12 stycznia premier Donald Tusk udzielił wywiadu dziennikarzom trzech stacji telewizyjnych. Marek Czyż, prezenter TVP, poruszył wątek pojednania Polaków. Jego pytanie stało się przyczynkiem do powstania manipulacji w mediach społecznościowych i popularyzacji hasztaga JestemProblememTuska. W artykule pokazujemy, jaki był sens wypowiedzi redaktora Czyża i premiera Tuska.
JestemProblememTuska
Pierwszym politykiem, który opublikował tweeta ze zmanipulowaną tezą, był Radosław Fogiel, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Jego post wyświetlono ponad 100 tysięcy razy. Poseł PiS skrócił pytanie redaktora Czyża do dwóch ostatnich zdań, co znacząco zmieniło jego kontekst.
Godzinę później Jan Kanthak, poseł Suwerennej Polski, już wprost zasugerował tezę, jakoby 7,5 miliona wyborców PiS było problemem dla Donalda Tuska.
Trzy dni później, 15 stycznia, hashtag JestemProblememTuska na portalu X zajmował pierwsze miejsce w trendach.
Chętnie korzystali z niego zwolennicy i politycy Prawa i Sprawiedliwości, dzięki czemu zwiększali jego popularność.
W ten sam sposób jak politycy PiS pytanie redaktora Czyża zinterpretował dziennikarz RMF FM, Robert Mazurek. W Porannej rozmowie, którą przeprowadził 15 stycznia z Ireneuszem Rasiem, powiedział:
Mój ojciec głosował słusznie – na was, to znaczy na waszą koalicję. A moja matka głosowała niesłusznie i jest częścią problemu jak powiedział to pan redaktor Czyż, a pan premier poźniej o tym problemie dyskutował.
Prawdziwy kontekst pytania
Poniżej prezentujemy fragment wywiadu, w którym redaktor Czyż zadał pytanie, a także padła odpowiedź premiera Tuska. Zarówno z zapytania, jak i z odpowiedzi Donalda Tuska wynika, że omawianym problemem nie są wyborcy PiS, a pojednanie między wyborcami rządzącej koalicji a zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości.
Pytanie redaktora Czyża było długie, a jego istotę poruszył na samym początku. Przywołując drugi raz kwestię planu na „ten problem”, dziennikarz TVP nawiązał do wcześniejszego zdania, w którym pytał o plan pojednania. Poniżej przedstawiamy transkrypcję całej wypowiedzi Marcina Czyża.
Redaktor Czyż: Panie premierze, to pojednanie, o którym pan przez chwilę mówił, to jest takie pojednanie, które nam ufundują, mam nadzieję, politycy. Ale myślę sobie, że pojednać w tym znaczeniu, o którym pan mówił w kampanii, musi się z grubsza 7 milionów ludzi z dwunastoma. I ciekaw jestem, jaki pan ma na to plan, bo widział pan obrazy na ulicach Warszawy wczoraj. Słyszał pan, nie będę cytował. Myślę, że pan doskonale zapisał w pamięci cytaty także o sobie. Te 7 milionów ludzi nie znikną. Czy pan ma na ten problem jakiś plan?
Dokładnie w tym samym kontekście omawiany „problem” zrozumiał Donald Tusk, gdyż plan jego rozwiązania nazwał frazą „proces pojednania”. Również dalej w swojej wypowiedzi premier Tusk w żadnym razie nie sugerował, że wyborcy PiS są dla niego jakimkolwiek problemem.
Donald Tusk: Jestem przekonany, że ten proces pojednania, on przede wszystkim powinien dotyczyć zwykłego ludzkiego życia w Polsce. Bo to życie zwykłych ludzi staje się nieznośne, wtedy kiedy jest taki poziom agresji i niechęci. Politycy nie muszą się jednać. Politycy muszą, kiedy sprawują urzędy, muszą ze sobą współpracować dla dobra państwa. Jeśli są w parlamencie, mogą się spierać, konkurować, nie muszą się kochać. Najważniejsze jest, żeby polityka nie rujnowała relacji między zwykłymi ludźmi.
Podsumowanie
Politycy Prawa i Sprawiedliwości wykreowali trend w mediach społecznościowych, opierając się na zmanipulowanym fragmencie wywiadu Donalda Tuska. Ani redaktor Czyż, ani premier Tusk nie sugerowali, że wyborcy PiS są dla nich problemem. Istotą pytania była kwestia problematycznego pojednania pomiędzy wyborcami zwaśnionych stron konfliktu politycznego.
Źródła
KPRM: Wywiad Premiera Donalda Tuska w KPRM
RMF FM: Poranna rozmowa