W ostatnich dniach szeroko komentowane były doniesienia o nowym badaniu opublikowanym 1 grudnia na łamach czasopisma Nature, które miałoby dowodzić skuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19. Doniesienia te portal wgospodarce.pl okrasił nagłówkiem „A jednak! Amantadyna ma potencjał w leczeniu COVID-19”. Pisał też o nich portal medonet oraz TVP info. Natomiast przychodnia Optima z Przemyśla związana z Włodzimierzem Bodnarem, wpis na ten temat zatytułowała „Międzynarodowe konsorcjum naukowe rekomenduje stosowanie amantadyny w COVID-19”. Czy zatem badanie to oznacza, że w końcu udowodniono skuteczność amantadyny w leczeniu COVID-19? Niestety, ani nie było ono opublikowane w Nature, ani nie dowodzi ono skuteczności tego leku w leczeniu pacjentów zakażonych SARS-CoV-2.
Informacja ta wywołała duże poruszenie na Twitterze. Jednym z najczęściej udostępnianych wpisów był tweet dyrektora Wojskowego Instytutu Medycznego, Grzegorza Gieleraka. Cytowali go m.in. Piotr Schramm, Rafał Ziemkiewicz, ks. Daniel Wachowiak i prezes Instytutu Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski.
Posłanka Anna Maria Siarkowska publicznie upomniała się o zmianę procedur i nawołała do przeprosin skierowanych w stronę Włodzimierza Bodnara.
O tym, że badanie potwierdza skuteczność amantadyny pospiesznie poinformował również poseł Janusz Kowalski.
W związku z tymi doniesieniami, ze strony działacza Konfederacji Korony Polskiej pojawił się nawet pomysł powołania komisji śledczej.
8 dni po zamieszaniu jakie wywołała cytowana publikacja, informację o skuteczności amantadyny rzekomo udowodnionej badaniem w Nature powielił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w wywiadzie dla rozgłośni katolickiej Siódma9. Wypowiedź ministra opublikował na Twitterze również Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, poseł Solidarnej Polski kandydujący w tegorocznych wyborach na prezydenta Rzeszowa. Warchoł znany jest z licznych działań lobbujących za stosowaniem amantadyny.
Badanie „opublikowane na łamach Nature„
Jak się okazuje, badanie nie zostało opublikowane na łamach Nature, ale w czasopiśmie Communications Biology. Mimo że jego wydawcą jest Springer Nature, to nie można powiedzieć, że zostało ono opublikowane na łamach Nature (wydawcą tego jest Nature Publishing Group, które należy do Springer Nature). Między tymi dwoma tytułami jest kolosalna przepaść. Communications Biology, założone zaledwie 3 lata temu, według bazy Scopus posiada Impact Factor (IF) na poziomie 5,49, natomiast Google Scholar szacuje jego indeks Hirscha na 26. Dla porównania światowej sławy brytyjskie Nature, publikujące od 1869 toku, może się pochwalić IF na poziomie 15.14 oraz indeksem Hirscha równym 1226. Jak zaznacza prof. Krzysztof Pyrć nie oznacza to, że Communication Biology jest złym czasopismem, jednak jest to zdecydowanie inna ranga. Według wirusologa mylenie obu czasopism jest niczym stawianie znaku równości pomiędzy Audi RS8 i Skodą Fabią.
Praca, o której jest głośno, nosi tytuł: „Amantadyna ma potencjał w leczeniu Covid-19, ponieważ hamuje kanał jonowy kodowany przez SARS-CoV-2″. Natomiast jej abstrakt kończy się zdaniem: „Proponujemy zatem amantadynę jako nowy, tani, łatwo dostępny i skuteczny sposób leczenia COVID-19”. Zarówno tytuł pracy jak i jej wnioski są według ekspertów dużym nadużyciem i mogą wprowadzać w błąd osoby niespecjalizujące się w temacie, gdyż samo badanie nie potwierdza tak daleko idących wniosków.
Potencjał amantadyny w leczeniu COVID-19
Jak zaznacza prof. Krzysztof Pyrć, informacje o wpływie amantadyny na aktywność kanału jonowego nie są niczym nowym – były znane już w zeszłym roku. Według wirusologa sama praca nie dowodzi też o skuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19. Zaledwie dzień przed publikacją omawianego badania, prof. Pyrć podsumował dostępne informacje na temat amantadyny na łamach Medycyny Praktycznej. W swojej wypowiedzi odnosił się też do jej wpływu na aktywność kanału jonowego:
Jeśli chodzi o hamowanie kanału jonowego, to koronawirusy również zawierają białko, które ma taką aktywność. Jest to białko strukturalne E (Envelope), jednak w tym wypadku rola samego kanału jonowego jest niejasna. Chociaż zablokowanie aktywności kanału zmniejsza zjadliwość wirusa, nie eliminuje jego zdolności do zakażania.
Zaznaczył też, że choć jest to ciekawa koncepcja, to nikt do tej pory nie wykazał, że – nawet w badaniach in vitro – amantadyna hamuje replikację wirusa poprzez interferencje z aktywnością kanału jonowego.
Nie ma więc w tej chwili żadnych dowodów na to, że amantadyna może hamować zakażenie SARS-CoV-2. Mówię o dowodach naukowych.
Prof. Agnieszka Szuster – Ciesielska wskazuje z kolei, że autorzy wykazali na podstawie badań molekularnych, że amantadyna hamuje kanały jonowe SARS-CoV-2, co potencjalnie może wpływać na zablokowanie jego replikacji, jednak jak podkreśla, tego już autorzy pracy nie przebadali z udziałem wirusa. Nie badali także skuteczności amantadyny jako leku. W związku z tym wnioski z powyższej pracy profesor nazwała nieuprawnioną nadinterpretacją.
Pochopne wnioski autorów
Zarówno tytuł jak i rekomendacja przedstawiona w abstrakcie dziwi w obliczu treści reszty artykułu. W samym badaniu możemy przeczytać dwa fragmenty, w których autorzy pracy wskazują na to, że potencjał amantadyny w leczeniu COVID-19 nie został ostatecznie dowiedziony i wymagane są dalsze badania:
Amantadine may therefore also be suitable for the treatment of diverse groups of patients in future COVID-19 treatment regimens. Ongoing clinical studies carried out by us and other groups (https://clinicaltrials.gov) will reveal the potential of amantadine for the treatment of COVID-19.
Tłumaczenie:
Amantadyna może zatem być również odpowiednia do leczenia różnych grup pacjentów w przyszłych schematach leczenia COVID-19. Trwające badania kliniczne prowadzone przez nas i inne grupy (https://clinicaltrials.gov) ujawnią potencjał amantadyny w leczeniu COVID-19.
To finally establish a beneficial effect of amantadine on COVID-19 treatment, randomized, placebo-controlled, double-blinded studies are needed. At present, amantadine is included in two such studies worldwide (http://clinicaltrials.gov; NCT04794088 and NCT04854759).
Tłumaczenie:
Aby ostatecznie ustalić korzystny wpływ amantadyny na leczenie COVID-19, potrzebne są randomizowane, kontrolowane placebo, podwójnie zaślepione badania. Obecnie amantadyna jest włączona do dwóch takich badań na świecie (http://clinicaltrials.gov; NCT04794088 i NCT04854759).
Komentarze środowiska naukowego
Poza licznymi wypowiedziami prof. Krzysztofa Pyrcia i prof. Szuster-Ciesielskiej, doniesienia te komentowało wielu innych ekspertów. Dr Paweł Grzesiowski zwrócił uwagę, że z publikacji nie wynika, że amantadyna leczy COVID-19, a jedynie, że in vitro ma ogólny potencjał blokera kanałów jonowych przeciwko SARS-CoV-2. Również i on zaznacza, że o potencjale tym naukowcy wiedzą od ponad roku, podkreśla jednak, że nie ma on przełożenia na wyniki leczenia.
Również prof. dr hab. med. Wojciech Szczeklik zwraca uwagę, że nie ma obecnie żadnych dowodów na skuteczność amantadyny w leczeniu pacjentów z COVID-19. Przypomina on, że badania kliniczne nad lekiem trwają i do czasu uzyskania wyników nie należy jej stosować w tej jednostce chorobowej.
Jak podkreśla Agencja Badań Medycznych praca ma jedynie charakter poglądowy i omawia możliwą skuteczność amantadyny, a to może stanowić jedynie przesłankę do przeprowadzenia badań medycznych w tym zakresie. Agencja podkreśla również, że takie badania są obecnie prowadzone, jednak na ten moment nie można potwierdzić jej skuteczności.
Do sprawy odniósł się również polski Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, który zdementował informacje jakoby pojawiły się badania, świadczące o skuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19. Według informacji URPL rejestracją amantadyny jako leku na COVID-19 nie byli zainteresowani jej producenci, co z pewnością miałoby miejsce, gdyby dowiedziono jej skuteczności.
Korekta
10 grudnia 2021 cytowane przez wszystkich badanie zostało opatrzone korektą autorów pracy. W uzasadnieniu przyznano, że tytuł pracy nie odzwierciedlał wniosków badania, a ostatnie zdanie abstraktu wprowadzało w błąd. W publikacji wprowadzono liczne poprawki:
Tytuł: usunięto informacje o rzekomym potencjale amantadyny w leczeniu COVID-19 i zaznaczono, że badanie ograniczyło się do testów in vitro:
- Pierwotny tytuł: „Amantadyna ma potencjał w leczeniu COVID-19, ponieważ hamuje znane i nowe kanały jonowe kodowane przez SARS-CoV-2″
- Poprawiony tytuł: „Amantadyna hamuje znane i nowe kanały jonowe kodowane przez SARS-CoV-2 in vitro”
Abstrakt: Usunięto ostatnie zdanie abstraktu: „Proponujemy zatem amantadynę jako nowy, tani, łatwo dostępny i skuteczny sposób leczenia COVID-19”.
Wstęp: zmieniono pierwszy akapit:
- Tekst oryginalny: „W niedawnym retrospektywnym badaniu kohortowym opisano wyraźny wzrost przeżycia pacjentów z COVID-19 leczonych amantadyną[3]. Co ważne, obserwację tą potwierdziło badanie oparte na samodzielnym zgłaszaniu choroby COVID-19 przez osoby stosujące amantadynę w leczeniu chorób neurologicznych[4] oraz zakrojone na niewielką skalę leczenie pacjentów z COVID-19 amantadyną[5].”
- Tekst poprawiony: „W niedawnym retrospektywnym badaniu kohortowym oceniającym amantadynę wśród innych leków przeciwwirusowych nie stwierdzono żadnych znaczących korzyści ze stosowania amantadyny w leczeniu pacjentów z COVID-19[3]. Jednakże badanie oparte na samodzielnym zgłaszaniu choroby COVID-19 przez osoby stosujące amantadynę w leczeniu chorób neurologicznych[4] oraz zakrojone na niewielką skalę leczenie pacjentów z COVID-19 amantadyną[5] sugerowało pozytywny wpływ.”
Dyskusja: W zdaniu występującym w przedostatnim akapicie słowo „użycie” było nieprawidłowe i zostało zastąpione słowem „dalsze badanie”:
- Tekst oryginalny: „Proponujemy użycie amantadyny jako nowego i skutecznego sposobu leczenia COVID-19 poprzez jej zdolność do hamowania znanych (białko E) i nowych (ORF10) kanałów jonowych”.
- Tekst poprawiony: „Proponujemy dalsze badanie amantadyny jako nowego i skutecznego sposobu leczenia COVID-19 poprzez jej zdolność do hamowania znanych (białko E) i nowych (ORF10) kanałów jonowych”.
Dyskusja: usunięto całkowicie następujące zdanie: „Co ważne, w klinice, w retrospektywnym badaniu kohortowym w Meksyku[3] oraz w zakrojonym na niewielką skalę leczeniu 15 pacjentów z COVID-19 odnotowano widoczne ochronne działanie amantadyny u pacjentów z COVID-19[5].„
Podsumowanie
Jak się okazuje, cytowana praca nie była ani opublikowana w Nature, ani nie wykazuje skuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19. Same doniesienia o jej wpływie na aktywność kanału jonowego znane były naukowcom od ponad roku. Praca ta nie jest też badaniem klinicznym, a jedynie badaniem in vitro. Co więcej, mimo że potwierdzono wpływ na aktywność kanału jonowego, nie przeprowadzono badań z wykorzystaniem wirusa, by ocenić wpływ amantadyny na jego replikację.
Dodatkowo jak przyznali sami autorzy, tytuł pracy nie odzwierciedlał wniosków badania, a ostatnie zdanie abstraktu wprowadzało w błąd. Stąd w publikacji wprowadzono liczne poprawki. Wyraźnie zaznaczono, że badania były ograniczone do testów in vitro oraz usunięto rekomendacje stosowania amantadyny w leczeniu pacjentów z COVID-19 oraz sugestie na temat jej potencjału w leczeniu COVID-19.
W całym tym zamieszaniu zadziwiająca jest hipokryzja środowisk antyszczepionkowych. Nie akceptują one informacji o bezpieczeństwie i skuteczności szczepionek potwierdzonych badaniami przedklinicznymi, badaniami klinicznymi pierwszej, drugiej i trzeciej fazy, oraz danymi epidemiologicznymi z codziennej praktyki. Jednocześnie antyszczepionkowcy zachęcają do stosowania leku nieprzebadanego klinicznie pod kątem COVID-19, którego skuteczność nie została dowiedziona, a jego potencjalny wpływ ogranicza się do doniesień z badań in vitro, których autorzy przyznają, że potrzebne są dalsze badania, by ocenić jego potencjał.
O doniesieniach dotyczących amantadyny pisaliśmy już w artykule Nie ma dowodów, że amantadyna jest cudownym lekiem na COVID-19. Obecnie nie istnieją rzetelne, wykonane na właściwej próbie badania, które potwierdzałyby skuteczność amantadyny. Badania kliniczne w Polsce trwają i do tej pory nie wykazały skuteczności kontrowersyjnego preparatu w walce z COVID-19.
Źródła
SCI Journal: https://www.scijournal.org/impact-factor-of-communications-biology.shtml
SCI Journal: https://www.scijournal.org/impact-factor-of-nature.shtml
Prof. Krzysztof Pyrć: https://twitter.com/k_pyrc/status/1466420120289427460
Prof. Krzysztof Pyrć: https://twitter.com/k_pyrc/status/1466410651719507968
Prof. Krzysztof Pyrć: https://twitter.com/k_pyrc/status/1466378730490806272
Medycyna Praktyczna: https://www.mp.pl/covid19/leczenie/253377,co-wiemy-o-amantadynie?fbclid=IwAR1KdzaqoAYd7bwityyN2v2FXWBYC4WZQYkh-1a3lSXCEsSwPBaxKr4NyzI
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska: https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=227379506200093&id=102990628638982
Dr Paweł Grzesiowski: https://twitter.com/grzesiowski_p/status/1466447904349069316
Prof. Wojciech Szczeklik: https://twitter.com/wszczeklik/status/1466460521830432770
Agencja Badań Medycznych: https://twitter.com/AgencjaBadanMed/status/1466400034434527238
Korekta badania: https://www.nature.com/articles/s42003-021-02940-2