Naszym pierwszym medalem na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu było srebro Klaudii Zwolińskiej w kajakarstwie górskim. Sukcesowi naszej reprezentantki towarzyszyła popularna dezinformacja w sieci, jakoby swój medal miała zadedykować zawieszonemu wówczas dziennikarzowi TVP, Przemysławowi Babiarzowi. W artykule wyjaśniamy, jak zwykły trolling zamienił się w rzekomo prawdziwą informację.
Dezinformacja na temat dedykacji
Fałszywą informację opublikował jako pierwszy użytkownik Twittera o nicku Rozgłośnia. Jego tweet wyświetlono ponad pół miliona razy. Zdobył przy tym ponad 19 tysięcy polubień. Nieprawdziwy news trafił również na platformę Facebook. Jednym z najpopularniejszych postów był ten na profilu PIS Trzecia Kadencja, który zdobył prawie 10 tysięcy reakcji. Tę samą dezinformację rozpowszechniła Aleksandra Rajewska z Kanału Sportowego, który ma ponad milion subskrybentów.
Zarówno na Twitterze, jak i na Facebooku wielu internautów uwierzyło w tę wiadomość, o czym świadczą liczne komentarze z aprobatą.
Prawdziwa dedykacja
W rzeczywistości Klaudia Zwolińska zadedykowała srebrny medal swojemu ojcu. W wywiadzie dla dziennikarzy po ceremonii medalowej powiedziała:
Gdyby nie moja rodzina, to na pewno by mnie tu nie było. Dedykuję ten medal szczególnie tacie, który ze mną jeździł, woził mnie wszędzie, był praktycznie na każdym treningu. Jak płynęłam i byście się przyglądali, to leciał tam brzegiem, ochroniarze go gonili, ale on jest na każdych ważniejszych startach. Ten medal mogę podzielić na tysiące kawałeczków i rozdać wielu osobom.
Ani w tym wywiadzie, ani nigdzie potem kajakarka nie wspominała o Przemysławie Babiarzu. Natomiast swój medal zdecydowała się oddać na licytację. Zebrana kwota ma zasilić konto Towarzystwa walki z mukowiscydozą.
Zawieszenie i powrót Babiarza
Jak przekazało Centrum Informacji TVP, Przemysław Babiarz został zawieszony w obowiązkach służbowych i wycofany z komentowania Igrzysk Olimpijskich. Jako powód podano złamanie standardów. Dziennikarz TVP był krytykowany za interpretację piosenki „Imagine” Johna Lennona, którą można było usłyszeć podczas ceremonii otwarcia w Paryżu. Wskazywał, że „świat bez nieba, narodów, religii” to „niestety wizja komunizmu”. Polski przewodnik z Paryża, Tomasz Jungowski, wskazał także na kilka błędów merytorycznych, które popełnił Babiarz w trakcie komentowania otwarcia Igrzysk. Na samym tylko Facebooku jego post udostępniono kilka tysięcy razy.
Za Babiarzem wstawili się pracownicy redakcji TVP Sport i uznani sportowcy, pisząc list otwarty w jego obronie. Sprawą zainteresował się także Rzecznik Praw Obywatelskich, a przewodniczący KRRiT wszczął postępowanie wyjaśniające w związku z zawieszeniem przez TVP dziennikarza sportowego. Ostatecznie 1 sierpnia TVP wydało kolejny komunikat, w którym poinformowało, że dyrektor generalny Telewizji Polskiej, Tomasz Sygut, cofnął zawieszenie komentatora w relacjonowaniu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
Podsumowanie
W rzeczywistości Klaudia Zwolińska zadedykowała medal swojemu ojcu, a nie zawieszonemu wówczas Przemysławowi Babiarzowi. Dlatego zanim powielimy wiadomości znalezione w sieci, zawsze warto sprawdzać je w wiarygodnym źródle. Finalnie medal naszej olimpijki trafi na aukcję charytatywną.
Źródła
Radio Zet: Klaudia Zwolińska wzruszona. „Dedykuję ten medal szczególnie tacie”
Centrum Informacji TVP: Przemysław Babiarz zawieszony w obowiązkach
Prośba Sportowców i ludzi z redakcji TVP Sport o przywrócenie do pracy Przemka Babiarza.
Rzeczpospolita: Zawieszenie Przemysława Babiarza. Rzecznik Praw Obywatelskich chce wyjaśnień od TVP
Centrum Informacji TVP: Przemysław Babiarz wraca do komentowania Igrzysk Olimpijskich w Paryżu