30 września Grzegorz Płaczek zamieścił tweeta, w którym zarzuca lekarzowi Bartoszowi Fiałkowi, że 17 września udzielając wywiadu Wirtualnej Polsce, podał liczbę zgonów na dzień 17 września. W ocenie fotografa, lekarz nie mógł posiadać takich informacji, ponieważ Ministerstwo Zdrowia podaje je dopiero w dniu następnym. Poinformował też, że w związku z tą wypowiedzią złożył w sprawie lekarza zawiadomienie do Naczelnej Izby Lekarskiej. Tweet ten poprzedził live Płaczka, w którym omawia szerzej podaną informację. Możemy się w nim dowiedzieć dodatkowo, że 18 września Ministerstwo Zdrowia odnotowało 14 zgonów na COVID-19, czyli dokładnie tyle ile miał „przewidzieć” Bartosz Fiałek.
Autorem tej teorii spiskowej jest znany głównie w środowisku antyszczepionkowym vloger, którego sylwetkę przedstawialiśmy szerzej w lipcowym artykule. Z kolei jego sposób działania opisywaliśmy szczegółowo we wrześniowym tekście.
Okazuje się, że teza ta jest wynikiem braku weryfikacji źródeł. Grzegorz Płaczek często krytykuje analizy, które przedstawiają przeciwstawny jemu punkt widzenia, jednak gdy chodzi o informacje popierające jego światopogląd niejednokrotnie powołuje się na źródła, których wiarygodności nawet nie próbuje sprawdzić, padając ofiarą efektu potwierdzenia.
Gra na emocjach
Grzegorz Płaczek rozpoczyna swoje nagranie od słów:
Dzisiaj będzie bardzo dziwny live, dlatego, że sam nie wierzę w to co odkryłem. Mam nadzieję, że mi pomożecie zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi.(…) Analizując raz jeszcze słowa pana doktora Bartosza Fiałka na temat ilości zgonów z dnia 17 września 2021 roku odkryłem coś co mnie bardzo niepokoi i wydaje mi się że Was również powinno zaniepokoić.
W dalszej części Grzegorz Płaczek zarzuca lekarzowi, że udzielając wywiadu 17 września wiedział on o dziennej liczbie zgonów dobę przed podaniem tej informacji do wiadomości publicznej:
Skąd Pan Fiałek, który jest promotorem szczepień ewidentnie, udzielając wywiadu 17 września 2021 roku informuje opinię publiczną, że w tym dniu umarło na COVID i na choroby współistniejące 14 osób, jeżeli Pan doktor nie mógł tego wiedzieć. Dlatego że ta informacja zostaje podana dopiero do opinii publicznej 18 września, czyli dobę później. (…) Co ciekawe Pan Doktor udzielając tego wywiadu dla Wirtualnej Polski 17 września (…) trafia bezbłędnie i Pan Doktor wie, że to jest 14 osób. Panie Doktorze, skąd Pan o tym wie? Skąd Pan jest w stanie przewidzieć dobę wcześniej ilość zgonów na COVID, które w tym dniu rzeczywiście się wydarzą, ale ta liczba zostanie podana przez Ministerstwo Zdrowia dobę później na stronie gov.pl? Mam dwa wytłumaczenia, pierwsze – trafił Pan, drugie – wiedział Pan. Ale jeżeli Pan wiedział, to skąd Pan wiedział?
„Wróżbita Fiałek”
Zamieszczony tweet oraz następujący po nim live zostały odebrane bezkrytycznie przez antyszczepionkowych zwolenników Grzegorza Płaczka. Niektórzy internauci przyjęli tę informację jako dowód na to, że pandemia jest zaplanowana i sterowana przez władzę. Komentujący doniesienia Płaczka nie liczyli się ze słowami. Lekarz został okrzyknięty m.in. wróżbitą, amebą, akwizytorem, bandytą i mordercą. Pojawiły się również komentarze grożące lekarzowi śmiercią.
Na potwierdzenie swoich słów, Grzegorz Płaczek przedstawił screen z artykułu Wirtualnej Polski, w którym cytowana była wypowiedź lekarza. W artykule widnieje przypis redakcji informujący o tym, że rozmowa odbyła się 17 września 2021 roku:
#ToSieSamoDementuje
Jak się okazuje, przypis ten był wynikiem pomyłki redaktorki powołującej się na słowa lekarza. W rzeczywistości rozmowa miała miejsce 24 września 2021 roku, co łatwo potwierdzić oglądając wywiad w całości.
Liczba zgonów odnotowana tego dnia została podana przez Ministerstwo Zdrowia do wiadomości publicznej około 4 godziny przed pojawieniem się lekarza na antenie Wirtualnej Polski i wynosiła ona 14.
Kto kim manipuluje?
W dalszej części nagrania Grzegorz Płaczek zarzuca Bartoszowi Fiałkowi kłamstwo, odnosząc się do fragmentu, gdy lekarz tłumaczył, że dzięki szczepieniom mamy znacznie mniej zgonów:
Dzięki szczepieniom mamy znacznie mniej zgonów. (…) Dzisiaj zanotowaliśmy 14 zgonów. Rok temu o tej samej porze, kiedy było około 1000 zakażeń na dobę, tych zgonów było około 100. Co więcej, pamiętajmy, że rok temu walczyliśmy z podstawowym wariantem, który był znacznie mniej zakaźny i znacznie mniej zjadliwy.
By udowodnić, że nie jest to prawdą, Płaczek porównał liczbę zakażeń z 17 września (837 w 2020 vs. 652 w 2021). W rzeczywistości 24 września 2020 roku (czyli dokładnie rok wcześniej) liczba zakażeń wynosiła 1136. Co ciekawe, by porównać liczbę zgonów antyszczepionkowy vloger nie wybrał danych z tego samego dnia. Przy porównaniu tych liczb posłużył się danymi z 21 września (5 zgonów w 2020 vs. 15 zgonów w 2021). Wykorzystał ten zabieg najprawdopodobniej dlatego, że dane te nie pasowały do przedstawianej narracji. Gdybyśmy porównali liczbę zgonów z 17 września (czyli daty, która w nagraniu Płaczka powtarzana jest wielokrotnie), okazałoby się, że w 2020 było ich więcej (16 w 2020 vs 8 w 2021).
Co prawda 24 września 2020 nie odnotowano aż 100 zgonów (było ich 25), ale niecałe 3 tygodnie później było ich już 116 i liczba ta zaczęła drastycznie rosnąć osiągając 301 zgonów 29 października. Trudno oczekiwać, żeby ktokolwiek znał na wyrywki dokładne dane zakażeń i zgonów w ciągu ostatniego 1,5 roku. Oczywistym jest, że Bartosz Fiałek nie odnosił się w tym fragmencie do konkretnej daty, a do podobnego okresu w zeszłym roku. Zresztą jak zaznaczał w swojej wypowiedzi, przytaczane dane były podawane w przybliżeniu. Natomiast Grzegorz Płaczek „analizując” przed nagraniem wspomniane dane, miał możliwość je dokładnie zweryfikować i podać je z pełną dokładnością. Świadomie, lub w wyniku braku umiejętności analizowania danych, wybrał tylko te, które pasowały do promowanej przez niego tezy.
Bartosz Fiałek komentuje
Informacja o nagraniu szybko trafiła do lekarza za sprawą licznych hejterskich wiadomości, które były w tych dniach wyjątkowo intensywnie kierowane w jego stronę. Bartosz Fiałek postanowił odnieść się do nich w komentarzu pod filmem, w którym wyjaśnia, że data podana w artykule jest wynikiem błędu redaktorki. Dodaje również swoją refleksję na temat tego zajścia:
Zdaję sobie sprawę, że w Polsce większym autorytetem w kontekście medycyny darzony jest fotograf, artystka, przedstawiciela firmy ubezpieczeniowej tudzież inżynier, jednak skoro z kilkudziesięciu TYSIĘCY osób, do których dotarł ten film oraz wpis na Twitterze, tylko jedna zauważyła BŁĄD DATY, to problem poważnego ograniczenia zdolności poznawczych jest powszechny. Przed pandemią nie spodziewałem się, że żyję wśród takich ludzi, teraz się zwyczajnie tego ograniczenia zaczynam obawiać. Nie dziwi mnie już jednak, że Pan Grzegorz zbija na Was kasę – skoro tylko 1 z kilkudziesięciu tysięcy osób była w stanie prawidłowo odczytać DATĘ PUBLIKACJI. Ponadto, skoro mają Państwo problem z datami, to o jakiej interpretacji immunologii chcecie dyskutować.
W kolejnym komentarzu lekarz domagał się sprostowania i usunięcia fałszywych treści głoszonych przez Płaczka na jego temat. W przypadku nie zastosowania się do jego żądania lekarz zagroził pociągnięciem fotografa do odpowiedzialności prawnej.
Lekarz skomentował również tweeta Grzegorza Płaczka. Prawdopodobnie z uwagi na wyjątkowo agresywny charakter komentarzy, które pojawiły się za sprawą tego medium, łącznie z groźbami śmierci, odpowiedź lekarza była bardziej dobitna.
Konsekwencje
Bezpodstawne zgłoszenie wniesione przez Grzegorza Płaczka do Naczelnej Izby Lekarskiej oraz do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej jest działaniem, które może w konsekwencji skutkować jedynie koniecznością poświęcenia przez lekarza oraz Izbę czasu na przeprowadzenie pewnych formalności administracyjnych. Zgłoszenie tego typu jest niczym innym jak marnowaniem czasu medyków. W kraju, który w UE ma najniższy współczynnik liczby lekarzy na 100 tysięcy mieszkańców, jest to działanie wyjątkowo szkodliwe, przyczyniające się do zapaści systemu opieki medycznej.
Niedostateczna liczba lekarzy oznacza, że żeby zapewnić dostęp do opieki zdrowotnej dla wszystkich obywateli, muszą oni pracować na kilka etatów. Skutkuje to tym, że medycy są coraz bardziej przepracowani i doświadczają wypalenia zawodowego. W drugim wariancie następuje masowy odpływ specjalistów do sektora prywatnego. Mała ilość lekarzy wpływa na wydłużenie kolejek do specjalistów i czasu oczekiwania na zabiegi i operacje. Realia polskiego systemu opieki zdrowotnej sprawiają, że maturzyści nie wybierają już tak chętnie kierunków medycznych, a wielu absolwentów emigruje na zachód, bądź zmienia branżę. W efekcie średnia wieku pracowników ochrony zdrowia z roku na rok się zwiększa. Według danych Ministerstwa Zdrowia w 2019 roku niemal co czwarty lekarz był w wieku emerytalnym.
Spirala nienawiści
Po udostępnieniu przez Grzegorza Płaczka nagrania, na lekarza wylała się fala hejtu. Nie zmieniły tego komentarze lekarza pod filmem i tweetem Płaczka, wyjaśniające całe nieporozumienie. Zwolennicy kontrowersyjnego fotografa bronili go nawet po konfrontacji z faktami.
W dobie pandemii problem agresji, z którą zmagają się lekarze, osiągnął niespotykane dotąd rozmiary. Spirala nienawiści nakręcana jest w dużej mierze przez celebrytów ruchu antyszczepionkowego. Pandemii towarzyszą duże niepokoje społeczne, które Ci z łatwością wykorzystują dla własnych korzyści, grając na emocjach swoich zwolenników. Politycy oraz niektóre media, zamiast załagodzić sytuację, dolewają tylko oliwy do ognia. Było to szczególne widoczne w pierwszych dniach działania tzw. Białego Miasteczka.
#WyleczNienawiść
W ostatnim miesiącu głośnych echem odbiła się w mediach historia Jadwigi Kłapy-Zareckiej, która po ataku hejterów utraciła ciąże. Tragedia ta była powodem dla którego lekarka podjęła decyzję o odejściu z zawodu. Niestety nie jest to odosobniony przypadek. W sierpniu tego roku media informowały o sprawie łódzkiego lekarza Tomasza Karaudy, który w związku z licznymi groźbami śmierci otrzymał ochronę policyjną. Lekarze coraz częściej rezygnują z zawodu, nie z powodów finansowych czy wyczerpania, a z obawy o zdrowie i życie swojej rodziny.
By uwrażliwić opinię publiczną na zaistniały problem oraz by wesprzeć lekarzy zmagających się z agresywnym zachowaniem pacjentów, grupa medyków zorganizowała kampanię Wylecz Nienawiść. Jej inicjatorką jest Anna Wardęga, która również na własnej skórze doświadczyła zmasowanych ataków antyszczepionkowców. Premierowy spot kampanii można obejrzeć poniżej.
Weryfikacji źródeł ciąg dalszy
W tym samym nagraniu Grzegorz Płaczek przedstawia tabelę dotyczącą zakażeń i zgonów w Wielkiej Brytanii, o których było ostatnio głośno za sprawą działacza Konfederacji Piotra Sterkowskiego. Na podstawie tych danych antyszczepionkowy vloger zastanawia się jak to możliwe, że wśród zgonów jest 2,5 razy więcej osób zaszczepionych – sugerując że szczepienia są nieskuteczne i zaszczepieni umierają częściej. Jest to bardzo podobny przypadek do tego, który opisywaliśmy w artykule pt. Wariant Delta groźniejszy dla osób zaszczepionych? Nieprawda.
Zmanipulowana informacja bazuje na podstawowym braku zdolności matematycznych dotyczących proporcji i porównywania nierównoważnych grup. Na zasadzie przedstawionego przez Płaczka rozumowania można by było powiedzieć, że jeśli zakupiliśmy u jednego sprzedawcy 10 śliwek i 1 z nich była robaczywa, a u drugiego zamówiliśmy ich 1000 i 3 były robaczywe, to w takim razie oznacza to, że drugi sprzedawca dostarcza 3 razy więcej robaczywych śliwek. Takie rozumowanie nie ma oczywiście nic wspólnego z prawdą.
W nagraniu Grzegorz Płaczek wspomina, że te informacje zdementował błyskawicznie portal Demagog, odnosząc się do paradoksu wyszczepialności. Vloger przyznaje, że próbował dowiedzieć się czym jest ten paradoks, ale jak mówi, wyszukiwarka Googla wyrzuciła mu tylko 9 wyników, z czego pierwsze dwa prowadziły na stronę Demagog.org. Płaczek wyciągnął zatem wniosek, że takie określenie stworzyła sobie sama redakcja bezpośrednio na swoje potrzeby. W dalszej części nagrania nie dowiemy się jednak jak jest definiowany paradoks wyszczepialności, ponieważ antyszczepionkowy vloger całkowicie pomija ten temat i skupia się na partnerach biznesowych Stowarzyszenia. Wcześniej zadaje jednak pytanie:
Kochany Demagog.org, skąd Państwo nagle stworzyliście albo wzięliście takie zjawisko jak paradoks wyszczepialności?
Podpowiadamy:
By zdobyć tę informację, wystarczyło wejść w artykuł i kliknąć w odnośnik w tekście, by przenieść się na stronę Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Jest się czym chwalić?
Pod koniec filmu vloger przechwala się swoim wykształceniem ekonomicznym:
Ja jestem po studiach doktoranckich na Szkole Głównej Handlowej.
Zaznaczyć należy, że Grzegorz Płaczek nie posiada stopnia naukowego doktora, więc najprawdopodobniej rzeczonych studiów doktoranckich ostatecznie nie ukończył, lub nie obronił pracy doktorskiej.
Miałem indywidualny tryb nauczania u Pana Profesora Hermana. Nie mylić z Profesorem Horbanem. Skończyłem studia wyższe ekonomiczne z wyróżnieniem. Miałem chyba najwyższą ocenę z egzaminu ze statystyki na moim roku.
Tymczasem miesiąc temu (25:23):
Tutaj są takie informacje: Zaszczepiliśmy 50 tysięcy mieszkańców Bydgoszczy. Damn it! Szkoda, że nie opowiedzieli w tym samym czasie, że w Bydgoszczy mieszka 344 tysiące, czyli zaszczepiliście Państwo jakieś 6,88% mieszkańców Bydgoszczy. Rzeczywiście jest się z czego chwalić, chyba że jesteście Państwo dumni z tego.
Jak udało nam się ustalić, 50 000 / 344 000 daje 0,1453 – czyli 14,53%.
Podsumowanie
Opisana sytuacja jest standardowym przykładem nieumiejętnej analizy źródeł. Nie jest to pierwszy raz, gdy Grzegorz Płaczek powiela fałszywe informacje bez wcześniejszej ich weryfikacji. W sierpniu dołączył do grona osób rozpowszechniających fake newsa, opublikowanego na łamach portalu NCzas, którego omawialiśmy w artykule pt. Osoby zaszczepione superroznosicielami? Manipulacja. Trudno określić czy jest to działanie zamierzone, jednak bez wątpienia szerzenie takiej narracji przyczyniło się do popularyzacji osoby kontrowersyjnego fotografa ślubnego w społeczności antyszczepionkowej. Dzięki tego typu działalności, Grzegorz Płaczek otrzymał do tej pory przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych od swoich fanów (pierwszy profil oraz drugi profil w serwisie zrzutka.pl).
Na przykładzie tego zajścia możemy zaobserwować jak proste jest stworzenie fałszywego przekazu w celu zagrania na emocjach odbiorców. Bardzo łatwo nakręcić również spiralę nienawiści wobec osoby zupełnie niewinnej. Dlatego w dobie pandemii musimy szczególnie krytycznie podchodzić do informacji, które do nas docierają i pamiętać by, oceniając je, kierować się rozsądkiem a nie emocjami.
Źródła
artykuł Wirtualnej Polski z błędną datą: https://portal.abczdrowie.pl/po-co-sie-szczepic-skoro-wciaz-jest-duzo-zakazen-dr-fialek-dlatego-ze-dzieki-szczepionkom-jest-znacznie-mniej-zgonow-wideo
wywiad z 24 września 2021: https://youtu.be/IfPU949o8Nc?t=1649
MZ 17 września 2021 zgony: https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1438782504496947201
MZ 17 września 2021 zakażenia: https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1438782501133209602
MZ 18 września 2021 zgony: https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1439144765895884801
MZ 21 września 2021 zgony: https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1440231899239104512
MZ 24 września 2021 zgony: https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1441319318038351873
Dane archiwalne MZ do pobrania na stronie: https://www.gov.pl/web/koronawirus/wykaz-zarazen-koronawirusem-sars-cov-2
odpowiedź Bartosza Fiałka na Twitterze: https://twitter.com/bfialek/status/1443655830784598022
Biuletyn Statystyczny Ministerstwa Zdrowia: https://www.cez.gov.pl/projekty/statystyka/biuletyn-statystyczny/
OECD „Health at a Glanc: Europe 2020″: https://www.oecd-ilibrary.org/docserver/82129230-en.pdf?expires=1633202622&id=id&accname=guest&checksum=E2CB54E5E7974EE6DB4A583733AA900B
historia Justyny Kłapy-Zareckiej: https://portal.abczdrowie.pl/jadwiga-klapa-zarecka-odeszla-z-zawodu-lekarza-mialam-poczucie-ze-ona-zaraz-wyciagnie-noz-i-sie-na-mnie-rzuci
Tomasz Karauda: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-08-25/lekarz-tomasz-karauda-z-ochrona-policji-grozili-mu-antyszczepionkowcy/
Wylecz Nienawiść: https://www.facebook.com/Wylecz-Nienawi%C5%9B%C4%87-737863880291745/?fref=mentions
Demagog: https://demagog.org.pl/fake_news/paradoks-wyszczepialnosci-problemy-z-interpretacja-statystyk/