuprawnione jest zatem stwierdzenie, że za złamanie nawet wszystkich jego zasad ma grozić kara śmierci.

Norymberga 2.0
Źródło: Twitter

Podsumowanie

Od początku pandemii SARS-CoV-2, media społecznościowe zalewane są teoriami spiskowymi, pełnymi kłamstw i półprawd. Ich autorzy najpierw wymyślają tezę, a następnie tworzą do niej dowody. Podstawowy fake news dotyczący tego artykułu został zweryfikowany przez samego dr. Fuellmicha, który stanowczo odcina się od łączenia go z tzw. procesem Norymberga 2.0. Przypisywanie dr. Fuellmichowi współpracy z 10000 tysiącami ekspertów medycznych jest tworzeniem legendy, która powinna wydawać się karykaturalna, ale mimo wszystko wciąż trafia na podatny grunt w wielu środowiskach.

Powielana informacja o nierzetelności testów PCR jest nieprawdziwa. Tezie o ich nieskuteczności przeczą badania naukowe, uznając badania molekularne jako najlepsze narzędzie do diagnostyki SARS-CoV-2.

Zarówno określenie “eksperyment genetyczny” jak i “eksperyment medyczny” używane zamiennie w odniesieniu do Narodowego Programu Szczepień jest bezzasadne. Stosowanie szczepionki dopuszczonej do obrotu w sposób określony w pozwoleniu nie jest eksperymentem medycznym. Materiał genetyczny zawarty w szczepionkach nie ma też możliwości ingerencji w nasz genom, a komórki prezentując antygen są stopniowo eliminowane z organizmu.

Niestety, tak duża podatność na wiarę w wiadomości przeczytane w Internecie nie powinna dziwić.  Jak widać w najnowszej analizie Eurostatu, dotyczącym weryfikacji informacji, polscy internauci plasują się na końcu stawki w całej Unii Europejskiej. Badanie przeprowadzone wśród osób w wieku 16-74 wykazało, że jedynie 16% Polaków weryfikuje informacje znalezione na portalach internetowych oraz w mediach społecznościowych.

Procent ludzi weryfikujących informacje
Źródło: Eurostat

 

Źródła

AFP: https://factcheck.afp.com/canadas-top-court-not-hearing-case-about-covid-19-crimes

Regulamin Sejmu: https://www.sejm.gov.pl/prawo/regulamin/kon7.htm

Medycyna Praktyczna: https://www.mp.pl/interna/chapter/B01.XV.D.2.2.

Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji: https://www.aotm.gov.pl/media/2021/04/Diagnostyka-laboratoryjna-SARS-CoV-2-%E2%80%93-aktualizacja-Zalecen-wersja-2.0-7-kwietnia-2021-r..pdf

Clinica Chimica Acta: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/34902345/

Journal of Virological Methods: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/34902456/

The Journal of Infectious Diseases: https://academic.oup.com/jid/article/224/6/976/6311835

dr n. biol. Alicja Chmielewska: https://www.mp.pl/szczepienia/ekspert/ekspert-covid-19/254920,czy-szczepionki-wektorowe-lub-mrna-przeciwko-covid-19-moga-modyfikowac-genom-osoby-zaszczepionej

ourworldindata.org: https://ourworldindata.org/covid-vaccinations?country=OWID_WRL

Muzeum Pamięci Holokaustu w Stanach Zjednoczonych: https://www.ushmm.org/information/exhibitions/online-exhibitions/special-focus/doctors-trial/nuremberg-code

Eurostat: https://ec.europa.eu/eurostat/web/products-eurostat-news/-/DDN-20211216-3?fbclid=IwAR177DpNQ52ezs8kUOO1ho-glVkmD8eOAj-U6uZZaKhAQemLTSMzcQAc3CQ

Komentarze

Fakenews.pl Logo (F)

zespół Fakenews.pl

Ten artykuł to owoc pracy całego zespołu Fakenews.pl. O składzie naszej redakcji możesz przeczytać na dedykowanej podstronie.