Dr Witold Rogiewicz zmarł 15 lutego 2021. Środowiska antyszczepionkowe ogłosiły, iż jego zgon z pewnością był wynikiem przyjętej wcześniej szczepionki firmy Pfizer. Doktor Rogiewicz był wyjątkowo nielubiany przez wielu teoretyków szczepionkowego spisku z uwagi na swoją jawną krytykę postaw antyszczepionkowych.
Brak dowodów
Więcej o naszym systemie oceniania:

Witold Rogiewicz znalazł się na celowniku antyszczepionkowców po prześmiewczym materiale, który nagrał podczas swojego szczepienia.
Doktor zmarł ponad dwa tygodnie po przyjęciu drugiej dawki szczepionki przeciw COVID-19. Śmierć szybko została powiązana ze szczepieniem, a profile społecznościowe jego i jego rodziny natychmiast zapełniły się nienawistnymi komentarzami.

Z córką doktora Rogiewicza wywiad przeprowadził Newsweek. Jak przekazała Małgorzata Rogiewicz, jej ojciec po obu dawkach szczepionki czuł się dobrze, nie miał żadnych skutków ubocznych, a zmarł w wyniku nagłego zatrzymania krążenia, gdyż przez wiele lat miał problemy kardiologiczne.
„Pod postem o śmierci taty pojawiło się ponad 2 tys. komentarzy o tym, co się stało; że kpił z antyszczepionkowców, a sam umarł po zaszczepieniu się (…) Nie znam ludzi, którzy kryją się za avatarami. Tata przez wiele lat miał problemy z sercem i zmarł przez nagłe zatrzymanie krążenia. Jego śmierć nie ma nic wspólnego z przyjęciem drugiej dawki szczepionki (…) Studiuję medycynę i też się zaszczepiłam. Żadnych skutków ubocznych ani u mnie, ani u taty, nie było.”
Podsumowanie
Brak jakichkolwiek dowodów na związek śmierci Witolda Rogiewicza z przyjętą przez niego szczepionką przeciw COVID-19. Jedyną poszlaką jest dość odległa korelacja czasowa, która sama w sobie nie może być jedynym dowodem. Jak przekazała rodzina, doktor Rogiewicz zmarł w wyniku nagłego zatrzymania krążenia, które nie zostało zaobserwowane jako powikłanie szczepionki Comirnaty, miał również wieloletnią historię problemów kardiologicznych. W tej chwili nie ma wiarygodnych dowodów na bezpośredni związek śmierci doktora z przyjętą przez niego szczepionką.
Źródła
Ulotka Comirnaty: https://www.pfizerpro.com.pl/sites/default/files/comirnaty_pil_poland_21_01_08.pdf
Rogiewicz na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=o-US0EQvU4I