20 października Wirtualna Polska opublikowała wywiad, którego udzieliła Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty. W tekście pani Nowak poruszyła wiele kontrowersyjnych wątków, których nie rozwinęła podczas rozmowy z dziennikarzem. W naszym artykule wyjaśniamy większość z nich i wskazujemy, gdzie pani kurator mija się z prawdą.
Pokoje do masturbacji w szwedzkich przedszkolach
Historią wzbudzającą największą kontrowersję w wywiadzie z Barbarą Nowak były rzekome pokoje do masturbacji w szwedzkich przedszkolach.
W szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje. On potem wie, że też sam może się masturbować. (…) Polka pracująca w przedszkolu w Szwecji mi o tym opowiadała, była przerażona.
Jak można się spodziewać, jest to nieprawda.
Do sprawy „pokojów do masturbacji” w szwedzkich przedszkolach odniosła się Ambasada Szwecji, nazywając twierdzenia Barbary Nowak „absurdalnymi i nieprawdziwymi”.
Prawdopodobnie pani kurator pomyliła Szwecję z Niemcami, gdyż to z tego kraju pochodzi narracja o „pokojach do eksploracji seksualnej” w przedszkolach. Sprawę nagłośniła telewizja Fox News w sierpniu tego roku. W artykule stacji czytamy, że kilka przedszkoli w Niemczech rozważa wdrożenie lub już wdrożyło takie rozwiązania. Jak informuje ZDF, rzeczywiście jedno z prywatnych przedszkoli w Hanowerze planowało stworzenie „pokoju do eksploracji ciał”, ale Urząd ds. Młodzieży Dolnej Saksonii wstrzymał jego powstanie. Placówkę prowadzi prywatna organizacja charytatywna Arbeiterwohlfahrt (AWO). W międzyczasie dyrektor placówki musiał złożyć rezygnację ze stanowiska.
Przedszkole w piśmie do rodziców poinformowało o tworzeniu takiego pokoju badawczego, a także określiło w nim zasady. Jedna z nich brzmiała następująco:
Wszystkie dzieci, zwłaszcza te w wieku przedszkolnym, znają miejsca w ośrodku, w których może mieć miejsce nagość i eksploracja ciała.
Według przewodniczącego zarządu regionu AWO w Hanowerze treść listu przedszkola do rodziców nie została zatwierdzona przez zarząd. Prezes AWO podkreśliła, że w ich przedszkolach nie ma pomieszczeń, w których dzieci byłyby zachęcane do zabaw związanych z nagością lub eksploracją ciała. Brakuje dowodów, aby jakiekolwiek przedszkole w Niemczech dysponowało takim pomieszczeniem.
Skazana za stanie w milczeniu?
Inną wypowiedzią kurator Nowak wymagającą weryfikacji był przypadek kobiety, która miała stanowić negatywny przykład tzw. poprawności politycznej obowiązującej w krajach Europy Zachodniej:
Zna pan przypadek osoby, która została skazana za stanie w milczącej postawie przed kliniką aborcyjną i modlitwę w myślach?
Po pierwsze wspomniana kobieta nie została aresztowana w imię „poprawności politycznej”, a po drugie do jej skazania w ogóle nie doszło, bo policja wycofała wszystkie zarzuty.
Przywołaną przez Barbarę Nowak kobietą jest Isabel Vaughan-Spruce, szefowa brytyjskiej organizacji antyaborcyjnej March for Life UK. W grudniu 2022 została aresztowana przez policję w Birmingham. Przyczyną zatrzymania Vaughan-Spruce było złamanie przepisów zarządzenia Public Space Protection Order (PSPO) wydanego przez lokalne władze na podstawie ustawy z 2014 roku. Dzięki PSPO lokalne władze mogą tworzyć specjalne strefy w przestrzeni publicznej, w których zakazuje się działań mających szkodliwy wpływ na życie mieszkańców. Do lokalnych władz należy określenie, które zachowania są zakazane. Ustawodawca podkreśla w wytycznych, że PSPO nie może naruszać wolności słowa ani prawa o zgromadzeniach.
Władze Birmingham zabroniły w okolicy kliniki protestowania w jakikolwiek sposób w odniesieniu do kwestii związanych z usługami aborcyjnymi. Obejmuje to między innymi środki graficzne, słowne lub pisemne, modlitwy oraz doradztwo. W artykule sprzed zatrzymania Vaughan-Spruce mówi, że od ponad 10 lat w okresie Wielkiego Postu oraz jesienią modli się w dwu- lub trzyosobowych grupach przed ośrodkiem aborcyjnym w Birmingham i oferuje ulotki z pomocą dla osób rozważających aborcję. Sytuacja z omawianego filmu nie była zatem jedyną, która łamała wytyczne PSPO.
Ostatecznie jednak kobietę nie spotkała żadna kara, gdyż 22 września 2023 roku policja wycofała wszelkie zarzuty oraz wystosowała przeprosiny za długi czas oczekiwania na decyzję o odstąpieniu od ścigania. Dlatego twierdzenie Barbary Nowak, jakoby Isabel Vaughan-Spruce została skazana za modlitwę w myślach, uznajemy za fałszywe.
O sprawie szczegółowo pisał Jan Kunert z Konkret24.
Uczeń aresztowany za stwierdzenie o dwóch płciach?
Kolejną anegdotą Barbary Nowak, która wymaga wyjaśnienia, jest sprawa aresztowania kanadyjskiego ucznia. Kurator stwierdziła, że była to konsekwencja jego wypowiedzi, iż istnieją tylko dwie płcie. Chłopak miał zostać za to wyrzucony ze szkoły, a następnie aresztowany. W rzeczywistości nie to było powodem problemów z prawem licealisty z Kanady.
Josha Alexandra, do którego odnosiła się Barbara Nowak, zawieszono w prawach ucznia katolickiego liceum. Według licealisty powodem kary było rzekomo stwierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie. Jednak Derek Lennox, dyrektor szkoły, w liście do rodziców Josha wyjaśnił, co w rzeczywistości było przyczyną jego zawieszenia w prawach ucznia, pisząc:
W wyniku mojego dochodzenia doszedłem do wniosku, iż:
- Josh wygłaszał niestosowne komentarze wobec uczniów transpłciowych;
- odnosił się do uczniów transseksualnych, używając ich „martwego imienia” i odmawiał uznania płci, według której żyli;
- komentował, że uczniowie transpłciowi stanowią zagrożenie dla innych uczniów w odniesieniu do korzystania z toalet w szkole;
- wygłaszał niestosowne komentarze w odniesieniu do uczniów transpłciowych w szkole i w mediach społecznościowych;
- użył obraźliwego określenia w odniesieniu do ucznia transpłciowego.
Pomimo zawieszenia Josh Alexander pojawił się w szkole 6 lutego, łamiąc tym samym zakaz wstępu na teren placówki do końca roku szkolnego. Zatrzymała go za to lokalna policja, a następnie zwolniła. Zatem powodem wyrzucenia chłopca ze szkoły nie było jego stwierdzenie, że istnieją dwie płcie. Według dyrekcji liceum Josha Alexandra zawieszono w prawach ucznia za „zastraszanie i nękanie motywowane uprzedzeniami lub nienawiścią ze względu na orientację seksualną, identyfikację płciową, ekspresję płciową lub inny podobny czynnik”. Natomiast powodem samego aresztowania było złamanie zakazu wstępu do szkoły.
Barbara Nowak o aresztowaniu nauczyciela z Irlandii
Inną dygresją na temat rzekomego prześladowania za poglądy w Europie Zachodniej była historia nauczyciela z Irlandii. Miano go aresztować rzekomo za nieprzestrzeganie obowiązku zwracania się do ucznia wedle płci, z którą on się identyfikuje. Także tutaj prawda okazała się inna.
O sprawie Enocha Burke, nauczyciela historii i języka niemieckiego w szkole Wilson’s Hospital School w hrabstwie Westmeath w środkowej Irlandii, pisały polskie media. Burke odmówił zwracania się do swojego transpłciowego ucznia „oni” zamiast „on”, zgodnie z prośbą chłopca i jego rodziców. Mimo tego, że zgodziła się na to szkoła prowadzona przez prowincję Kościoła Anglikańskiego.
W związku z tym dyrektor rozpoczął postępowanie dyscyplinarne w jego sprawie, na czas którego wysłał Burke’a na płatny urlop. Mimo tego nauczyciel pojawił się w placówce, twierdząc, że przyszedł do pracy. Szkoła wezwała policję, która go następnie aresztowała. Następnie sprawa trafiła do sądu, który wydał tymczasowy nakaz trzymania się z daleka od szkoły, który Burke złamał. Wtedy sędzia Michael Quinn podjął decyzję o umieszczeniu nauczyciela w więzieniu, w którym Burke spędził 100 dni od września do grudnia 2022 r. Po kolejnym złamaniu zakazu zbliżania się do szkoły sąd w październiku tego roku ponownie umieścił Burke’a w więzieniu. Następna rozprawa została zaplanowana na 12 grudnia 2023 r.
Jak informuje Daily Mail, Burke pochodzi z ewangelickiej rodziny, która organizowała protesty przeciwko aborcji i małżeństwom homoseksualnym.
Przyczyną nałożenia kary więzienia na Enocha Burke’a nie były jego poglądy na temat transpłciowości, a ustawiczne łamanie sądowego zakazu zbliżania się do szkoły, w której nauczyciel został zawieszony. Dlatego twierdzenie Barbary Nowak uważamy za fałszywe.
Kwestie transpłciowości omawialiśmy szerzej w w naszych artykułach.
Barbara Nowak o szczepionkach mRNA
Ostatnią tezą Barbary Nowak, którą zweryfikujemy, jest ta dotycząca ostrzeżenia o rzekomej szkodliwości szczepionek mRNA na Florydzie:
Ostatnio słyszałam, że w Stanach Zjednoczonych, na Florydzie, Ministerstwo Zdrowia ostrzega, że szczepionek mRNA nie wolno stosować wobec ludzi, bo są szkodliwe.
Manipulacja
Więcej o naszym systemie oceniania:Barbara Nowak odnosi się w tej sprawie do Josepha Ladapo, naczelnego lekarza Florydy. Rzeczywiście, Ladapo zmienił wnioski z przeprowadzonych wcześniej badań na temat bezpieczeństwa stosowania szczepionek przeciw COVID-19. Według lekarza stwarzają one poważniejsze zagrożenie dla zdrowia u młodych mężczyzn, niż przedstawiali to eksperci. Jednak dokument określony przez Ladapo „analizą” nie jest publikacją naukową. Nie został opublikowany w czasopiśmie naukowym, co znaczy, że najprawdopodobniej nie został też poddany procesowi recenzji.
Jak pisze portal Politico, badacze przeglądając zmiany stwierdzili, że Ladapo usunął ważną analizę, która była sprzeczna z jego wnioskami. Matt Hitchings, adiunkt biostatystyki na Uniwersytecie Florydy, stwierdził, że za ostatnią edycją Ladapo stoi motywacja polityczna. Wedługa naukowca kluczowe informacje, które umożliwiłyby innym ekspertom zinterpretowanie tego w odpowiednim kontekście, zostały ukryte przed opinią publiczną.
Dokument udostępniony przez Josepha Ladapo nie jest publikacją naukową, zawiera liczne błędy metodyczne, a sami autorzy, pozostający anonimowi, podkreślają, że nie wskazuje on przyczyn zgonu, które w rzeczywistości mogą nie być związane z sercem. Dodatkowo mała liczebność grupy badawczej nie pozwala na wyciągnięcie tak stanowczych wniosków. Dlatego, biorąc pod uwagę kontekst sprawy, uważamy, że wypowiedź Barbary Nowak jest manipulacją.
Szerzej o sprawie edycji Ladapo pisaliśmy w naszym artykule z 2022 r.
Podsumowanie
Liczba fałszywych tez, które Barbara Nowak poruszyła w wywiadzie dla Wirtualnej Polski, jest imponująca. Szczególnie martwiące jest to, że robi to osoba, która – piastując wysokie stanowisko – odpowiada za edukację. Wypowiedzi kurator Nowak opierają się na nadinterpretacji wydarzeń, które rzeczywiście miały miejsce, jednak ich prawdziwy kontekst jest zupełnie inny. Dlatego tak ważne jest, aby sprawdzać, jakie są fakty, i nie opierać się na relacji osób, które mogą je intepretować przez pryzmat własnych uprzedzeń.
Źródła
Fox News: German daycares promote ‘sexual exploration rooms’ where children can engage in sexual games
ZDF: Amt stoppt Plan zu Kita-Körpererkundungsraum
The Critic: What is at stake in the buffer zone debate?
ADF International: Vindication for woman arrested for silent prayer as police drop six month investigation without charge
Konkret24: „Kobieta zostaje aresztowana za modlitwę”? Sprawdzamy
Liberty Coalition Canada: Josh Alexander v Renfrew County Catholic District School Board
New York Post: Teenager arrested trying to attend high school while on suspension for trans views
Polsat News: Irlandia. Nauczyciel Enoch Burke w więzieniu. Odmówił „nazywania chłopca dziewczynką”
Daily Mail: Irish teacher jailed for contempt following his refusal to use student’s gender-neutral pronoun
Breaking News: Enoch Burke to remain in prison after refusing to purge his contempt
Politico: Florida surgeon general altered key findings in study on Covid-19 vaccine safety