W styczniu 2024 roku w mediach głównego nurtu pojawiły się informacje o akcji ABW wobec nieznanej szerzej grupy należącej do stowarzyszenia Bronimy Munduru – Dla Przyszłych Pokoleń. Powody interwencji służb brzmiały bardzo poważnie, obejmując między innymi współpracę z obcym wywiadem czy zmianę ustroju konstytucyjnego RP. Zainteresowanie tym zdarzeniem wśród szerokiej publiczności i mediów skończyło się stosunkowo szybko. Jednak w środowisku zwolenników teorii spiskowych konsekwencje tych działań odczuwane są do dzisiaj.
Od czasu akcji ABW obserwowaliśmy bliżej działalność stowarzyszenia Bronimy Munduru – Dla Przyszłych Pokoleń oraz tak zwanych Braterstw Ludzi Wolnych. Postanowiliśmy przyjrzeć się, czym się zajmują w przestrzeni internetowej i nie tylko. Poniżej prezentujemy treści i narracje powielane przez osoby powiązane z tymi grupami, a także to, czym się zajmują i jakie ideały oraz cele im przyświecają. Omawiamy również siatkę powiązań, jaka istnieje pomiędzy członkami stowarzyszenia a innymi osobami z nurtów alternatywnych, jak również politykami. Przeanalizowaliśmy też, czy akcja ABW miała jakiekolwiek konsekwencje wobec działalności stowarzyszenia i Braterstw. Niniejszy raport może posłużyć jako analiza przypadku dotycząca przykładowej działalności organizacji zajmującej się szerzeniem teorii spiskowych.
Stowarzyszenie Bronimy Munduru – Dla Przyszłych Pokoleń
Stowarzyszenie Bronimy Munduru – Dla Przyszłych Pokoleń powstało w 2021 roku w Wałczu (w niniejszym raporcie będziemy używać skróconej nazwy – Bronimy Munduru). Zostało założone w odpowiedzi na kampanię szczepień przeciw COVID-19 wśród służb mundurowych. Członkowie organizacji twierdzą, że osoby w wojsku czy policji były zmuszane do wakcynacji, a w razie odmowy były szykanowane i często zwalniane ze służby. Działalność stowarzyszenia obraca się wokół działań rzeczniczych na rzecz mundurowych oraz reprezentowania ich przed sądami. Tak przynajmniej wynikałoby ze statutu stowarzyszenia. Jednak przyjrzenie się bliżej wpisom w mediach społecznościowych, podejmowanym przez członków działaniom czy powiązaniom organizacji stwarza obraz dużo bardziej skomplikowany.
W rzeczywistości rzekoma obrona mundurowych przed przymusem szczepień w znacznej mierze opiera się na rozpowszechnianiu antyszczepionkowej (i nie tylko) dezinformacji. W Internecie działalność członków stowarzyszenia oparta jest głównie o nagrywanie live’ów, podczas których komentują oni bieżące wydarzenia. Zazwyczaj takie nagrania utrzymane są w atmosferze antysystemowości, a także obudowane plotkami i insynuacjami dotyczącymi istnienia spisków. Oprócz tego osoby z Bronimy Munduru często można spotkać na posiedzeniach zespołów parlamentarnych, które wykorzystują jako platformę do nagłaśniania swoich narracji. Udzielają się również na licznych spotkaniach na żywo na zaproszenie zaprzyjaźnionych organizacji czy biorą udział w zjazdach tak zwanych Braterstw Ludzi Wolnych. Poniżej omówimy przykłady poszczególnych rodzajów działalności. Sylwetki członków stowarzyszenia Bronimy Munduru przybliżamy w dalszej części raportu.
„Obrona” munduru
Od początku działalności w Internecie (jesień 2021) strona stowarzyszenia na Facebooku powielała treści antyszczepionkowe. Wśród wpisów publikowanych na stronie znajdziemy takie zwroty jak „sztuczna pandemia” i „pseudopandemia” czy określenia „eksperyment medyczny” używane do opisania szczepień przeciw COVID-19. Poruszane narracje dezinformacyjne opisywaliśmy wielokrotnie na naszej stronie, między innymi tutaj. Od początku stowarzyszenie było promowane w środowiskach alternatywnych między innymi poprzez wywiady w internetowej telewizji Rebel24. W pierwszych miesiącach działalności na facebookowej stronie stowarzyszenia wielokrotnie udostępniane były live’y Grzegorza Płaczka, którego sylwetkę omawialiśmy szczegółowo na łamach FakeNews.pl, na przykład tutaj.
W grudniu 2021 roku członkowie zarządu Bronimy Munduru – Jakub Kuśpit i Agnieszka Dziubczyńska – brali udział w posiedzeniu samozwańczej Międzynarodowej Komisji Śledczej ds. Pandemii. Nie ma ona żadnego formalnego charakteru i nie jest uznawana przez organizacje międzynarodowe. Została ona powołana przez niemieckiego prawnika, Reinera Füllmicha. Jego antyszczepionkową działalność oraz treści dezinformacyjne, jakie powiela, omawialiśmy w naszych dwóch artykułach z 2021 oraz 2022 roku. Füllmich jest również jednym z założycieli niewielkiej, skrajnej partii dieBasis, której członkowie znani są z antysemickich wypowiedzi czy publicznego hajlowania, za które otrzymali kary grzywny.
Podczas posiedzenia samozwańczej komisji Jakub Kuśpit opisywał, w jaki sposób stowarzyszenie kreuje swoje struktury. Przedstawioną filozofię tworzenia organizacji częściowo przeniósł również na tak zwane Braterstwa Ludzi Wolnych. Kuśpit jest zwolennikiem rozproszonego systemu samoorganizacji, w którym oddolne inicjatywy współpracują ze sobą, ale nie stanowią jednej całości. Jak twierdzi, masowe ruchy działające pod jednym sztandarem są zbyt proste do rozpracowania przez służby. Podkreśla, że każdy nowy członek Bronimy Munduru, niezależnie od tego, jak wysokie stanowisko wcześniej sprawował lub sprawuje w służbach mundurowych, musi udowodnić swoją wartość dla organizacji. Hierarchia w stowarzyszeniu jest niezależna od tego, kto posiadał (lub posiada) jaki stopień w wojsku czy policji.
Jakub Kuśpit w trakcie swojego live’a w czerwcu 2022 roku ostro krytykował wakcynację służb mundurowych. Ten film jest dobrym przykładem, jakiego typu poglądy prezentowane są przez członków stowarzyszenia. Namawiał w nim żołnierzy do odmawiania przyjmowania szczepionek przeciw COVID-19. Atakował osoby, które wydawały nakazy wakcynacji, w tym osobiście gen. Mikutela. Zachęcał do ich lokalizowania i piętnowania, opierając się o rozwiązania z prawa naturalnego, wedle których osoby odpowiedzialne za „szprycowania” można pociągnąć do odpowiedzialności. Zachęcał do unikania poboru w przypadku wojny, a także promował teorię spiskową o Agendzie 2030.
Wojna w Ukrainie
Temat wojny w Ukrainie również nie mógł pozostać bez komentarza ze strony Bronimy Munduru, choć zaangażowanie stowarzyszenia w ten temat było ograniczone. Na początku rosyjskiej inwazji Jakub Kuśpit powielał treści zgodne z kremlowską propagandą. Podważał między innymi ostrzelanie szpitala w Mariupolu, podawał w wątpliwość ataki na korytarze humanitarne czy ostrzeliwanie celów cywilnych przez armię rosyjską. Powtarzał również teorię spiskową o amerykańskich biolaboratoriach w Ukrainie. Wszystko to pod płaszczykiem „niepopierania żadnej ze stron”, jednak z podkreśleniem, że to rosyjska narracja bardziej się „klei” niż zachodnia i ukraińska.
W innym nagraniu, z marca 2022 roku, Jakub Kuśpit straszył możliwością wybuchu III Wojny Światowej i masowym poborem wśród polskiego społeczeństwa. Nazywał również Rosję „teoretycznym agresorem”. Twierdził, że wojna w Ukrainie to element Nowego Porządku Świata. Powielał także informacje o rzekomym uprzywilejowaniu Ukraińców względem Polaków. Wszystkie te narracje były elementem rosyjskich operacji wpływu w Europie, co omawialiśmy między innymi w międzynarodowym raporcie z czerwca 2022 roku. W kolejnych live’ach Jakub Kuśpit rozwijał te narracje, stwierdzając, że wojna tak naprawdę nie odbywa się między Rosją a Ukrainą, tylko z całą ludzkością. Nazwał ją kontynuacją depopulacji, strasząc między innymi brakami żywności w Niemczech. W rzeczywistości kryzys ten był wyolbrzymiony i nie spowodował na dłuższą metę poważniejszych konsekwencji.
Oczywiście w materiałach w mediach społecznościowych organizacji znajdziemy również informacje na temat uchodźców z Ukrainy. W jednym z postów z połowy marca 2022 roku ucieczkę przed wojną przedstawiono następująco: „Wszystko co się teraz dzieje w związku z migracją ludności jest zaplanowanym procesem, który dąży do wywołania podziałów, destabilizacji sytuacji wewnętrznej w kraju, wojny domowej, nędzy oraz podmianie etnicznej naszego Narodu”. Narracje na temat wojny w Ukrainie i uchodźców przez kolejne miesiące działalności Bronimy Munduru niewiele się zmieniły i pozostawały zgodne z trendami dezinformacyjnymi w większości kreowanymi w ramach rosyjskich operacji wpływu. Nie sposób określić, w jakim (o ile w ogóle) stopniu członkowie stowarzyszenia zdawali sobie sprawę z tego, że w znacznej mierze powielają kremlowską propagandę.
Nowy prowadzący
Od 2022 roku live’y na Facebooku w dużej części zaczął prowadzić Aleksander Siergiej, często również odbywając rozmowy z Pawłem Kulińskim. Pierwszy to były wojskowy, a drugi jest emerytowanym policjantem. Organizacja w swojej działalności w mediach społecznościowych cały czas kontynuowała swoją linię walki o „prawa mundurowych”, głównie w związku ze szczepieniami przeciw COVID-19, choć nie tylko. Zagadnienie to, mimo chwilowej dominacji tematu wojny, pozostało rdzeniem przekazu stowarzyszenia. Wielokrotnie w filmach członkowie stowarzyszenia kierowali apele do mundurowych czy kandydatów do szkół wojskowych i policyjnych, aby pozostawali wierni ideałom i trwali w swoich przekonaniach. Wskazywali, że nie mogą oni dać się zmanipulować i muszą stawiać opór, gdy przełożeni próbują na nich wymusić coś, co jest niezgodne z ich wartościami. W rzeczywistości chodzi o nieprzyjmowanie szczepień przeciw COVID-19 i czynną walkę z nimi.
Ważnym aspektem działalności w social mediach jest ciągłe podkreślanie „przymusu szczepień” i „zastraszania” społeczeństwa przez rządzących. Jednocześnie w ramach działalności stowarzyszenia raz po raz umieszczane są posty na temat rzekomego zagrożenia, jakie ma się wiązać ze szczepieniami przeciw COVID-19. Na potwierdzenie tej tezy sięgano najczęściej po dowody anegdotyczne. Członkowie stowarzyszenia zdają się nie przejmować tym, że nie ma żadnych dowodów na to, by szczepienia przeciw COVID-19 odpowiadały za jakiekolwiek masowe nadmiarowe zgony czy liczne powikłania.
Szczepienia przeciw HPV
Oprócz tematu Ukrainy oraz szczepień przeciw COVID-19 stowarzyszenie porusza także inne zagadnienia. Rozmiar tego raportu nie pozwala na omówienie ich wszystkich – przedstawimy wybrane dwa przykłady. Pierwszy z nich jest szczególnie ciekawy, gdyż członkowie stowarzyszenia wielokrotnie mówili, że nie są antyszczepionkowcami. Podkreślali, że przeciwstawiają się tylko nieprzebadanym preparatom przeciw COVID-19, a nie tym będącym na rynku od wielu lat. Nie przeszkadzało im to jednak w powielaniu postów Justyny Sochy, która podważała bezpieczeństwo szczepień znajdujących się na liście obowiązkowej dla dzieci. Mimo tego, że są to produkty lecznicze szeroko stosowane od dekad.
Przedstawiciele stowarzyszenia biorą udział również w agresywnej kampanii przeciw szczepieniom HPV. Jest ona od maja 2023 roku prowadzona przez liczne ruchy antyszczepionkowe. W tym wypadku również członkowie Bronimy Munduru zaprzeczają swoim własnym słowom, gdyż pierwsze szczepienia przeciw HPV pojawiły się w 2006 roku. Zgodnie z logiką zaprezentowaną przez przedstawicieli stowarzyszenia są to więc preparaty dobrze przebadane i bezpieczne. Należy jednak podkreślić, że na samej stronie stowarzyszenia treści dotyczące HPV są ograniczone. Poszczególni członkowie włączają się w tę kampanię poprzez własne środki przekazu.
Przykładem może być live Jakuba Kuśpita, gdzie mówi o „szprycowaniu” dzieci i tworzeniu klientów „Big Pharmy” od urodzenia. Sugeruje jednocześnie, że szczepienia (nie tylko te przeciw HPV czy COVID-19) mają powodować długotrwałe choroby, dzięki którym koncerny farmaceutyczne przez kolejne lata mogą zarabiać pieniądze. Sugeruje, że należy się przyjrzeć wszystkim „szprycom”, które otrzymują dzieci. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na ciekawy fakt. Aleksander Siergiej w jednym ze swoich filmów mówił, że zarówno on, jak i jego dzieci są zaszczepieni zgodnie z kalendarzem szczepień, gdyż te leki są bezpieczne i przebadane od wielu lat, w przeciwieństwie do szczepionki przeciw COVID-19. Oznacza to, że w tym temacie jego poglądy są znacząco różne od tych prezentowanych przez Jakuba Kuśpita.
Powódź
Jako przykład wpisywania się w bieżące trendy dezinformacyjne może posłużyć przykład wrześniowej powodzi w południowo-zachodniej Polsce. Z jednej strony członkowie stowarzyszenia włączyli się w pomaganie powodzianom, na przykład poprzez organizowanie kuchni polowej i rozdawanie posiłków. Z drugiej wzmacniali niesprawdzone plotki na temat dziesiątek, a według niektórych wypowiedzi nawet setek ofiar śmiertelnych powodzi. Takie niepotwierdzone informacje padały między innymi podczas rozmowy Aleksandra Siergieja z Piotrem Powałką. Pokazuje to skrajny, wybiegający poza zwykłą niepewność brak zaufania do oficjalnych źródeł informacji. NASK w swoim raporcie zwrócił uwagę, że ta narracja dezinformacyjna cieszyła się dużą popularnością w mediach społecznościowych. Do dzisiaj nie ma żadnych dowodów potwierdzających te plotki.
Komisje sejmowe
Poza działalnością internetową członkowie Bronimy Munduru chętnie biorą udział w wydarzeniach na żywo. Jednym z przykładów takich wydarzeń są sejmowe komisje czy zespoły parlamentarne. Osoby ze stowarzyszenia wypowiadają się tam, powielając zazwyczaj te same twierdzenia, które przedstawiają w mediach społecznościowych. Towarzyszą oni często innym działaczom antyszczepionkowym.
27 lipca 2021 roku w posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Szczepień Ochronnych Dzieci i Dorosłych wziął udział Szymon Fijał. Opowiadał tam o swoich doświadczeniach związanych ze szczepieniami żołnierzy przeciw COVID-19. Twierdził, że próbowano zatuszować śmierć żołnierza poprzez zmianę wydanych uprzednio rozkazów. Zgon w jego ocenie miał być wynikiem szczepienia. Stowarzyszenie w lipcu 2021 roku jeszcze nie istniało, ale –jak podkreślał Jakub Kuśpit – to wystąpienie było dla niego jedną z inspiracji do założenia Bronimy Munduru. Szymon Fijał dołączył do organizacji wiele miesięcy później.
Członkowie Bronimy Munduru brali również udział w posiedzeniu tak zwanej Poselskiej Komisji Śledczej w ramach projektu Norymberga 2.0. Opowiadali w jej trakcie o „segregacji sanitarnej” w Wojsku Polskim. Warto zwrócić uwagę, że w rzeczywistości twór ten nie był komisją śledczą, a jednym z posiedzeń Parlamentarnego Zespołu ds. Nadużyć i Naruszeń Prawa w związku z COVID-19. Nie ma on więc żadnych prerogatyw przysługujących sejmowym komisjom śledczym. Natomiast za projekt Norymberga 2.0 odpowiadał jeden z posłów Konfederacji, Grzegorz Braun. Celem projektu miało być rozliczenie osób odpowiedzialnych za nadużycia w rządzie i służbach w trakcie pandemii. Projekt ten mylnie łączony jest ze wspomnianym już Reinerem Fuellmichem, który odpowiedzialny jest za Międzynarodową Komisję Śledczą ds. Pandemii. Projekt Norymberga 2.0 to oddzielny twór, od którego Fuellmich się odciął.
5 maja 2022 roku członkowie Bronimy Munduru wzięli udział w posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia. Dotyczyło ono ustawy (druk nr 1846), która umożliwiać miała weryfikowanie przez pracodawców zaszczepienia swoich pracowników czy możliwości wprowadzenia obowiązku szczepień przez dyrektorów placówek medycznych. Agnieszka Dziubczyńska oraz Jakub Kuśpit mówili między innymi o „segregacji” żołnierzy na zaszczepionych i niezaszczepionych oraz „szykanowaniu” tych drugich. Jakub Kuśpit w typowym dla siebie stylu ostrzegał przed ryzykiem wojny domowej i ogromnych protestach, jakie mają czekać Polskę, jeżeli ustawa zostanie wprowadzona. W trakcje komisji wypowiadały się liczne osoby ze środowisk antyszczepionkowych, na przykład: Justyna Socha, Adam Kania, Grzegorz Płaczek czy blisko współpracująca ze stowarzyszeniem Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź.
Protesty, marsze, konferencje
Stowarzyszenie podejmuje również liczne inne działania. Na swojej stronie udostępniało na przykład list otwarty od policjantów. Nie wiadomo, ilu funkcjonariuszy rzeczywiście podpisało się pod listem. Zawiera on jednak dosyć standardową listę narracji dezinformacyjnych o szczepieniach przeciw COVID-19 oraz obostrzeniach pandemicznych. Na przykład określa szczepionki mianem „eksperymentalnego preparatu genetycznego”.
Oczywiście członkowie Bronimy Munduru brali udział również w manifestacjach czy marszach środowisk skrajnych. W tym kontekście jednym z ważniejszych wydarzeń była śmierć Zbigniewa Hałata, który był istotnym działaczem środowiska. Szerzej jego sylwetkę, wraz z powielanymi przez niego narracjami dezinformacyjnymi, omawialiśmy w jednym z naszych artykułów. Pogrzeb stał się okazją do manifestacji środowisk zwolenników teorii spiskowych. W marszu brali udział członkowie Bronimy Munduru. Szymon Fijał niósł w galowym mundurze fotografię Zbigniewa Hałata, natomiast Jakub Kuśpit przemawiał w trakcie wiecu, obok między innymi Justyny Sochy czy Grzegorza Płaczka. Po uroczystościach pogrzebowych odbyła się również konferencja prasowa. W jej trakcie po raz kolejny wypowiadał się Jakub Kuśpit, nie tylko ponownie w towarzystwie Justyny Sochy, ale także Katarzyny Tarnawy-Gwóźdź. W wydarzeniu brali udział także przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców (PSNLiN) czy Stowarzyszenia Nauczycieli i Pracowników Oświaty „Nauczyciele dla Wolności”.
Członkowie Bronimy Munduru brali również udział w manifestacjach organizowanych przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”. Można ich było spotkać na tych wydarzeniach między innymi we wrześniu 2022 roku czy w czerwcu 2024 roku. Jakub Kuśpit, Szymon Fijał i Aleksander Siergiej prowadzili też prelekcje na różnych wydarzeniach czy konferencjach. Występowali na przykład w kwietniu 2022 w Kluczborku, w styczniu 2023 na Święcie Jedności w Krakowie czy na Konferencji „Naturalnie Odporni” we wrześniu 2024 roku w Poznaniu.
Członkowie stowarzyszenia i osoby blisko powiązane
Publicznie nie ma informacji o dokładnej liczbie członków stowarzyszenia Bronimy Munduru. Jak sugerują znani członkowie organizacji, większość z nich stanowią byli lub obecni mundurowi. Poniżej przedstawiamy osoby będące w zarządzie stowarzyszenia lub działające bezpośrednio na jego rzecz. W skrócie omówimy ich sylwetki i pokażemy działalność w mediach społecznościowych. Prezentujemy również treści dezinformacyjne, które powielają. Z racji ograniczeń raportu są to tylko przykłady stanowiące wycinek działalności internetowej tych osób. Podkreślić należy jednak, że większość tematów przedstawiają one w sposób zmanipulowany lub zgoła fałszywy. Choć oczywiście nie sposób określić, czy są tego faktu świadome.
Jakub Kuśpit
Prezesem stowarzyszenia Bronimy Munduru – Dla Przyszłych Pokoleń jest Jakub Kuśpit. Jest też założycielem nieformalnej organizacji Braterstwa Ludzi Wolnych. Przedstawia się jako były wojskowy w stopniu porucznika rezerwy. Na swoim koncie ma kilka spraw dyscyplinarnych oraz o odebranie poświadczenia bezpieczeństwa. Aktualnie toczy się sprawa o zniesławienie pułkownika Słoty. Sąd pierwszej instancji uznał Jakuba Kuśpita winnym, sąd drugiej instancji anulował wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Jego działalność opiera się przede wszystkim na prowadzeniu transmisji na żywo na Facebooku. W ich trakcie chętnie podważa państwowość III RP, przedstawiając ją jako twór „okupacyjny”. Jedną z najczęściej powtarzanych przez Jakuba Kuśpita narracji, będących rdzeniem jego działalności, jest ta o wciągnięciu Polski w wojnę. Przy jej pomocy straszy on odbiorców masowym poborem i groźbą uczestnictwa w konflikcie zbrojnym. Wraz z innymi członkami stowarzyszenia i zaprzyjaźnionymi osobami angażuje się również w akcję dezinformacyjną atakującą szczepienia przeciw HPV. W innym swoim filmie twierdzi, że odbywa się masowy handel dziećmi i ich organami, które wykorzystuje się do krwawych rytuałów. Powiela również plotki o rzekomo ukrywanych, niezwykle wysokich liczbach osób zaginionych w trakcie powodzi.
Agnieszka Dziubczyńska
Jest sekretarzem stowarzyszenia Bronimy Munduru – Dla Przyszłych Pokoleń, a także wiceprezesem zarządu Fundacji Instytut Wsparcia Polaków. W swojej działalności krytykuje szczepienia przeciw COVID-19, podkreślając, że żołnierze są nieformalnie przymuszani do ich przyjmowania. Namawiała ona mundurowych do odmawiania wakcynacji, zapewniając, że stowarzyszenie zapewni im pomoc prawną.
W swoich mediach społecznościowych udostępniała między innymi wypowiedzi Leszka Sykulskiego, założyciela prorosyjskiej partii Bezpieczna Polska. Na jej tablicy znajdziemy liczne wpisy o tematyce antyszczepionkowej, antyukraińskiej czy spiskowej.
Paweł Kuliński
Paweł Kuliński to były policjant i członek zarządu stowarzyszenia. Nie prowadzi on samodzielnej działalności w mediach społecznościowych, ale chętnie udziela się na live’ach zarówno własnego stowarzyszenia, jak i u wielu disinfluencerów. Można go było spotkać na przykład na kanale „Andy Choinski” czy „A.S. INFO — Chorąży Aleksander Siergiej”.
Pozostali członkowie zarządu stowarzyszenia
Pozostali członkowie zasiadający we władzach Bronimy Munduru – Dla Przyszłych Pokoleń znaczniej rzadziej udzielają w mediach społecznościowych niż wyżej wymienione osoby.
Andrzej Łyczko jest byłym strażakiem i żołnierzem, udzielał się na kilku live’ach u Aleksandra Siergieja. Bogusław Heide, Dariusz Folwaczny oraz Krzysztof Kozioł nie prowadzą szerszej działalności w Internecie.
Aleksander Siergiej
Nie jest on członkiem zarządu stowarzyszenia, jednak bardzo aktywnie udziela się w Internecie i jest bezpośrednio powiązany z organizacją. Jest chorążym rezerwy. Posiada kanał YouTube z ponad 11 tysiącami subskrypcji – A.S. INFO – Chorąży Aleksander Siergiej. Prowadzi liczne rozmowy na żywo z przedstawicielami stowarzyszenia, jak i z osobami zaprzyjaźnionymi z Bronimy Munduru.
Na kanale umieszcza dziesiątki filmów live, w których omawia aktualne wydarzenia. Często powiela w nich niesprawdzone plotki i wątpliwe informacje. Od początku istnienia kanału porusza on przede wszystkim tematykę służb mundurowych, ze szczególnym naciskiem na szczepienia wśród żołnierzy i policjantów, które poddaje krytyce. W jednym z opisów do swojego wideo na Facebooku informuje o „tysiącach nadmiarowych zgonów” spowodowanych w domyśle przez szczepienia przeciw COVID-19. W innym filmie powiela popularną w kręgach antyszczepionkowych narrację o „eksperymencie” szczepionkowym, którą omawialiśmy szerzej w jednym z naszych artykułów. Również na temat Ukrainy rozpowszechniał fałszywe stwierdzenia, w tym teorię spiskową na temat „Niebiańskiej Jerozolimy”. W innym filmie zgodnie z trwającym od około roku w Polsce trendem wśród ruchów propandemicznych atakuje szczepienia przeciw HPV, nazywając je „antykoncepcją przyszłości, tylko że narzuconą nam odgórnie”. Również w trakcie trwania powodzi w południowo-zachodniej Polsce powielał plotki na temat rzekomych ukrywanych dziesiątek zgonów spowodowanych kataklizmem.
Szymon Fijał
Szymon Fijał jest porucznikiem rezerwy Wojska Polskiego. Należy do głównych przedstawicieli stowarzyszenia, jako że jest jednym z pierwszych mundurowych, którzy otwarcie przeciwstawiali się „przymusowi” szczepień przeciw COVID-19. W niektórych postach przedstawiany jest jako wiceprezes, chociaż nie figuruje w oficjanym rejestrze. W związku z działalnością Szymona Fijała toczyło się przeciwko niemu kilka spraw sądowych. W marcu 2022 roku przeniesiono go do rezerwy. Następnie Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił tę decyzję. Jednak w związku ze skargą kasacyjną Ministra Obrony Narodowej Naczelny Sąd Administracyjny zwrócił sprawę do pierwszej instancji. W sprawie Szymona Fijała toczyło się również postępowanie o nieprawidłowe przechowywanie dokumentów niejawnych. W tej sprawie zapadł wyrok uniewinniający, jednak wniesiono apelację. Na początku grudnia Szymon Fijał został uniewinniony ponownie w tej sprawie, wyrok jest prawomocny. Natomiast postępowanie w sprawie bezprawnego noszenia munduru Wojska Polskiego zostało przekazane w ręce policji i jest w toku.
Podobnie jak pozostali członkowie stowarzyszenia, Fijał również prowadzi działalność w mediach społecznościowych. Chętnie udziela się na live’ach innych osób, a także prowadzi własne. Na Facebooku umieszcza treści o charakterze antyszczepionkowym, odnosząc się między innymi do sfabrykowanych wypowiedzi Luca Montagniera, które omawialiśmy na naszych łamach. Program szczepień przeciw COVID-19 nazywa „eksperymentem” i „zdradą”. Udostępnia też pseudomedyczne wypowiedzi o cudownych metodach leczenia astmy. Powiela również filmy podważające prawa fizyki, takie jak ten o nieistnieniu grawitacji. Licznie powołuje się również na wpisy opisujące rzekome, nieprzebrane naturalne bogactwa Polski.
Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź
Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź jest radczynią prawną z Bielska-Białej, która aktywnie działa na rzecz ruchu antyszczepionkowego. Swoją popularność w środowisku w dużej mierze zawdzięcza współpracy z różnymi osobami ze środowisk szerzących teorie spiskowe. W trakcie pandemii rozwinęła swoją działalność dzięki gościnnym występom w nagraniach Grzegorza Płaczka czy bliskiej współpracy z Jowitą Kowszyn-Sumarą z Rebel24. Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź przedstawiana jest jako współpracowniczka Bronimy Munduru. Jednak w innym poście Mateusz Jarosiewicz zasugerował, że jest członkinią stowarzyszenia. Pewne jest natomiast, że opracowywała między innymi wzory pism dostępne na stronie organizacji i cały czas prowadzi z nią bliską współpracę.
Tarnawa-Gwóźdź powielała liczne narracje dezinformacyjne dotyczące szczepień przeciw COVID-19. Wśród nich były te o rzekomym eksperymencie medycznym czy informacje o GMO w produktach leczniczych. Po wybuchu wojny w Ukrainie umieściła na Facebooku przemówienie Władimira Putina usprawiedliwiające inwazję, które szerzej omówiliśmy w jednym z naszych raportów. Udostępniała również posty innych użytkowników zawierające teorie spiskowe dotyczące Niebiańskiej Jerozolimy czy biolaboratoriów w Ukrainie. Oba tematy przedstawialiśmy na naszych łamach – tutaj i tutaj. Podobnie jak pozostałe omawiane osoby, Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź bierze udział w akcji atakującej szczepienia przeciw HPV, a także szerzy plotki dotyczące rzekomych dziesiątek zgonów spowodowanych powodzią. Zaangażowana jest również w działanie tak zwanych Braterstw Ludzi Wolnych.
Powiązania z innymi organizacjami i politykami
Środowisko antyszczepionkowe wykorzystało pandemię do zorganizowania i rozwoju swoich struktur. Nie jest to już ten sam ruch, który obserwowaliśmy dekadę temu. Obecnie w obrębie środowiska istnieją mniej lub bardziej aktywne stowarzyszenia zrzeszające określone grupy zawodowe jak Nauczyciele dla Wolności, Stowarzyszenie Prawników Głos Wolności, Ordo Medicus czy Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy i Naukowców. Funkcjonują w nim też tzw. dziennikarze obywatelscy nagłaśniający działania środowiska w mediach społecznościowych, a przychylne im są tzw. niezależne media jak PL1.tv. Co więcej, ruch ma swoją reprezentację polityczną w strukturach samorządu terytorialnego i w parlamencie. Stowarzyszenie Bronimy Munduru współpracuje z każdą z wymienionych gałęzi ruchu.
Dziennikarze obywatelscy
Rebel24
Bliską współpracowniczką stowarzyszenia jest Jowita Kowszyn-Sumara, która razem z Anetą Miką i Andrzejem „Nacjonalistą” tworzy kanał Rebel24. Kowszyn-Sumara przedstawiała się również jako jedna z redaktorek serwisu Czujny.pl, prowadzonego przez Marka M. „Czujnego” – patostreamera, wobec którego w 2024 roku wydano Europejski Nakaz Aresztowania w związku z zarzutami znęcania się nad partnerką w zaawansowanej ciąży, znieważenia funkcjonariuszy i prowadzenia pojazdu bez uprawnień. Obecnie Marek M. „Czujny” przebywa w areszcie (wcześniej za „Czujnego” poświadczył poseł Grzegorz Braun). Czujny i Jowita Kowszyn-Sumara utrzymują bliską relację, angażując się wspólnie w wiele wydarzeń, a także wspierając się wzajemnie w trakcie swoich rozpraw sądowych.
Kowszyn-Sumara jest blisko związana z Katarzyną Tarnawą-Gwóźdź, którą w pandemii często zapraszała do wspólnych relacji, w których poruszały wątki prawne dotyczące COVID-19. Kobiety uczestniczyły wspólnie w licznych wydarzeniach, a w 2022 roku Jowita Kowszyn-Sumara określiła ich relację jako przyjaźń.
Kowszyn-Sumara wspierała działania STOP NOP – była jedną z osób, które w 2019 roku maszerowały ubrane w obozowy pasiak na marszu antyszczepionkowym w Warszawie. W tym samym roku startowała z list Konfederacji z okręgu Katowickiego w wyborach samorządowych. Nie uzyskała jednak mandatu. Przygotowywała się również do startu w wyborach w 2023 roku, jednak ostatecznie nie wystartowała. Być może miało to związek z wyrokiem w sprawie ataku na personel medyczny, który zapadł tuż przed wyborami.
Z Konfederacją silnie związana jest również druga redaktorka serwisu, Aneta Mika, która startowała z listy Bezpartyjni i Konfederacja w wyborach samorządowych w 2024 roku. W trakcie kampanii do europarlamentu sfotografowała się z Grzegorzem Braunem, w trakcie gdy ten podpisywał swoim autografem gaśnicę. W 2022 roku fotografowała się z Nabilem Malazi, prorosyjskim i antysemickim działaczem, niegdyś wiceprzewodniczącym partii Zmiana.
Redakcja wspiera też skrajnie prawicowe ugrupowanie Rodacy Kamraci i ich liderów – Wojciecha Olszańskiego i Marcina Osadowskiego. Kowszyn-Sumara towarzyszyła z nimi Mirosławowi Rostankowskiemu w jego batalii sądowej. Rostankowski jest działaczem przychylnym reżimowi Łukaszenki i Putinowi, skazanym za atakowanie i nękanie polskiego urzędnika państwowego. Wraz z Rostankowskim Kowszyn-Sumara brała aktywny udział w tzw. protestach rolników przeciwko Zielonemu Ładowi.
Trzeci z redaktorów Rebel24 przedstawiający się jako Andrzej „Nacjonalista” towarzyszył Grzegorzowi Braunowi i Markowi M. „Czujnemu”, gdy ten pierwszy wyrzucił z sądu w Krakowie choinkę z bombkami w kolorach flagi Ukrainy, tęczy i Unii Europejskiej.
Redakcja Rebel24 utrzymuje częste kontakty z Aleksandrem Siergiejem i wspiera stowarzyszenie m.in. poprzez nagłaśnianie rozpraw sądowych Szymona Fijała.
Konkretny Kanał
Kolejnym medium wolnościowym nagłaśniającym działalność stowarzyszenia jest Konkretny Kanał prowadzony przez Annę Luizę Stec, rzeźbiarkę i youtuberkę z Wrocławia. Stec w 2017 roku udzieliła wywiadu Niezależnej Telewizji, w którym opowiadała o telepatycznych rozmowach Darryla Anka z Basharem, członkiem 5-wymiarowej cywilizacji Essassani, i swoich doświadczeniach z egzorcystą, który jej pomagał.
W ramach Konkretnego Kanału Stec nagłaśnia działania stowarzyszenia Bronimy Munduru, jak i Braterstw Ludzi Wolnych, prowadząc wywiady z ich członkami i transmisje z ich prelekcji czy rozpraw sądowych (m.in. Jakuba Kuśpita i Szymona Fijała). Wśród osób występujących w jej nagraniach dominował Szymon Fijał, ale pojawiali się w nich też Jakub Kuśpit, Aleksander Siergiej, Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź, jak i działacze środowisk antyszczepionkowych i prorosyjskich. W czerwcu 2024 roku prowadziła transmisję z antyszczepionkowego Marszu Wolności i Zdrowia. Udostępnił ją na swoich social mediach Jakub Kuśpit z apelem o wpłaty na konto Anny Stec. W sierpniu 2024 roku razem z członkami stowarzyszenia obecna była w Berlinie na demonstracji Querdenken, gdzie spotkali się z założycielem ruchu Michaelem Ballwegiem. Querdenken jest założonym w 2020 roku niemieckim ruchem wolnościowym szerzącym narracje antyszczepionkowe. Jego inicjatorowi postawiono zarzuty prania brudnych pieniędzy i oszustwa polegającego na przywłaszczeniu pieniędzy z darowizn. W kwietniu 2024 roku Stec poinformowała, że była jedną z osób, której dom był przeszukany przez ABW. We wrześniu 2024 roku na swoim kanale udostępniała dezinformację wymierzoną w szczepienia przeciw HPV.
Grzegorz Hercuń – Strażnicy Wolności
Prowadzący kanał Strażnicy Wolności TV Grzegorz Hercuń był jedną z osób, które w lutym 2022 roku pojechały na granicę polsko-ukraińską, gdzie nagrywały materiały powielające narracje zbieżne z linią Kremla. Obecnie jest jedną z osób regularnie transmitujących posiedzenia sądowe wymierzone przeciwko Szymonowi Fijałowi i nagłaśniającą jego walkę z wymiarem sprawiedliwości.
Organizacje
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP
Osoby związane ze stowarzyszeniem aktywnie udzielają się w projektach organizacji, których wspólnym mianownikiem są poglądy antyszczepionkowe. W zakładce „Partnerzy” na stronie Stowarzyszenia Bronimy Munduru wymienione jest m.in. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP. We wrześniu 2024 roku Szymon Fijał był jednym z prelegentów na konferencji Naturalnie Odporni, organizowanej przez STOP NOP w Poznaniu. Jego wystąpienie nosiło tytuł „Obrona konieczna”. Mówił w nim o rzekomych nieprawidłowościach i przejawach dyskryminacji w jednostce, w której pełnił służbę, o słabym morale żołnierzy i „upadku całego Wojska Polskiego”. Oskarżył też swoich przełożonych o fałszowanie dokumentów. Według Fijała żołnierze patrolujący granicę polsko-białoruską mieli dostać zakaz używania broni palnej w obronie koniecznej, co w jego ocenie doprowadziło do śmierci żołnierza. Sytuację tę porównał do nakazu szczepienia: „nie ma za bardzo różnicy, czy zostaniemy pchnięci igłą obecnie, czy pchnięci dzidą”. Justyna Socha wspiera Jakuba Kuśpita i Szymona Fijała w ich bataliach sądowych i nawołuje swoich zwolenników do obecności na rozprawach, a także apeluje do innych organizacji o dołączanie do rozprawy Fijała na prawach strony. „Jeśli faktycznie każdy miałby taką postawę, no to wygralibyśmy z tym reżimem w jedną dobę” – podsumowuje Socha wystąpienie Fijała na konferencji.
Fundacja Ordo Medicus
Fundacja Ordo Medicus jest kolejną organizacją powstałą w odpowiedzi na restrykcje sanitarne wprowadzone w związku z pandemią COVID-19. Mimo że opisuje się jako oddolna społeczna inicjatywa lekarzy i naukowców na rzecz zdrowia, wolności, prawdy i niezależnej nauki, jej trzon stanowią głównie prawnicy, z których część związana jest również ze Stowarzyszeniem Prawników Głos Wolności.
Ordo Medicus powołało inicjatywę zwaną komisją śledczą ds. pandemii, która stanowiła platformę do szerzenia narracji antyszczepionkowych. Wśród osób biorących udział w „posiedzeniach komisji” znajdowali się m.in. Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź i Aleksander Siergiej. Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź jest współautorką „Białej księgi pandemii koronawirusa” wydanej przez fundację, w której powielano narracje środowisk przeciwnych szczepieniom i restrykcjom sanitarnym.
Stowarzyszenie Nauczycieli i Pracowników Oświaty „Nauczyciele Dla Wolności”
Kolejną grupą o poglądach antysystemowych są osoby zrzeszone w Stowarzyszeniu Nauczycieli i Pracowników Oświaty „Nauczyciele Dla Wolności”. Organizacja powstała w 2021 roku w odpowiedzi na obostrzenia sanitarne. Obok szczepień przeciw COVID-19 i restrykcji, członkowie stowarzyszenia sprzeciwiają się m.in. szczepieniom przeciw HPV, edukacji włączającej, edukacji zdrowotnej, edukacji seksualnej, zmianom w podstawie programowej, ograniczeniu lekcji religii, WHO, a razem z Ordo Iuris działają przeciw „przymuszaniu nauczycieli do używania zaimków neutralnych płciowo lub przeciwnych do płci biologicznej”. Członkowie stowarzyszenia brali udział w tzw. komisji śledczej ds. pandemii organizowanej przez Ordo Medicus, angażują się też w działania grup radykalnych, jak m.in. marsz Rodaków Kamratów w Głogowie pod hasłem „Ręce precz od naszych dzieci” czy Marsz dla Życia i Rodziny zwolenników całkowitego zakazu aborcji.
Nauczyciele dla Wolności są oficjalnym partnerem Stowarzyszenia Bronimy Munduru. Wspólnie angażują się w takie inicjatywy jak konferencje prasowe dot. traktatu antypandemicznego WHO czy zbieranie podpisów pod apelem do prezydenta Andrzeja Dudy przeciw segregacji sanitarnej (pod Pałacem Prezydenckim obok Jakuba Kuśpita, Grzegorza Płaczka, Jana Pospieszalskiego i Rafała Piecha przemawiała prezeska stowarzyszenia Agnieszka Pawlik-Regulska).
Stowarzyszenie opublikowało na swojej stronie stanowisko, w którym wyraziło swoją dezaprobatę wobec działań ABW podjętych w styczniu 2024 roku, określając je „nadużyciem kompetencji państwa wobec obywateli, naruszeniem praw wolności człowieka oraz ich prawa do ochrony dóbr osobistych, a także naruszeniem konstytucyjnego prawa do wolności słowa i przekonań”. W ocenie stowarzyszenia akcja miała na celu „demonstrację siły i próbę zastraszenia osób zaangażowanych w działalność społeczną, do których należą prawnicy, lekarze, nauczyciele, żołnierze, dziennikarze”.
Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (KROPS)
Stowarzyszenie Nauczycieli dla Wolności jest członkiem Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (KROPS) działającej, aby „ocalić szkołę, która […] uznaje osadzone w polskiej kulturze wzorce postaw, m.in. tradycyjny model rodziny; uczy postawy poszanowania życia od poczęcia do naturalnej śmierci; […] uczy odpowiedzialnego podejścia do spraw płodności, zakładania rodziny, szacunku do ciała, ukazując dojrzałość człowieka jako integrację jego sfery psychicznej, duchowej i cielesnej, w sposób obiektywny podchodzi do sfery płciowości człowieka, uznając płeć biologiczną, nie rozbudza niezdrowego i niedostosowanego do wieku zainteresowania kwestiami płciowości, seksualności”. Członkostwo w KROPS zadeklarowało ponad 70 organizacji, wśród nich m.in. Fundacja Polskie Veto, Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy i Naukowców, Fundacja Ordo Medicus, Fundacja Nowe Spektrum, Centrum Życia i Rodziny, Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oraz Stowarzyszenie „Bronimy Munduru dla Przyszłych Pokoleń”.
Podobnie jak Braterstwa Ludzi Wolnych, KROPS nawołuje do organizowania się na komunikatorach i wchodzenia w najmniejsze struktury, takie jak trójki klasowe czy rady rodziców.
Stowarzyszenie „Nowa Polska Ponad Podziałami”
W marcu 2024 roku w obronie Szymona Fijała na jego rozprawie sądowej głos zabrał Paweł Dankiewicz ze Stowarzyszenia „Nowa Polska Ponad Podziałami”. Do ugrupowania należy również Szczepan Krzewicki, który tylko gdy usłyszał o styczniowej akcji ABW, przyjechał ze wsparciem. „Nowa Polska Ponad Podziałami” związana jest z prorosyjskim działaczem Arciomem Dubskim – Białorusinem, który w 2022 roku został zatrzymany przez KGB, a publikowane przez niego treści przekazują dalej kanały związane blisko z Kremlem oraz z białoruskimi służbami.
wPrawo.pl
Stowarzyszenie Bronimy Munduru współpracuje również blisko z Robertem Piskorskim. W styczniu 2022 roku opublikowano nagranie ze spotkania w domu Piskorskiego, transmitowane przez Annę Stec. W spotkaniu wzięli udział Agnieszka Dziubczyńska, Jakub Kuśpit i Szymon Fijał. Ten ostatni w koszulce z logiem Rodaków Kamratów.
Piskorski jest redaktorem portalu wPrawo.pl założonego przez Jacka Międlara i wspiera bezpośrednio Katarzynę Sokołowską z Fundacji „Wołyń Pamiętamy”. W zimie 2024 roku Piskorski brał udział w protestach rolników przeciwko Zielonemu Ładowi, a kilka miesięcy później kandydował w wyborach samorządowych do Rady Powiatu Brzeskiego z komitetu Konfederacja – Świadomi Brzeg. Mandatu nie uzyskał. W 2023 roku Piskorski zastąpił Jacka Międlara w funkcji organizatora Marszu Polaków odbywającego się cyklicznie 11 listopada. Na marszu szerzone były hasła antyukraińskie i antyżydowskie. Na marszu organizowanym w 2024 roku, obok Katarzyny Sokołowskiej, Jacka Międlara i Roberta Piskorskiego, głos zabierał Szymon Fijał.
Fundacja Polskie Veto
Fundacja Polskie Veto prowadzona jest przez Adama Kanię – asystenta posła Grzegorza Płaczka i byłego asystenta Grzegorza Brauna. Kania jest jedną z osób nagłaśniających działalność stowarzyszenia. Jest też osobą, która po akcji ABW organizowała zrzutki na jego działalność. Fundacja Polskie Veto była odpowiedzialna za projekt Norymberga 2.0, działający na zasadzie podobnej do tzw. komisji śledczych ds. pandemii organizowanych przez Ordo Medicus, ale bezpośrednio nawiązujący do Procesów Norymberskich. W projekt Norymberga 2.0 zaangażowani byli m.in. posłowie Włodzimierz Skalik, Roman Fritz, Grzegorz Braun czy polityk Konfederacji Jacek Ćwięka. Udział w tzw. posiedzeniach Poselskiej Komisji Śledczej w ramach projektu Norymberga 2.0 brała również Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź, Aleksander Siergiej i Szymon Fijał.
Politycy
Grzegorz Płaczek
Jedną z organizacji partnerskich stowarzyszenia jest Fundacja Nowe Spektrum założona przez Grzegorza Płaczka, jeszcze zanim ten uzyskał mandat posła. Płaczek współpracował z Katarzyną Tarnawą-Gwóźdź początkowo poprzez wspólne live’y dotyczące pandemii COVID-19, a następnie poprzez umożliwienie obserwującym bezpłatnego korzystania z jej pomocy prawnej. Tarnawa-Gwóźdź reprezentowała również Płaczka w kontakcie z instytucjami państwowymi, działając na podstawie udzielonego jej kancelarii pełnomocnictwa (1, 2).
Płaczek wspierał też mundurowych przeciwnych szczepieniom. Sam też podkreślał, że posiada obszerną korespondencję od polskich żołnierzy, w których sprawie kontaktował się z MON. W trakcie wywiadu w wRealu24 Jakub Kuśpit przyznał, że to właśnie Płaczek pomógł niepokornym mundurowym skontaktować się z nim [czas nagrania 11:30]. W lutym 2022 roku Kuśpit u boku Płaczka i Rafała Piecha, prezydenta Siemianowic Śląskich, przemawiał przed Pałacem Prezydenckim. W swojej wypowiedzi przekonywał o niskich morale w wojsku, za które w jego ocenie miały odpowiadać „ustawy segregacyjne” mające na celu destabilizację sytuacji wewnętrznej w kraju. Z tego miejsca apelował do Prezydenta o „opanowanie się”.
Grzegorz Braun
Poseł Grzegorz Braun aktywnie wspiera batalie sądowe Szymona Fijała, pojawiając się osobiście na jego rozprawach. Informacje o korzystnym dla niego wyroku w sprawie przeciw MON rozpowszechniała poprzez swoją stronę Konfederacja Korony Polskiej.
Na rozprawach Fijała, obok Brauna, Hercunia czy Stec, pojawiają się też prorosyjscy działacze sympatyzujący ze środowiskiem Kamratów – Jadwiga Sokołowska i Nabil Al-Malazi (były wiceprzewodniczący prorosyjskiej partii „Zmiana”) (1, 2, 3).
Braterstwa Ludzi Wolnych
Ważnym aspektem istnienia stowarzyszenia są tak zwane Braterstwa Ludzi Wolnych. Nie stanowią one części organizacji, nie mają również żadnego formalnego charakteru. Stanowią jednak istotną część działalności członków Bronimy Munduru, w szczególności Jakuba Kuśpita. To on jest pomysłodawcą i twórcą założeń ideologicznych Braterstw.
Informacje o tym, o jakie pryncypia jest oparte funkcjonowanie tych nieformalnych organizacji, znajdziemy na podstronie Bronimy Munduru, a także w wypowiedziach Jakuba Kuśpita. Wskazuje on, że stowarzyszenie poniosło porażkę w działalności opartej o działania prawne. Nie było w stanie osiągnąć w ten sposób żadnych spektakularnych sukcesów, poza niewielkimi wyjątkami. Jakub Kuśpit zainspirował się jednak działalnością Andrzeja Ponety, który utworzył tak zwane Watahy Głosu Obywatelskiego. Zmodyfikowana, oparta o większą niezależność poszczególnych grup, idea stała się fundamentem wykreowania tak zwanych Braterstw Ludzi Wolnych.
Kuśpit występował razem z Ponetą m.in. na konferencji „Głos o Zdrowiu i Bezpieczeństwie”. W tym miejscu warto zaznaczyć, że Andrzej Poneta bezskutecznie startował w 2024 roku do Parlamentu Europejskiego z listy Komitetu Wyborczego Głos Silnej Polski. Jednym z założycieli komitetu była partia Bezpieczna Polska, której prezesem jest Leszek Sykulski.
To, jak prezentują Bractwa sami członkowie i organizatorzy, chyba najlepiej oddaje niedawny post Mateusza Jaroszewicza, znanego z szerzenia narracji antyszczepionkowych, prorosyjskich i prochińskich (do czego sam się otwarcie przyznaje w opisie swojego profilu):
Braterstwa to inicjatywa, która zrzesza ludzi pragnących żyć w wolnym, samowystarczalnym społeczeństwie. Celem tej organizacji jest tworzenie lokalnych społeczności opartych na wzajemnym wsparciu, zaufaniu, uczciwości i dążeniu do samowystarczalności. Braterstwa promują wartości takie jak wolność, jedność i pokój. Grupy te współpracują na zasadach wymiany dóbr i usług, dążąc do niezależności od globalnych struktur. Organizacja kładzie również duży nacisk na suwerenność żywnościową i rozwój lokalnych łańcuchów dostaw.
Przyjrzenie się jednak bliżej poszczególnym zagadnieniom buduje nieco inny i bardziej niepokojący obraz. Podstawą idei Braterstw jest „wymiana energii”, która ma być przeprowadzana między poszczególnymi członkami, a nie wysysana przez elity. Pojęcie „energii” nie jest szerzej sprecyzowane na stronie Braterstw. Chociaż posty takie jak ten mogą przybliżyć nam, w jakich kategoriach myślenia jest to określenie wykorzystywane. Dotyczy ono silnego pierwiastka duchowego i jakiejś niezwykłej roli człowieka, którą ten ma wypełnić. Oświecenie duchowe określane jest jako „wzniesienie”.
Jakub Kuśpit jednocześnie podkreśla, że grupy Braterstw przygotowują się do „tego, co nadchodzi”. Wśród zdarzeń, które mogą nastąpić, wymienia wojnę, przerwy w dostawach prądu, „podmianę etniczną” czy załamanie systemu finansowego. Jest to więc pewien rodzaj filozofii prepperskiej, w ramach której między członkami grup ma następować wymiana usług, np. jedna osoba ma dostęp do studni, inna dysponuje agregatem prądotwórczym, a jeszcze inna posiada pozwolenie na broń i kilka jej sztuk, które mogą zostać wykorzystane do obrony. Choć nie jest sprecyzowane, przed kim. Kuśpit podkreśla, że grupy mają być pewnymi autonomicznymi węzłami kooperacji, które nie będą kierowane odgórnie. Ma to umożliwić uniezależnienie się od systemu i pokazanie, że ludzie „przebudzeni” nie potrzebują rządzących, by samodzielnie funkcjonować.
Jakub Kuśpit wielokrotnie podkreśla, że „przebudzeni” tylko mogą zasiać ziarno i nie wszystkich da się uratować na przykład przed zapowiadaną przez niego depopulacją. Dlatego też powstały Braterstwa, by łączyć się i chronić siebie nawzajem, ale nie zbawiać cały świat. Zwraca uwagę, że koniec końców każdy będzie musiał podjąć samodzielnie decyzję, czy staje po stronie „światła czy ciemności”. Tego typu oddolne organizacje mają być fundamentem do stworzenia nowego świata, który nastąpi po czasie „przesilenia”. Dzięki swojej decentralizacji i oparciu w wartościach mają być niemożliwe do zniszczenia przez „system”.
Z wypowiedzi członków stowarzyszenia oraz dostępnych danych ciężko określić, ile osób może należeć do Braterstw. Z jednej strony wiemy, że niektóre osoby zajmują się zwykłą, codzienną aktywnością. Można było to zauważyć podczas wywiadu w PL1.tv, gdzie różne osoby opowiadały o swoich doświadczeniach z akcji ABW. Opowiadały one na przykład o wspólnej nauce wytwarzania serów. Takie aktywności prezentują się jako całkowicie nieszkodliwe. Jednocześnie w mediach społecznościowych Braterstw możemy zauważyć tego typu posty, które mają znacznie ostrzejszy charakter. Mówią one o „sprawiedliwości”, która dosięgnie „systemowe pachołki” i „beneficjentów ludobójstwa”. Jakub Kuśpit i inni członkowie Bronimy Munduru podkreślali, że wśród osób tworzących Braterstwa znajdują się także byli, jak i obecni mundurowi.
Teoretycznie każdy sam może utworzyć swoje Braterstwo, jednak aby włączyć się w system wymiany informacji między grupami, należy przejść rekrutację, która obejmuje między innymi osobistą rozmowę. Po ukończeniu wszystkich etapów można dołączyć do grupy na Discordzie, gdzie członkowie dzielą się wiedzą i organizują. Podstawą działalności Braterstw jest mapa myśli, którą można znaleźć na stronie Bronimy Munduru. Jest tam opisana cała filozofia działalności tych organizacji. Warto szczególnie zwrócić uwagę na fakt, że członkowie namawiani są na przykład do startów w lokalnych wyborach czy uczestniczenia w trójkach klasowych. Dzięki temu mają przyczyniać się do zmiany lub „erozji” systemu. Podkreślana jest również konieczność powolnej zmiany systemu poprzez ewolucję, a nie rewolucję. Stoi to jednak w pewnej sprzeczności z zapowiadanym przez Jakuba Kuśpita gwałtownym wydarzeniem, które określa jako „czas próby”.
Dotychczas odbyły się trzy ogólnopolskie zloty Braterstw – w 2022, 2023 oraz 2024 roku. W ich trakcie występowały liczne osoby powiązane z ruchami zwolenników teorii spiskowych. Z pierwszego i drugiego zlotu nie ma dostępnych zbyt wielu materiałów filmowych. Ze zjazdu z 2023 roku obejrzeć można wystąpienie Jakuba Kuśpita, podczas którego opowiadał o różnych zagadnieniach związanych z działalnością Braterstw. Mówił między innymi o potrzebie stworzenia niezależnej od systemowej edukacji domowej.
Najwięcej filmów dostępnych jest z trzeciego zjazdu na kanale YouTube Strumieniownia. Oprócz występów członków Bronimy Munduru, którzy poruszali typowe dla siebie tematy, znajdziemy również wypowiedzi bardziej egzotycznych osobistości. Wśród nich pojawiła się na przykład Jolanta Kulesza, znana jako Wiedźma Jola. W swojej wypowiedzi nazywała poród w szpitalu „złem” i namawiała do porodu lotosowego (nie przecina się w nim pępowiny, lecz czeka się kilka dni, aż pępowina z łożyskiem odpadnie samodzielnie). Odwoływała się również do prawa naturalnego, stwierdzając, że polskie instytucje państwowe, takie jak policja czy sądy, to tak naprawdę firmy zarejestrowane w USA. W związku z tym wystarczy złożyć oświadczenia do poszczególnych urzędów i zadeklarować, że nie podlega się im. Dzięki temu nie trzeba płacić podatków czy podporządkowywać się policji. Inną osobą, która prowadziła prelekcję podczas zlotu, był muzyk, Włodzimierz „Paprodziad” Dembowski. Na przełomie 2021 i 2022 roku rozstał się z zespołem Łąki Łan, który jednoznacznie odciął się od szerzonych przez Dembowskiego treści dotyczących pandemii i wojny w Ukrainie. W swoim wykładzie zatytułowanym „Moc Mężczyzny” opowiadał przede wszystkim, że system stara się odciąć ludzi od „mocy”. Ma to robić na przykład przy pomocy szczepień czy promowania picia wody z kranu, która rzekomo ma być pełna szkodliwych substancji.
Podczas zjazdu swoje wystąpienie miała również Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź. Mówiła ona, że z „danych, które zbierają ludzie”, ofiar wrześniowych powodzi jest około 400. Jak już wspominaliśmy, na dzień dzisiejszy nie ma żadnych dowodów wspierających te twierdzenia. Ostrzegała, że na zalanych terenach może pogorszyć się sytuacja epidemiologiczna i w związku z tym istnieje ryzyko pojawienia się „przymusu preparatowania ludzi”. Chodzi tutaj o szczepionki przeciw durowi brzusznemu, tężcowi oraz wirusowi zapalenia wątroby typu A. W związku z tym promowała informacje, które pozwolą uniknąć odbiorcom rzekomego przymusu. W pewnym momencie również poprosiła o wyciszenie głosu w transmisji na żywo, gdyż chciała podzielić się opinią na temat tego, „w jakim kierunku to idzie i dlaczego”. Z kontekstu wypowiedzi wynikało, że dotyczy to sytuacji powodziowej, ale nie sposób odgadnąć, czy kontekst nie był szerszy.
Mimo że Braterstwa są organizacją nieformalną, to jednak w ich ramach powstał sklep internetowy Braterskie Kruszce, gdzie sprzedawane są srebrne monety. Prowadzony jest przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością o tej samej nazwie. Oferuje on cztery monety w cenie od 35 do 173 złotych. Mają one służyć jako forma zabezpieczenia na czas kryzysu, gdyż kruszce nie tracą na wartości. Sklep niejako ma być przedłużeniem idei Braterstw.
Akcja ABW
11 i 12 stycznia 2024 r. media poinformowały o fali przeszukań, których dokonała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Pierwsze informacje mówiły, że za cel obrano domy członków stowarzyszenia Bronimy Munduru dla Przyszłych Pokoleń oraz osób współpracujących (Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź). Zrzeszeni w wymienionej organizacji ludzie oraz osoby współpracujące zaczęły nagłaśniać sprawę w tzw. niezależnych mediach, dzięki czemu opinia publiczna uzyskała więcej informacji. Radczyni prawna wspomniała, że z powodu pomocy, jaką świadczyła stowarzyszeniu, jej dom przeszukali funkcjonariusze ABW oraz zarekwirowali należącego do niej laptopa.
Pierwsze doniesienia medialne mówiły o kilku przeszukanych mieszkaniach. Jednak z biegiem czasu i kolejnymi nagraniami liczba domostw, do których weszła ABW, rosła. Ostatnie informacje, których udzielał m.in. Jakub Kuśpit, mówią o ponad 40 posesjach, w których dokonano przeszukania.
Śledząc informacje, które były udostępniane przez członków wspomnianego stowarzyszenia, i oglądając materiały z ich udziałem, można wyciągnąć dalsze wnioski. Z wywiadów i innych nagrań wynika, że poza domami członków Bronimy Munduru dla Przyszłych Pokoleń ABW przeszukiwała lokale, w których byli również zameldowani. Jest to pierwszy z powodów tak dużej liczby posesji, do których drzwi zapukali funkcjonariusze. Drugim było natomiast przeszukanie adresów, pod którymi zamieszkiwali członkowie tzw. Braterstw Ludzi Wolnych. Ta nieformalna organizacja jest związana w sposób bezpośredni ze wspomnianym stowarzyszeniem. Osoby należące do Braterstw Ludzi Wolnych wypowiadały się na temat akcji ABW oraz swoich doświadczeń związanych z przeszukaniem w wywiadzie, który wyemitowała internetowa telewizja PL1.TV.
Sama akcja miała dość typowy przebieg, ale nietypowe konsekwencje. Rano do drzwi mieszkań i domów, które miały zostać przeszukane, zapukali funkcjonariusze ABW i przedstawili dokument, który umożliwiał podjęcie czynności służbowych. Nakaz przeszukania wraz z uzasadnieniem zostały później opublikowane w sieci, dzięki czemu możliwe jest nakreślenie szerszego kontekstu całej sprawy.
Z opublikowanych w sieci postanowień możemy się dowiedzieć, że przeszukania są częścią śledztwa nadzorowanego przez Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie, a prowadzonego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wszystkie działania zostały rozpoczęte na podstawie zawiadomienia szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego. W uzasadnieniu postanowienia możemy przeczytać, że śledztwo jest prowadzone w sprawie: czynienia przygotowań w celu pozbawienia niepodległości, oderwania części obszaru lub zmiany konstytucyjnego ustroju Rzeczpospolitej Polskiej, uczestniczenia w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podżegania żołnierzy Wojska Polskiego do odmowy wykonywania obowiązków z pełnionej służby wojskowej oraz niewykonania rozkazów, publicznego znieważenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, znieważenia funkcjonariuszy publicznych, tj. Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego, podżegania do stosowania groźby bezprawnej w celu zmuszenia Kierownictwa Sił Zbrojnych RP do zaniechania czynności służbowych, znieważenia Zastępcy Szefa Sztabu Generalnego gen. broni pilot. Tadeusza Mikutela w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, podżegania do zabójstwa gen. Grzegorza Gierlacha w przypadku mianowania go na stanowisko Ministra Zdrowia.
Funkcjonariusze po przedstawieniu pisma przystąpili do czynności w celu znalezienia „wszelkiej dokumentacji (dokumentów, notatek, materiałów organizacyjnych itp.), urządzeń elektronicznych i elektronicznych urządzeń danych mogących zawierać zapisy dotyczące działalności ww. organizacji, innych przedmiotów mogących stanowić dowód w sprawie oraz przedmiotów, których posiadanie jest zabronione”. Aleksander Siergiej, członek stowarzyszenia Bronimy Munduru, zaznacza, że przeszukanie było przeprowadzone w sposób profesjonalny i całościowy. Mówi również, że w jego mieszkaniu szukano radiostacji, krótkofalówek oraz srebra i gotówki.
Część osób, których posesje zostały przeszukane, jednak podkreśla traumę i stres, z jakim przyszło się im i ich rodzinom mierzyć podczas czynności dokonywanych przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zaznaczali również, że zostali wraz z rodzinami poszkodowani przez działania oficerów, którzy mieli wkraczać do domów i okryć mieszkających w nich ludzi piętnem, które trudno będzie wymazać w lokalnej społeczności.
W efekcie działań ABW zabezpieczyła sprzęt komputerowy, wszelkie nośniki danych itp. Z tzw. niezależnych mediów dowiadujemy się, że funkcjonariusze zabrali również koszulki i smycze z logiem stowarzyszenia, zioła oraz słój z pszczelim woskiem. Członkowie stowarzyszenia Bronimy Munduru oraz Braterstw Ludzi Wolnych podkreślają, że dużej części skonfiskowanego sprzętu nie odzyskali.
Sprawa miała swoją kontynuację w kwietniu 2024 r., bowiem przeszukane osoby złożyły zażalenia, które rozpatrywał Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. W trakcie posiedzeń sądu zebrani, którzy złożyli skargi ws. działań ABW, próbowali przeszkadzać w obradach. W wyniku tych działań prowadząca sprawę sędzia utajniła rozprawę. Ostatecznie – o czym wspominają sami zainteresowani – wszystkie skargi zostały odrzucone przez sąd.
Stowarzyszenie Bronimy Munduru na chwilę obecną nadal kontynuuje swoją działalność. W mediach społecznościowych – na chwilę pisania tego artykułu – nie ma informacji o kolejnych rozprawach. Ponadto żadnej z osób, do których domów w styczniu 2024 r. weszli funkcjonariusze ABW, nie zatrzymano ani nie postawiono zarzutów. Warto również w tym miejscu dodać, że – zdaniem Jakuba Kuśpita – akcja przyniosła skutek odwrotny do zamierzonego i przyczyniła się do zwiększenia liczby członków. Jak twierdzi w jednej ze swoich wypowiedzi, członków organizacji jest 2,5 raza więcej niż przed akcją ABW.
Na zakończenie niniejszej części raportu warto przyjrzeć się również narracji stworzonej przez Stowarzyszenie „Bronimy Munduru dla Przyszłych Pokoleń” o akcji przeprowadzonej przez ABW. Czołowi przedstawiciele organizacji zaznaczają, że funkcjonariusze wchodzili pod rzekomo „niewłaściwe” adresy. Ich zdaniem świadczy to o niekompetencji służb i stanowi koronny przykład na marnotrawstwo pieniędzy podatników. Podkreślają również, że działania funkcjonariuszy odarły z godności i naraziły na szwank reputację osób zamieszkujących przeszukane lokale. W swoich wystąpieniach wskazują, że stowarzyszenie działa legalnie i zgodnie z prawem, natomiast Polska jest państwem bezprawia. Narracja ma na celu przedstawienie członków i samego stowarzyszenia jako ofiar bezdusznego systemu, któremu próbowali się sprzeciwić. Wynikiem tego miała być akcja przeszukań domów, która rzekomo miała być zemstą za podejmowane przez stowarzyszenie podczas pandemii działania, takie jak złożone do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu aktu terrorystycznego na narodzie poprzez wprowadzenie lockdownów.
Wnioski i analiza działalności
Członkowie stowarzyszenia, podobnie jak inne osoby zajmujące się szerzeniem teorii spiskowych, podkreślają, że media i władza starają się w obywatelach wzbudzać ciągłe poczucie strachu i winy. Dzięki temu społeczeństwo ma być łatwe w manipulowaniu. Nie można oczywiście odmówić faktu, że media chętnie powielają sensacyjne treści, często o negatywnym wydźwięku. Wielokrotnie przestrzegaliśmy przed tym na naszych łamach. W rzeczywistości jednak ruchy zwolenników teorii spiskowych potrzebują stałej stymulacji ciągłymi zagrożeniami. Stoi to oczywiście w sprzeczności z głoszoną przez nich wizją świata, jednak jest niezbędne, by utrzymać pewną wewnętrzną koherencję. Są to typowe cechy myślenia spiskowego.
Stowarzyszenie, przede wszystkim ustami Jakuba Kuśpita, wielokrotnie podkreślało, że rozpoczął się „czas próby”, szczególnie na początku wojny. W jednym z wywiadów z czerwca 2022 roku Kuśpit wskazywał, że przesilenie nadejdzie na jesień lub zimę tego roku. Oczywiście, dwa lata później wiemy, że nic takiego nie nastąpiło. Nie przeszkadzało to jednak w niczym, gdyż zapowiadanie apokaliptycznych zdarzeń przekładać można właściwie w nieskończoność. W filozofii prezentowanej przez stowarzyszenie dostrzec można pewne cechy katastrofizmu. Mówi ona o zbliżającym się zdarzeniu lub serii zdarzeń, które odmienią losy świata i przebudują obecny system. Próżno jednak szukać jednoznacznego wskazania, jakie to może być wydarzenie (lub wydarzenia). Dzięki temu narracja ta jest bardzo elastyczna i dostosowywać ją można do aktualnej sytuacji na świecie.
Wiara w to, że trzeba się na to przygotować, stanowi swoisty element łączący różne grupy prezentujące cechy myślenia spiskowego. Tak zwane Braterstwa Ludzi Wolnych niejako miałyby stworzyć społeczeństwo „drugiego obiegu” – niezależne od głównego nurtu, funkcjonujące w swojej własnej bańce. To właśnie taka społeczność, według założycieli Braterstw, dzięki swojej strukturze ma przetrwać nadchodzącą zawieruchę.
Wytwarzanie ciągłego poczucia zagrożenia to skuteczna metoda utrzymywania uwagi swoich odbiorców. W ten sposób potrzebują oni ciągle kogoś, kto będzie tłumaczył im w prosty sposób toczące się na świecie skomplikowane procesy. Pomimo ciągłego nawoływania do „samodzielnego myślenia” osoby prowadzące tego typu działalność w Internecie tak naprawdę narzucają swoją wizję świata odbiorcom poprzez uzależnianie ich od swojego przekazu. Ciągłe podkreślanie, że inne media są w jakiś sposób zmanipulowane, powoduje, że osoby podatne na ten przekaz będą odrzucały alternatywne źródła informacji. Jest to przyczyną radykalizacji i coraz głębszego popadania w gąszcz teorii spiskowych.
Wartą szerszego omówienia jest specyfika tak zwanych Braterstw Ludzi Wolnych. Z jednej strony mają one prezentować filozofię pokoju, jednak z drugiej podkreślają konieczność walki o swoje. Niepokój budzić mogą osoby ze służb mundurowych, które są członkami tych organizacji. Mają one na pewno sieć kontaktów w swoim środowisku, które mogą zostać wykorzystane do erozji skuteczności służb, a w konsekwencji bezpieczeństwa narodowego. Przykładem takich niebezpiecznych powiązań prowadzących do skrajnych konsekwencji może być udaremniona próba zamachu stanu w Niemczech z 2022 roku, która miała zostać przeprowadzona przez grupę nazywającą siebie „Obywatelami Rzeszy”. Wśród niedoszłych zamachowców znaleźli się m.in. były policjant czy członkowie służb specjalnych. Oznacza to, że istnieje realne zagrożenie radykalizacji osób pracujących w aparacie bezpieczeństwa poprzez szerzenie teorii spiskowych, którymi karmieni byli członkowie tej samozwańczej organizacji. Oczywiście nie można Braterstw i „Obywateli Rzeszy” stawiać na równi, gdyż obydwa podmioty mają pewne cechy znacznie je odróżniające. Należy jednak mieć na uwadze, że teorie spiskowe mogą prowadzić do radykalizacji, również osób mających odpowiadać za bezpieczeństwo państwa.
Wiemy, że wśród członków Braterstw są osoby, które na co dzień wykonują zwykłe zawody. Nie da się również jednoznacznie określić, jak agresywną retorykę stosuje się na zamkniętych spotkaniach. Pewną wskazówkę mogą dawać ogólnopolskie zjazdy Braterstw, które omawialiśmy wcześniej. Pewne jest, że członkowie tych grup wykazują skrajną nieufność wobec systemu i widzą ciągłe zagrożenie z jego strony.
Sama akcja ABW zdała się mieć koniec końców niewielki wpływ na działalność stowarzyszenia, wzmacniając jednak tak zwane Braterstwa Ludzi Wolnych. Po wielu miesiącach od serii przeszukań nie ma żadnych informacji wskazujących, że zdołano znaleźć dowody na nielegalną działalność członków Bronimy Munduru. Być może służby podejmą jeszcze działania wobec stowarzyszenia, póki co jednak cała akcja zdaje się być tylko epizodem bez poważniejszych konsekwencji.
Źródła
OSCE: https://www.osce.org/files/f/documents/f/a/515868.pdf
ZDFheute: https://archive.ph/Kzoux#selection-1653.0-1935.393
Alferder Zeitung: https://www.alfelder-zeitung.de/Story/56202/Fritsch-f%C3%BCr-Hitlergru%C3%9F-bei-Querdenker-Demo-verurteilt
Polska Agencja Prasowa:
- https://www.pap.pl/aktualnosci/fakehunter-dezinformacja-na-temat-powodzi-milionowe-zasiegi-i-negatywne-emocje-0
- https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1500727%2Cekstremisci-planowali-zamach-stanu-w-niemczech-wsrod-nich-osoby-pelniace
Sejm:
- https://orka.sejm.gov.pl/zapisy9.nsf/0/EB262D05F9DE23C7C12587D1004629CD/%24File/0212609.pdf
- https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/transmisja.xsp?documentId=34B96DCAA727D1A8C1258717003CA859&symbol=TRANSMISJA_ARCH&info=T
Gazeta Wyborcza:
- https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,30588856,koniec-bezkarnosci-kamratow-interwencja-abw-w-mieszkaniach.html
- https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,30437758,nowy-organizator-marszu-polakow-bedzie-musial-sie-tlumaczyc.html
- https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,30389149,nowy-organizator-wroclawskiego-marszu-polakow-nie-cierpi-zydow.html
Front Story:
- https://frontstory.pl/index/malazi-nabil/
- https://frontstory.pl/rosja-dezinformacja-dzien-zwyciestwa-malazi-ukraina-uchodzcy/
- https://frontstory.pl/index/zmiana/
PKW:
- https://samorzad2024.pkw.gov.pl/samorzad2024/pl/rada_powiatu/kandydat/3340777
- https://sejmsenat2019.pkw.gov.pl/sejmsenat2019/pl/komitety/26073?wybory=sejm
ZDF: https://www.zdf.de/nachrichten/panorama/kriminalitaet/ballweg-querdenker-prozess-anklage-100.html
checkPRESS: https://checkpress.pl/artykul/polski-rolnik-w-bialoruskiej-n1257158