Zatrzymaj się!

Tworzenie treści kosztuje i jest czasochłonne. Może podarujesz nam kawę?

Zostaję patronem / patronką! Wspieram z Przelewy24 Zamknij to okno

Konchowanie powoduje więcej szkody niż pożytku

Konchowanie powoduje więcej szkody niż pożytku

Marcin Józefaciuk w opublikowanym 20 listopada wywiadzie z Tomaszem Kwaśniewskim (Wyborcza) opowiadał o swoim doświadczeniu zawodowym i kompetencjach. Wśród nich znalazł się m.in. tytuł mistrza konchowania. Według posła konchowanie ma leczyć schorzenia laryngologiczne, w tym niedosłuch. W rzeczywistości nie ma dowodów na skuteczność konchowania w przypadku terapii jakiegokolwiek schorzenia, a stosowanie tej metody niesie za sobą więcej szkód niż pożytku.

Teza:
Konchowanie leczy schorzenia laryngologiczne, w tym niedosłuch.
Nasza ocena:

Czym jest konchowanie?

Marcin Józefaciuk zapytany przez dziennikarza Wyborczej o jego tytuł mistrza konchowania powiedział, że konchowanie jest metodą polegającą na tym, że „wkłada się do ucha taki jakby komin i w nim spala się pewne rzeczy”. W rezultacie w uchu mają osadzać się olejki eteryczne, a „efekt komina powoduje, że wyciągane są różne syfy […] fizyczne i ezoteryczne”. Według posła metodą tą można wyleczyć niedosłuch i inne schorzenia laryngologiczne.

Zwolennicy konchowania, zwanego też świecowaniem uszu, twierdzą, że ma ono swoje korzenie w Chinach, Grecji, Egipcie, Tybecie, Ameryce Północnej, a nawet Atlantydzie [SIC!]. Na stronie jednego z miejsc oferujących takie usługi możemy przeczytać, że używane są do niego specjalne świece bez knota, wykonane z cienkiego, lnianego albo bawełnianego płótna zatopionego w wosku z dodatkiem miodu, mieszanki ziół i olejków eterycznych. Gdy świeca zacznie się żarzyć, jej koniec umieszcza się w przewodzie słuchowym.

Konchowanie świecowanie
Źródło: Seely, D. R., Quigley, S. M., & Langman, A. W. (1996). Ear candles‐efficacy and safety. The Laryngoscope, 106(10), 1226-1229.

Według zwolenników tej metody pod wpływem ciepła ma się wytwarzać podciśnienie, które oczyszcza przewód słuchowy i reguluje ciśnienie zatok. Lokalnie dostarczone ciepło ma natomiast stymulować układ immunologiczny. Dodatkowo po kolorze wypalonej świecy osoba wykonująca zabieg ma określać stan zdrowia pacjenta.

Konchowanie świeca
Wnętrze świecy po jej wypaleniu (źródło: Wikipedia, autor zdjęcia: Brett Alton)

Oczyszczanie aury i wzmacnianie czakr

Miejsca oferujące takie usługi różnie opisują wskazania i skuteczność tych zabiegów. Wśród najczęściej wymienianych efektów znajduje się oczyszczenie przewodu słuchowego z zalegających w nim zanieczyszczeń. Gdzieniegdzie przeczytamy jednak, że zabieg ten łagodzi liczne dolegliwości, takie jak przewlekły stres, spadek odporności, zaburzenia przemiany materii czy dolegliwości okresu przekwitania. W innych, że zabieg jest wskazany przy m.in. podrażnieniach uszu, niedosłuchu, głuchocie, chorobach oczu, zapaleniu zatok, nerwicach czy podwyższonym ciśnieniu krwi. Gdzie indziej przeczytamy, że konchowanie niweluje większość schorzeń laryngologicznych oraz „oczyszcza aurę i wzmacnia czakry”. Ma również działać na „ciała subtelne” i „detoksykację różnych narządów” oraz „tonizować system nerwowy”. Jak jest w rzeczywistości?

Czy konchowanie jest skuteczne?

W sieci nie brakuje anegdot publikowanych w celu promowania używania świec do uszu. Badania w tej materii są jednak nieliczne i słabo udokumentowane. W 1996 roku w czasopiśmie The Laryngoscope ukazała się publikacja, w której autorzy przedstawili wyniki eksperymentu z użyciem świec wykorzystywanych do konchowania. Wykazali oni, że świece te nie generują podciśnienia i nie usuwają woskowiny z przewodu słuchowego. Co więcej, w uszach, które przed eksperymentem nie zawierały woskowiny, osadzał się wosk ze świecy.

W 2004 roku w The Journal of Laryngology & Otology ukazał się przegląd autorstwa dr. Edzarda Ernsta. Wymienia on w nim serię eksperymentów, w których stwierdzono, że świece do uszu nie usuwają woskowiny z kanału słuchowego, a materiał zdeponowany w świecy nie pochodzi z ludzkiego ciała, ale z samej świecy. Jednak jak podkreśla autor, eksperyment ten był słabo udokumentowany. Wnioski te są jednak zbieżne z wynikami wspomnianej wcześniej publikacji The Laryngoscope. Ernst podkreśla również brak dowodów na skuteczność konchowania w przypadku terapii jakiegokolwiek schorzenia.

Na zamieszczonym poniżej nagraniu możecie zobaczyć, że świeca wypalona w uchu niezawierającym woskowiny zawierała w swoim wnętrzu zdeponowany materiał pochodzący ze świecy.

Czy konchowanie jest bezpieczne?

Autorzy wspomnianej wcześniej publikacji The Laryngoscope przeprowadzili też ankietę wśród otolaryngolorów. Spośród 122 z nich 30% wiedziało o stosowaniu świec u jednego lub więcej swoich pacjentów. 14 lekarzy leczyło pacjentów z powikłaniami po konchowaniu. Obejmowały one poparzenia małżowiny usznej i przewodu słuchowego, niedrożność przewodu słuchowego spowodowaną osadzonym w nim woskiem ze świecy, zapalenie ucha, perforację błony bębenkowej oraz tymczasową utratę słuchu. Opis przypadku perforacji błony bębenkowej i związanej z nią częściowej utraty słuchu w wyniku konchowania możemy przeczytać również w artykule opublikowanym na łamach Canadian Family Physician. W ocenie dr. Edzarda Ernsta świece do uszu przynoszą więcej szkody niż pożytku, a ich stosowanie powinno być odradzane.

W sprawie świec do uszu wypowiedziało się także FDA (U.S. Food&Dug Administration), które przestrzega przed ich stosowaniem. Jako najbardziej narażone na uszkodzenia związane z konchowaniem wymieniono dzieci. W kolejnej ocenie FDA podkreśla, że oznakowanie produktu jest fałszywe i wprowadzające w błąd. Brak też dowodów naukowych potwierdzających skuteczność produktu. Według CDRH (Center for Devices and Radiological Health) produkt jest niebezpieczny, nawet jeśli jest używany zgodnie z etykietą. W ich ocenie używanie zapalonej świecy w pobliżu twarzy niesie ze sobą wysokie ryzyko spowodowania potencjalnie poważnych oparzeń skóry, włosów oraz uszkodzenia uszu.

Produkty te mogą być zatrzymane na granicy przez służby celne USA. Import i sprzedaż świec do uszu w celach medycznych jest nielegalny również w Kanadzie, której rząd zaleca unikania takich praktyk, podkreślając, że są one niebezpieczne i nie niosą za sobą korzyści medycznych.

Podsumowanie

W rozmowie z Robertem Mazurkiem, która miała miejsce dwa dni później w RMF24, poseł Józefaciuk częściowo wycofał się ze swoich słów o leczniczych właściwościach konchowania, utrzymywał jednak, że może być to terapia wspomagająca leczenie. Podsumujmy zatem — wbrew twierdzeniom zwolenników konchowania metoda ta nie generuje podciśnienia i nie usuwa woskowiny z przewodu słuchowego. Co więcej, w jej wyniku może dojść do osadzenia się wosku ze świecy w kanale słuchowym. Brak jest dowodów na skuteczność konchowania w przypadku terapii jakiegokolwiek schorzenia. Może ona natomiast nieść za sobą powikłania w postaci oparzenia małżowiny usznej, przewodu słuchowego, niedrożności przewodu słuchowego spowodowanej osadzonym w nim woskiem ze świecy, zapalenia ucha, perforacji błony bębenkowej oraz tymczasowej utraty słuchu.

Źródła

Seely, D. R., Quigley, S. M., & Langman, A. W. (1996). Ear candles‐efficacy and safetyThe Laryngoscope106(10), 1226-1229.

Ernst, E. (2004). Ear candles: a triumph of ignorance over scienceThe Journal of Laryngology & Otology118(1), 1-2.

Rafferty, J., Tsikoudas, A., & Davis, B. C. (2007). Ear candling: should general practitioners recommend it?Canadian family physician53(12), 2121-2122.

Komentarze

Z wykształcenia biolożka ze szczególną pasją do genetyki. Po godzinach aktywistka prozwierzęca. Zagorzała orędowniczka nauki - szkiełko i oko silniej mówią do niej niż czucie i wiara. Prywatnie interesuje się kryminalistyką. Swoje zapędy śledcze spełniała pracując w trakcie studiów w agencji detektywistycznej. Energię czerpie z kontaktu z dziką przyrodą. Email: klipka(at)fakenews.pl