Od kilku tygodni w mediach społecznościowych krąży film nagrany przez pracowniczkę jednej z lecznic weterynaryjnych w USA. Widzimy na nim, jak skanuje ona czytnikiem chipów dla zwierząt domowych swoją współpracownicę. Okazuje się, że skaner na prawym ramieniu nie wykrywa nic, jednak gdy zostanie przesunięty nad lewe ramię, pokazuje piętnastocyfrowy numer. Kobieta mówi, że otrzymała szczepionkę na COVID-19 właśnie w tamto miejsce, sugerując, że w preparatach znajdują się chipy. Jak się jednak okazuje, wielu internautów uwierzyło w zwykły żart.
Kwestię filmu z TikToka poruszały już redakcje Snopes i PolitiFact.
Satyra / Żart
Więcej o naszym systemie oceniania:Omawiane wideo po raz pierwszy zostało udostępnione w czerwcu, na portalu TikTok, przez użytkowniczkę jasmine_0708. Szybko uzyskało miliony wyświetleń. Środowiska antyszczepionkowe natychmiast podchwyciły temat, udostępniając film jako dowód na wstrzykiwanie chipów poprzez szczepionki na COVID-19. Tego typu posty możemy znaleźć między innymi na Facebooku.
Chipy dla zwierząt
Jak już wskazywaliśmy w naszym artykule, szczepionki nie przyciągają magnesu, nie zawierają też żadnych chipów. Nie jest też możliwe, aby w szczepionkach można było umieścić podobne chipy do tych używanych przy znakowaniu zwierząt. Powód jest bardzo prosty – tego typu urządzenia są zdecydowanie za duże, żeby mogły zmieścić się do igieł używanych przy szczepieniach na COVID-19. Na przykład używane w Polsce przez bazę CBDZOE chipy mają rozmiary 12mm x 2,1mm (dla zwierząt powyżej 5kg) oraz 8mm x 1,4mm (dla zwierząt do 5kg).
Jak czytamy w poście Instytutu Łączności tego typu chipy nie posiadają własnego zasilania. Mogą służyć tylko i wyłącznie do odczytywania indywidualnego numeru poprzez przeznaczony do tego celu skaner. Nie jest możliwe ani śledzenie go za pomocą GPS, ani łączenie się z anteną 5G, ani podsłuchiwanie zaszczepionych, gdyż te wszystkie funkcje wymagają własnego zasilania i potrzebne komponenty nie zmieściłyby się nawet w chipach przeznaczonych dla zwierząt. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że każdy obywatel Polski posiada numer Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności (PESEL) i nie ma potrzeby, by przypisywać jakieś dodatkowe numery, by zidentyfikować daną osobę.
Użycie chipów w medycynie
Z implementacją chipów w medycynie wiąże się ogromne nadzieje. W przyszłości będą prawdopodobnie używane powszechnie, aby zapewnić jak najwyższy komfort życia pacjentom. Za przykład przełomowej technologii może służyć urządzenie NeuroLife. Dzięki niemu możliwe jest obejście uszkodzonych części rdzenia kręgowego, tak by połączyć mózg bezpośrednio z mięśniami. Urządzenie to jest ratunkiem dla osób sparaliżowanych. Pierwszym i jak na razie jedynym pacjentem używającym NeuroLife jest Ian Burkhart. Testy wciąż trwają i na powszechne użycie chipa będzie trzeba jeszcze poczekać, ale już pokazał swoją skuteczność umożliwiając pierwszemu pacjentowi powolny powrót do normalności. Jednak chip tego typu trzeba umieścić w bardzo konkretnym miejscu (co za pomocą szczepionki domięśniowej nie jest możliwe), a jego wielkość jest zdecydowanie za duża (4×4 mm), żeby można go było umieścić w preparacie przeciw wirusowi SARS-CoV-2.
Póki co, najmniejszy chip utworzony do celów medycznych ma rozmiar 0,1 mm³. Jego opracowanie ogłoszono w maju tego roku, a więc wiele miesięcy po wprowadzeniu do masowego użytku szczepionek na COVID-19. Tego typu urządzenie faktycznie mogłoby zostać wstrzyknięte za pomocą zwykłej igły. Jednak chip ten póki co zaaplikowano tylko i wyłącznie myszom. Nie jest on w powszechnym użytku i nie został jeszcze poddany testom na ludziach. Zanim będzie mógł zostać masowo wprowadzony na rynek minie zapewne jeszcze sporo czasu. Na razie jego jedyną formą użytkowania jest monitorowanie temperatury ciała. Naukowcy mają jednak nadzieję, że w przyszłości będzie mógł sprawdzać funkcje oddechowe, poziom glukozy czy ciśnienie krwi. Jego największą zaletą będzie służenie jako system wczesnego ostrzegania w przypadku pogorszenia stanu pacjenta, a także możliwość wykrywania i powstrzymywania przyszłych pandemii zanim się rozprzestrzenią. Zapewne w najbliższym czasie usłyszymy o kolejnych tego typu chipach, które w bliżej nieokreślonej przyszłości będą ratować ludzkie życia.
Żart?
Po tym jak w tysiącach komentarzy pod filmem na TikToku wiele osób twierdziło, że jest to dowód na chipowanie zaszczepionych, autorka wideo postanowiła odnieść się do sprawy. W przypiętym pod filmikiem komentarzu ujawniła, że cała sytuacja widoczna na nagraniu miała być tylko żartem.
Tłumaczenie:
„Ludzie, najwyraźniej nie wiecie czym jest żart. Ewidentnie jest to chip dla psa. Ogarnijcie się.
Lajkowanie i komentowanie mojego tiktoka to jedno, ale kontaktowanie się ze mną bezpośrednio, gdy jestem w pracy jest absurdalne. Ludzie, uwierzycie we wszystko co jest w internecie.”
Jak podaje portal PolitiFact, numer wyświetlający się na skanerze widocznym na filmie pochodzi z bazy HomeAgain. Nie jest jest jeszcze zarejestrowany na żadne zwierzę.
Podsumowanie
Opierając się na popularnej teorii spiskowej o chipach w szczepionkach, jedna z użytkowniczek TikToka postanowiła wykorzystać sytuację i zażartować ze środowisk spiskowych. Jako pracowniczka kliniki weterynaryjnej miała dostęp zarówno do mikrochipów dla zwierząt, jak i odpowiedniego skanera i na tej podstawie stworzyła całą mistyfikację. Nie znamy dokładnych pobudek jakie kierowały tą osobą, ale wydaje się, że nie spodziewała się tak dużego odzewu i wykorzystywania, w jej zamyśle niewinnego żartu, do rozpowszechniania teorii spiskowych.
Źródła
Snopes: https://www.snopes.com/fact-check/covid-vaccine-pet-microchip/
CBDZOE: https://www.cbdzoe.pl/pds/chip-dla-psa/
Post Instytutu Łączności: https://www.facebook.com/Instytut.Lacznosci/posts/1616636275151447
Science: https://advances.sciencemag.org/content/7/19/eabf6312
Interesting Engineering: https://interestingengineering.com/smallest-ever-injectable-chip-hints-at-cybernetic-medicine