W internecie bardzo popularne jest nagranie, na którym nieznana osoba ostrzega, że w Polsce ma być wprowadzony stan wyjątkowy. Rzekomo ma się to stać w poniedziałek. Nie jest określone dokładnie, w który. Jest to stare fałszywe nagranie, powielane już podczas pierwszej fali epidemii koronawirusa.
Obecnie mamy bardzo trudny czas dla wielu polek i polaków. Polska bije kolejne rekordy, jeśli chodzi o ilość zakażeń koronawirusem. W tym samym czasie w kraju odbywają się spontaniczne i bardzo liczne demonstracje w związku ze strajkiem kobiet. W takim okresie nasila się ilość działań związanych z dezinformacją. Ludzie są poddenerwowani, niepewni przyszłości, są w stanie łatwiej uwierzyć w plotki, niż w jakimkolwiek innym czasie. Jednym z takich przypadków jest omawiane w tym wpisie nagranie. Krąży ono po mediach społecznościowych i w wiadomościach prywatnych. Nie jest podpisane, narrator rzuca ogólnikami, a przesłuchując je pobieżnie, można nie zauważyć szczegółów, które wykluczają jego prawdziwość. Posłuchajcie:
Częściowa transkrypcja dokonana przez Fakenews.pl:
00:00:01.260
Słuchajcie mam koleżankę która jest dziennikarką w Warszawie. Napisała informacje, mam potwierdzone info z wielu niezależnych źródeł ludzi blisko ABW i ONZ, ludzi blisko rządu urzędników państwowych chociaż niższego szczebla. Od jednej znanej osoby od osoby na stanowisku kierowniczym. W spółce państwowej że od niedzieli poniedziałek zostanie ogłoszony stan wyjątkowy i zostaną pozamykane miastam województwa. Będzie zakaz przemieszczania się w tym też nakaz siedzenia w domu wychodzenia z wyższej konieczności. Jeden z moich informatorów mówił że ma to być ogłoszone na trzy tygodnie. Kolejna informacja którą tutaj dostałem od innej osoby00:00:51.830
Już momencik. Ptaszki z kręgów rządowych ćwierkają że w niedzielę odbędzie się orędzie prezydenta. W poniedziałek zostanie wydany zakaz przemieszczania się pomiędzy miastami. Będą strefy czerwona pomarańczowa zielona poza nikt nie wydostanie poza czerwoną się nic nie dostanie zielona i żółta tylko uzasadnione przypadki. Kolega dzwonił teraz do mnie z innego miasta powiedział że rzeczywiście coś się dzieje dlatego że w Giżycku dostali wezwanie wszyscy którzy są żołnierzami na przepustce. I poborowi. Poza tym rozmawiałem przed chwilą z człowiekiem który wyjeżdżał z Warszawy. Był on na komisji złóż naturalnych i tam walczy w tej sprawie.00:01:49.930
Powiedział że na rogatkach ustawiają blokady. Przygotowane do zablokowania. Także no.Dzieje się. Pozdrawiam.
Już samo przesłuchanie klipu powyżej zwraca uwagę na niespójność z obecną sytuacją w kraju. Nie mamy podziału na strefę pomarańczową, czerwoną i zieloną. Obecnie mamy tylko czerwoną. Druga kwestia, która powinna wzbudzić Waszą podejrzliwość to brak jakichkolwiek ram czasowych. Autor mówi tylko o poniedziałku i niedzieli, ale nie wspomina jaki rok, jaki miesiąc. Jest to celowy zabieg dezinformacyjny, mający umożliwić nagrywającemu ponowne powielanie tego samego nagrania w różnych przedziałach czasowych. Wreszcie, jest jeszcze jedna kwestia, która obnaża to nagranie. Jego data. W nazwie pliku, która widnieje na górze ekranu, widzimy 13 marca 2020. Następnie jest podana dokładna godzina nagrania, czyli 10:26:59.
Jest to standardowy proces, jeśli chodzi o tworzenie plików z aplikacji typu dyktafon w systemach na telefony komórkowe, takie jak iOS lub Android. Nazwa pliku jest generowana na podstawie daty nagrania. Natomiast najpopularniejszy format nazewnictwa to:
NAZWAWŁASNA-ROK-MIESIĄC-DZIEŃ-GODZINA-MINUTA-SEKUNDA
Podsumowanie
Popularne nagranie nie ma nic wspólnego z obecną sytuacją w kraju. Było już powielane w marcu 2020, podczas pierwszej fali zachorowań na COVID-19. Można to wywnioskować z treści nagrania oraz pisały o tym media, np. Gazeta Wyborcza. W tak trudnym dla wielu polaków okresie nie warto powielać niesprawdzonych informacji. Korzystajcie tylko z wiarygodnych źródeł.