Z początkiem roku szkolnego w sieci pojawiło się mnóstwo wpisów podważające bezpieczeństwo szczepienia przeciw COVID-19 kobiet w ciąży i kobiet karmiących. Osoby odpowiedzialne za rozprzestrzenianie tej narracji powoływały się na nieaktualne informacje na stronie rządowej Wielkiej Brytanii opublikowane w 2020 roku. Część z tych osób pomijała informacje o dacie publikacji, inni przekonywali, że mimo iż zostały opublikowane dawno temu, to w dalszym ciągu są one aktualne. Dowodem na to miał być fakt, że dane w dalszym ciągu są dostępne. Co poniektórzy twierdzili nawet, że rząd wycofuje rekomendację szczepienia przeciw COVID-19 kobiet w ciąży. Wszystkie te wpisy, w mniejszym lub większym stopniu mijały się z prawdą.
Fałszywi prorocy
29 sierpnia Piotr Witczak opublikował tweeta, w którym twierdził, że rząd Wielkiej Brytanii zaleca szczepienie kobiet w ciąży i karmiących piersią przeciw COVID-19, mimo iż raport opublikowany na stronie rządowej z datą sierpniową odradza szczepienie tej grupy.
Biolog zastosował tutaj specyficzny dobór słownictwa, który pozwala wyciągnąć z jego wypowiedzi błędny wniosek, że data, o której wspomina, odnosi się do terminu publikacji, tymczasem dotyczy ona aktualizacji strony (zapis strony z 27.08.2022). Informacje zawarte na stronie przedstawiają raport dotyczący szczepionki Pfizera z grudnia 2020 roku i na tamten czas były one jak najbardziej aktualne. W czerwcu 2021 roku dokonano ostatniej aktualizacji informacji zawartych na stronie i informacja ta była widoczna w zapisie strony z 27 sierpnia, czyli przed publikacją tweeta przez Piotra Witczaka:
Powyższy tweet udostępnił również Jacek Wilk, a tego samego dnia narrację tę podchwycił Rafał Piech twierdząc wręcz, że rząd Wielkiej Brytanii wycofuje rekomendacje dla szczepienia kobiet w ciąży i karmiących. Ten ostatni wystosował dodatkowo apel do polskich mediów o pilną interwencję dziennikarską, która miałaby wywrzeć presję na polskim rządzie i skłonić go do zrewidowania swojego dotychczasowego stanowiska w tej sprawie.
Pismo sygnowane jego podpisem było udostępniane na Telegramie na kanałach STRAŻNICY WOLNOŚCI i Ostatnia Rubież RP – Q POLSKA, na tym drugim można było też zobaczyć apel prezydenta Siemianowic Śląskich nagrany w formie wideo. Nagranie to, opublikowane pierwotnie na stronie założonego przez niego ruchu Polska Jest Jedna, wyświetlono ponad 21 tysięcy razy.
Następnego dnia o rezygnacji ze szczepienia kobiet w ciąży w Wielkiej Brytanii pisał również Michał Wawer. Nieco bardziej zachowawczy ton przybrał Grzegorz Płaczek podający zaledwie wyrywkowe informacje.
Jednak już trzy dni później w nagraniu na jego profilu możemy usłyszeć (od 27 minuty), że informacje te, mimo że „opublikowane w czerwcu 2021 roku”, są nadal aktualne. Vloger nie pokusił się jednak o ich zweryfikowanie. Według niego dowodem na aktualność komunikatu ma być fakt, że informacje te w dalszym ciągu są dostępne na stronie internetowej (jednak w tym czasie na wspomnianej stronie widniała już adnotacja opisana poniżej). Jednocześnie Grzegorz Płaczek sugeruje, że szczepionka firmy Pfizer nie została dostatecznie zbadana, a rząd polski okłamuje obywateli w kwestii bezpieczeństwa szczepień.
Mimo że liczni użytkownicy zwracali uwagę w komentarzach na wprowadzanie w błąd i identyfikowali zastosowaną manipulację, żaden z wyżej wymienionych nie usunął swojego wpisu.
Szczepienia kobiet w ciąży w dalszym ciągu rekomendowane w Wielkiej Brytanii
Zarówno polskie, jak i zagraniczne środowiska antyszczepionkowe, powoływały się na powyższą stronę w celu uwiarygodnienia swoich fałszywych tez. Najprawdopodobniej w związku z tym, administratorzy dodali na początku września adnotację do powyższego wpisu, w której możemy przeczytać, że poniższy raport podsumowuje wstępną ocenę dokonaną w grudniu 2020 roku. Odsyła również do najnowszej Charakterystyki Produktu Leczniczego i raportu opartych na zaktualizowanych danych.
W tym ostatnim możemy przeczytać, że w samej Anglii ponad 118 000 kobiet urodziło do końca lutego 2022 r. po otrzymaniu co najmniej 1 dawki szczepionki COVID-19 w czasie ciąży lub na krótko przed nią, a ponad 40 000 kobiet w Szkocji i Walii otrzymało co najmniej 1 dawkę w czasie ciąży do końca marca 2022 r.
Kobiety w ciąży zgłaszały podobne podejrzane reakcje na szczepionki jak osoby niebędące w ciąży. Ze zgłoszeń nie wynika, aby którakolwiek ze szczepionek COVID-19 stosowanych w Wielkiej Brytanii lub jakiekolwiek reakcje na te szczepionki zwiększały ryzyko poronienia, martwego urodzenia, wad wrodzonych lub komplikacji porodowych.
Zaznaczono również, że kobiety w ciąży mają takie samo ryzyko zachorowania na COVID-19, jednak w porównaniu z kobietami niebędącymi w ciąży mogą być narażone na zwiększone ryzyko ciężkiej choroby, zwłaszcza jeśli zakażą się w trzecim trymestrze lub jeśli mają również inne problemy medyczne. W związku z tym kobiety ciężarne są uważane za grupę ryzyka klinicznego w przypadku COVID-19, a szczepienie kobiet w ciąży preparatami Pfizera i Moderny są rekomendowane na każdym jej etapie.
Szczepienia przeciw COVID-19 są również bezpieczne dla kobiet karmiących. W najnowszym raporcie możemy przeczytać, że nie ma obecnie dowodów na to, że szczepienie COVID-19 podczas karmienia piersią powoduje jakąkolwiek szkodę u dzieci karmionych piersią lub wpływa na zdolność do karmienia piersią.
W wyniku działań dezinformacyjnych środowisk antyszczepionkowych, Departament Zdrowia i Opieki Społecznej Wielkiej Brytanii pod koniec sierpnia przypomniał również na Twitterze, że szczepionka jest bezpieczna i wysoce skuteczna dla kobiet w ciąży i karmiących piersią.
Podsumowanie
Zarówno rząd Wielkiej Brytanii, jak i angielskie stowarzyszenie lekarzy położników i ginekologów są zgodne co do tego, że szczepienie przeciw COVID-19 kobiet w ciąży i karmiących jest skuteczne i bezpieczne. Ze względu na fakt, że ciąża stanowi czynnik ryzyka w COVID-19, szczepienia te są jak najbardziej rekomendowane w tej grupie pacjentów. W związku z zapowiadaną w Polsce na wrzesień akcją szczepień przypominających, zauważalna jest wzmożona działalność dezinformacyjna środowisk antyszczepionkowych na temat COVID-19.
Źródła
Royal College of Obstetricians and Gynaecologists (RCOG): https://twitter.com/RCObsGyn/status/1564573810208247811