Beata Kempa wczoraj w PE powiedziała, że jest przeciwna edukacji seksualnej, ponieważ boi się, że sama padnie ofiarą pedofila.
Wpis o takiej treści krąży od kilku dni po internecie. Rzekome słowa miały paść podczas wystąpienia posłanki w Parlamencie Europejskim. Jak donosi serwis fact-checkingowy demagog.pl, wiadomość pierwszy raz pojawiła się 23 października 2019 r. na profilu facebookowym Kompas:
Temat podchwyciły inne profile i media. Na chwytliwy post nabrał się również profil „Twój Ruch oraz portal Wieści24 (który już usunął artykuł)”
Potężna wpadka Kempy w Parlamencie Europejskim. Ale prawdopodobnie celowa!
Trudno o większą wpadkę. Salwy śmiechu wywołała Beata Kempa w Parlamencie Europejskim, która powiedziała, że „jest przeciwna edukacji seksualnej, ponieważ boi się, że sama padnie ofiarą pedofila”.
Ale środowiska PiS i Solidarnej Polski przynajmniej już nie kryją się ze swoimi średniowiecznymi poglądami. Są przeciwne edukacji, bo najwyraźniej wolą ludzi niewykształconych i podatnych na manipulację. Warto też przypomnieć, że wypowiedzi Kempy to element planu PiS skupienia się na wojnie ideologicznej, która ma zastąpić rozmowę o prawdziwych problemach Polski. Kaczyński nie ma dzisiaj żadnego sensownego planu dla naszego kraju i chce bawić się w wojnę cywilizacji, angażując uwagę społeczeństwa. Tyle, że wobec obecności Lewicy, PSL i Konfederacji w Sejmie a więc znaczącego wzmocnienia sił centrowych i prawicowych ten plan raczej się nie powiedzie.Ojciec Beaty Kempy był członkiem i aktywistą PZPR.
Sprawdziliśmy autentyczność wypowiedzi posłanki Beaty Kempy i nasz werdykt to:
Posłanka Beata Kempa nigdy nie wypowiedziała podobnych słów. Pełna wypowiedź posłanki jest dostępna na stronach Parlamentu Europejskiego:
Chcę przypomnieć, że ustawa, którą podpisało 265 tysięcy osób w Polsce, to ustawa obywatelska. Nie jest to ustawa rządowa – to po pierwsze.
Panie Biedroń, stawiam panu pytanie: czy jest pan za propagowaniem pedofilii? Bo właśnie o tym mówi ta ustawa – o zakazie propagowania pedofilii w Polsce. Pedofilia, przypomnę panu, to jest jedno z najokrutniejszych przestępstw przeciwko dzieciom, szczególnie małym dzieciom, i system, którego pan broni, to jest właśnie ten schemat działania, który ma służyć przełamywaniu barier w odniesieniu do ofiary i jest wykorzystywany przez ideologię, której pan hołduje.
Chcę powiedzieć jasno i wyraźnie, panie pośle Biedroń: nie wolno wprowadzać tak poważnej instytucji jak Parlament Europejski w błąd. Nie wolno! To jest ustawa, która ma zakazywać propagowania pedofilii, a uzasadnienie tej ustawy trzeba czytać w całości, a nie tylko na wyrywki. My będziemy bronić i chronić dzieci, czy to się panu podoba czy nie, a podstawową komórką, gdzie dziecko ma się dowiadywać o tym, jakie są procesy wychowania, jest przede wszystkim rodzina i rodzice, którzy zgodnie z polską konstytucją, mają stanowić o wychowaniu dzieci.
(Mówczyni odmówiła odpowiedzi na dwa pytania zadane przez podniesienie niebieskiej kartki przez Roberta Biedronia i Magdalenę Adamowicz)
Zdjęcie ilustracyjne: „Spotkanie z panamską delegacją” by Kancelaria Premiera is marked with CC PDM 1.0