Zatrzymaj się!

Tworzenie treści kosztuje i jest czasochłonne. Może podarujesz nam kawę?

Zostaję patronem / patronką! Wspieram z Przelewy24 Zamknij to okno

Czy w Wałbrzychu szczepienia na COVID-19 są obowiązkowe? Analiza

Czy w Wałbrzychu szczepienia na COVID-19 są obowiązkowe? Analiza

Rada Miejska Wałbrzycha 29.04.2021 roku przegłosowała uchwałę, która wymaga od wszystkich mieszkańców i osób pracujących na terenie miasta obowiązkowych szczepień przeciwko wirusowi SARS-CoV-2. Postanowiliśmy przeanalizować zdanie ekspertów i sytuację prawną w tej sprawie.

Analizą tematu zajmowała się już redakcja serwisu FakeHunter oraz Prawo.pl.

Uchwała Rady Miejskiej

W ciągu ostatniego tygodnia sprawa stała się popularna w lokalnych i ogólnopolskich mediach. Inicjatorem akcji był prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej. O tym wydarzeniu pisały między innymi portale: walbrzych.naszemiasto.pl, Business Insider czy TVN24. Jednocześnie władze miasta zaapelowały do rządu, aby wprowadził obowiązkowe szczepienia na terenie całego kraju. Treść całej uchwały dostępna jest na stronie Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu.

wałbrzych-1
Źródło: bip.um.walbrzych.pl

Reakcje społeczne

Uchwała spotkała się z bardzo ostrymi reakcjami części społeczeństwa. W mediach społecznościowych pod adresem Romana Szełemeja pojawiły się groźby śmierci i linczu. Prezydent Wałbrzycha tymczasowo ukrył swoją stronę na Facebooku, gdyż została ona zalana przez trolle. W związku z uchwałą zorganizowano również protesty pod domem Romana Szełemeja. Do prokuratury trafiło około 70 doniesień na osobę prezydenta Wałbrzycha.

Co mówi ustawa?

Swoje wątpliwości, co do legalności uchwały wyrażali również prawnicy. Zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi:

“10.
Minister właściwy do spraw zdrowia określi, w drodze rozporządzenia:
1)
wykaz chorób zakaźnych objętych obowiązkiem szczepień ochronnych”

Oznacza to, że obowiązek szczepień wprowadzany jest na poziomie ogólnokrajowym, a nie przez poszczególne samorządy. Jednak, jak powiedział portalowi Prawo.pl, Edward Szewczak, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu:

“Chodzi tu o regulacje w zakresie kwestii ważnych dla mieszkańców, istnieje śmiertelne zagrożenie wirusem, według naszych prawników dopuszczalne jest więc opieranie się na przepisach porządkowych.”

Opinie ekspertów

Ze zdaniem rzecznika prasowego nie zgadzają się jednak liczni eksperci. Dr hab. Sławomir Patyra z Instytutu Nauk Prawnych Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, tak skomentował sprawę dla portalu FakeHunter:

“Podjęta w Wałbrzychu uchwała jest niezgodna z prawem. Uchwałę tę należy traktować jedynie jako sugestię dla mieszkańców, a nie obowiązujące prawo. Uchwała jest bezsankcyjna, co oznacza, że za niezaszczepienie się nie są przewidziane żadne konsekwencje prawne. Całe szczęście, ponieważ nawet gdyby próbowano wymuszać na adresatach tej uchwały obowiązek szczepienia się, byłoby to niezgodne z art. 31 ust. 2 Konstytucji RP, który stanowi, że nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje. w tym przypadku ta uchwała nie może być prawem obowiązującym, ponieważ kwestie obowiązkowych szczepień określa się na poziomie ustawowym.”

W podobnym tonie wypowiadają się prawnicy na łamach portalu Prawo.pl: Maciej Kiełbus, partner w poznańskiej kancelarii Krystian Ziemski & Partners oraz Bartosz Wilk z Zakładu Nauki Administracji na Wydziale Prawa i Administracji UW, ekspert prawny Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Dr Sebastian Sikorski, adwokat, adiunkt na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie przedstawił swoje zdanie następująco:

“Samorząd nie ma podstaw prawnych do wprowadzania obowiązku szczepień. Skoro mamy przepisy na poziomie ustawowym, które wskazują na dobrowolność szczepień, to nie można aktem prawa miejscowego wprowadzić obowiązku. Ustawodawca jedynie na zasadzie wyjątku umocował  ministra zdrowia do wydania rozporządzenia wykonawczego, w którym może on określić wykaz chorób zakaźnych objętych obowiązkiem szczepień oraz osób zobowiązanych do poddawania się im obowiązkowo, a Covid-19 takim obowiązkiem nie został objęty. Dlatego organ administracji samorządowej obowiązku takiego nałożyć nie może.”

Dr hab. Sławomir Patyra podkreślił również, że wojewoda będzie miał pełne prawo uchylić tę uchwałę w trybie nadzoru. Dokument może również trafić do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, gdzie zostanie oceniony pod względem prawnym i tam zdecydują się jego dalsze losy.

Czy lokalny obowiązek szczepień jest dyskryminacją?

Pojawiają się również pytania czy tego typu przepisy mogą być uznawane za dyskryminujące. Władze Wałbrzycha nie posiadają jednak żadnej rzeczywistej możliwości prawnego egzekwowania nakazu. Jak wskazuje Bartosz Wilk na łamach portalu Prawo.pl:

“Obowiązkowe szczepienia mieszczą się w zakresie materialnym przepisów porządkowych, tj. dotyczą ochrony życia lub zdrowia obywateli, ale problem zaczyna się z kolejnymi przesłankami do ich wydania.  Po pierwsze, nie dotyczą kwestii nieuregulowanej ustawą, bo obowiązkowe szczepienia taką regulację zawierają, inna rzecz, że nie obejmują COVID-19. Po drugie, nie przekonuje mnie spełnienie przesłanki “konieczności” dla ochrony życia lub zdrowia. Nie jest jedynym problemem lekceważenie pandemii. (…) Władze Wałbrzycha mają dobre chęci, ale rzeczywistości nie da się zadekretować. Zakładam, że jest co najmniej część mieszkańców, którzy szczepią się nie dlatego, że lekceważą kwestie odporności populacyjnej, tylko dlatego, że się boją. Ogłaszane przez władze “nałożenie obowiązku poddania się szczepieniom” nie rozwiąże więc istoty problemu. Może lepiej, aby władze powiatu pomyślały nad podjęciem działań zachęcających do dobrowolnych szczepień i przekazujących wiedzę o szczepieniach? Trzeba jednak uważać, aby nie doszło do dyskryminacji niezaszczepionych, poprzez wykluczenie ich z systemu usług publicznych.”

Maciej Kiełbus dodaje:

“Rada miasta nie ma podstaw do wydawania przepisów porządkowych w tym zakresie. W przypadku przepisów porządkowych mamy do czynienia z trzema przesłankami, które muszą zostać spełnione łącznie: obiektywną, subiektywną, i terytorialną. Obiektywna polega na tym, że mamy lukę w prawie, której w sprawie szczepień nie ma. Przesłanka subiektywna występuję, bo mamy do czynienia z zagrożeniem zdrowia i życia. Tyle, że trzecia przesłanka zakłada, że powinno to być zagrożenie lokalne. Przypomnę, że zgodnie z rozporządzeniem rady ministrów stan epidemii mamy na terenie całej Polski. (…) Gmina może promować szczepienie przeciwko Covid-19, np. wprowadzając dla zaszczepionych przywileje, ale nie może zakazać korzystania z publicznych obiektów. Przykładowo, jestem ozdrowieńcem i nie mogę się teraz zaszczepić. Informacje o zdrowiu, to dane wrażliwe i trudno oczekiwać, by bileter sprawdzał, czy jestem zaszczepiony. Dotykamy tu wrażliwej materii, i dlatego nie chciałbym by była ona regulowana przez radę miasta, nawet jeśli jego prezydentem jest aktywny zawodowo lekarz.  Diagnoza jest słuszna, bo zgadzam się, że należy zadbać o jak największą liczbę zaszczepionych, ale recepta zła, bo to nie lokalny prawodawca ma o to zadbać.”

Całą sprawę, Sławomir Patyra podsumowuje następująco:

„Podjęcie takiej uchwały w sytuacji, gdy choroba ta w ogóle nie jest wpisana na listę chorób zakaźnych objętych obowiązkiem szczepień jest zupełnie niezgodne z prawem i stanowi sprzeczność samą w sobie. Trzeba pamiętać również, że szczepienie jest świadczeniem zdrowotnym, a nie ma takich przepisów na poziomie żadnej z ustaw, które by zobowiązywało kogokolwiek, aby poddawał się wbrew własnej woli świadczeniom zdrowotnym.”

Podsumowanie

Wszystko wskazuje na to, że uchwała Rady Miejskiej w Wałbrzychu nie ma żadnego praktycznego zastosowania i jest niezgodna z ustawą. Samorząd nie ma żadnych narzędzi, by egzekwować wprowadzone przez siebie prawo, więc obowiązek szczepień pozostaje martwym przepisem. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem byłaby lokalna promocja szczepień i apel do władz centralnych o wpisanie szczepień na COVID-19 na listę obowiązkowych. Wprowadzanie tego typu, niejasnych przepisów tworzy tylko dodatkowe zamieszanie wokół tematu zwalczania wirusa SARS-CoV-2, dając antyszczepionkowcom i koronasceptykom dodatkową amunicję do szerzenia teorii spiskowych. Nic jednak nie usprawiedliwia gróźb karalnych wobec prezydenta Wałbrzycha, Romana Szełemeja. Powoduje to tylko zaognienie i tak bardzo trudnej debaty na temat przepisów dotyczących szczepień i walki z pandemią.

Źródła

FakeHunter: https://fakehunter.pap.pl/raport/505d7daf-c64a-4671-b4f1-b0101dc3b2bf

Prawo.pl: https://www.prawo.pl/zdrowie/obowiazkowe-szczepienia-przeciwko-covid-19-w-walbrzychu,507994.html

Biuletyn Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu: http://bip.um.walbrzych.pl/uchwala/34545/uchwala-nr-xxxv-385-21

Sip.lex.pl: https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/zapobieganie-oraz-zwalczanie-zakazen-i-chorob-zakaznych-u-ludzi-17507739/art-17

Komentarze

Absolwent Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Ukończył historię ze specjalizacją w zakresie Powstania Chmielnickiego oraz ogólną historią wojskowości. Działacz społeczny, pracował dla kilku organizacji pozarządowych, zajmujących się pomocą opuszczonym i osieroconym dzieciom. W fakenews.pl od grudnia 2020 roku. Prywatnie jego pasją jest muzyka, interesuje się również historią transportu, nowymi technologiami oraz astronomią. Email: mzadroga(at)fakenews.pl