Po raz kolejny śnieg w zimie oraz zimowa aura wywołują dyskusję na temat globalnego ocieplenia. Według denialistów ma to być dowód na to, że klimat wcale się nie ociepla. Mimo wielokrotnego obalania tej hipotezy przez naukowców i specjalistów te dość kuriozalne narracje powracają co roku. Różnica między pogodą a klimatem jest znacząca i to jej zrozumienie jest kluczowe w tym zagadnieniu.
W połowie grudnia, gdy tylko spadły temperatury i pojawiły się obfite opady śniegu, bardzo szybko w mediach społecznościowych zawrzało. Osoby znane z szerzenia denializmu klimatycznego zaczęły powielać narracje o tym, że taka sytuacja poddaje w wątpliwość istnienie globalnego ocieplenia. Wśród nich byli m.in. Adam Wielomski czy Łukasz Warzecha.
Szczególnie aktywny w tej sprawie okazał się jednak Tomasz Sommer, redaktor naczelny portalu „Najwyższy CZAS!”. Napisał on na temat śniegu całą serię tweetów, a pierwszy pojawił się już w listopadzie.
Czym jest pogoda, a czym klimat?
Pogoda i klimat to podstawowe zagadnienia, które trzeba zrozumieć, aby móc dyskutować o tym, czy śnieg w miesiącach zimowych jest dowodem na brak zmian klimatu. W aktualnej podstawie programowej jest to wiedza, którą zdobywa się na poziomie szkoły podstawowej. Według encyklopedii PWN pogoda to:
Stan atmosfery w danym miejscu i czasie, określony zespołem elementów i zjawisk meteorologicznych, do których należą: temperatura i wilgotność powietrza, ciśnienie atmosferyczne, prędkość, kierunek i porywistość wiatru, zachmurzenie oraz wielkość i rodzaj opadu.
Natomiast klimat to:
Charakterystyczny dla danego obszaru zespół zjawisk i procesów atmosferycznych (warunków pogodowych) powtarzających się w czasie, kształtujący się pod wpływem właściwości fizycznych i geograficznych tego obszaru, określony na podstawie wyników wieloletnich obserwacji i pomiarów meteorologicznych.
Po analizie tych definicji szybko można dojść do wniosku, że występujące w danym miejscu, w konkretnym momencie zjawisko pogodowe nie świadczy o tym, z jakim trendem mamy do czynienia w długim okresie. Do tego niezbędne jest zbieranie danych przez wiele lat. Mróz oraz padający obficie śnieg przez kilka dni, a nawet tygodni nie daje nam żadnym podstaw do twierdzenia, czy średnia temperatura na całym globie zwiększa się czy obniża. Nawet wieloletnie zbieranie danych na temat pogody w jednym miejscu nie daje odpowiedzi, z jakimi zjawiskami mamy do czynienia na całej planecie.
Śnieg w zimie — miało go już nigdy nie być?
Redaktor Sommer w jednym w swoich tweetów stwierdził, że śniegu miało już nigdy nie być. Problemem jest to, że nie określił on, z czyich ust miała paść taka informacja. Nie znaleźliśmy takich stwierdzeń ani w raportach IPCC, ani w wypowiedziach naukowców, ani w tekstach opublikowanych przez inne instytucje zajmujące się klimatem.
Natomiast faktem jest, że w ujęciu wieloletnim zmniejsza się ilość opadów śniegu. Zgodnie z raportem Instytutu Ochrony Środowiska zimy w Polsce stają się łagodniejsze, a liczba dni zalegania śniegu oraz grubość pokrywy śnieżnej są coraz mniejsze. W 2019 oraz 2020 roku niektóre stacje pomiarowe Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie zarejestrowały w ogóle występowania pokrywy śnieżnej w miesiącach zimowych. Jak czytamy w raporcie IOŚ:
Wskazuje to na postępującą, obserwowaną w długoletniej perspektywie, tendencję do wzrostu średnich miesięcznych temperatur w miesiącach zimowych oraz do stopniowego zmniejszania się dni z obecnością pokrywy śnieżnej.
Przewidywany średni wzrost styczniowych temperatur na terenie Polski do 2090 roku (w zależności od scenariusza) wynosi od 2,2°C do 3,9°C. Oznacza to, że w przeciągu najbliższych dziesięcioleci coraz częściej będziemy mieć do czynienia z bezśnieżnymi zimami. Nie oznacza to jednak, że śnieg i niskie temperatury nie będą w ogóle występować. Za to częstotliwość ich pojawiania zmniejszy się znacząco.
Upalne dni nie mogą być dowodem na globalne ocieplenie?
Natomiast Łukasz Warzecha w swoim tweecie postawił tezę, że wysokie temperatury są wykorzystywane do potwierdzania teorii globalnego ocieplenia, a niskie temperatury nie mogą być wykorzystywane do jej obalania. Problem w tym, że fale ekstremalnych upałów są coraz częstsze, natomiast siarczyste mrozy powoli stają się anomalią pogodową w Polsce.
Oczywiście, pojedyncze upalne dni czy nawet wielodniowe fale ciepła również nie są dowodem na globalne ocieplenie. Zdarzały się bardzo gorące lata w historii i nie oznaczały one zmian globalnych. Jednakże najbardziej istotnym wskaźnikiem jest ciągłość trendów, które możemy zaobserwować na przestrzeni dziesięcioleci. Wnioski z tych obserwacji są jednoznaczne, o czym więcej poniżej.
Dzięki prześledzeniu regularnych biuletynów Copernicus Climate Change Service możemy zauważyć, że mamy do czynienia z rekordowymi pomiarami temperatur w ostatnich latach. Lato 2022 roku było najgorętszym latem w historii pomiarów w Europie. Fale upałów są coraz dłuższe i coraz bardziej intensywne. W związku z tym wydają się doskonałym narzędziem do pokazywania, że klimat się ociepla i jak duże zagrożenie to stanowi. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że świat nauki zwraca na nie uwagę, gdyż w historii pomiarów nie obserwowaliśmy tak agresywnych ataków ciepła występujących co roku. Warto również zauważyć, że ostatnie 7 lat to najgorętsze 7 lat w historii pomiarów. Nawet jeżeli 2022 czy 2023 rok byłyby nieznacznie chłodniejsze, wciąż nie byłoby to dowodem pozwalającym na obalenie teorii globalnego ocieplenia. Musielibyśmy mieć długą serię coraz chłodniejszych lat, aby mówić o odwróceniu trendu. Zwłaszcza że ostatni październik był najcieplejszym w historii pomiarów.
Globalne ocieplenie a śnieg w zimie
Używany przez denialistów klimatycznych i omawiany w tym artykule argument właściwie obala się sam. Fakt, że atak zimy staje się sensacją, o której mówi cała polska, świadczy o tym, że przestało to być zjawisko, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Jednak to co innego jest ostatecznym argumentem potwierdzającym globalne ocieplenie i jego skalę.
Aktualne ocieplenie nie jest zwykłym cyklicznym odchyleniem od normy. Nie ma ono nic wspólnego ze zmianami zachodzącymi na Słońcu. W rzeczywistości średnia globalna temperatura wzrasta pomimo słabnącej aktywności słonecznej. Można to zobaczyć na poniższym wykresie. Zagadnienie to szerzej opisywaliśmy w jednym z naszych artykułów.
Wiele opracowań naukowych wskazuje, że obecny wzrost temperatur jest bezprecedensowy. Jak podaje raport IPCC, lata 1970-2020 to pięćdziesięciolecie, w którym globalna średnia temperatura rosła najszybciej w ciągu ostatnich 2000 lat. Średnie temperatury z lat 2011-2020 były najwyższe od 125 000 lat. Jeżeli trend wzrostowy się nie zmniejszy, możemy mieć do czynienia z najwyższymi temperaturami od milionów lat. Oznacza to, że w holocenie i interglacjale eemskim nie mieliśmy do czynienia z tak wysokimi średnimi temperaturami. Podobnie jak przez większość plejstocenu.
Świat naukowy nie ma również żadnych wątpliwości co do tego, że globalne ocieplenie spowodowane jest działalnością człowieka. Dowodów na ten stan rzeczy jest aż nadto. Konsensus naukowy w tej sprawie jest jednoznaczny. Dwa badania z 2021 roku wykazały, że około 99% naukowców zgadza się z teorią antropogenicznego globalnego ocieplenia (1, 2). Takie samo zdanie prezentują również renomowane instytucje naukowe. Jest ich prawie 200.
Podsumowanie
Antropogeniczne globalne ocieplenie jest faktem. Tymczasowe opady śniegu i niskie temperatury nie są dowodem, który je obala. Na podstawie pogody z krótkiego wycinka czasu nie można oceniać trendów globalnej temperatury. Tego typu jałowe dyskusje prowadzone przez dziennikarzy i polityków tylko spowalniają wprowadzanie niezbędnych rozwiązań ograniczających skutki zmian klimatu. Ocieplenie nie będzie czekać, a odpowiednia polityka klimatyczna potrzebna jest natychmiast. Czas na działanie skraca się dramatycznie z każdym rokiem. Każdy z nas musi o tym pamiętać.
Źródła
Encyklopedia PWN: https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/pogoda;3959060.html oraz https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/klimat;3922951.html
Zintegrowana Platforma Edukacyjna: https://zpe.gov.pl/b/czym-jest-pogoda-a-czym-klimat/PZEzm0e0V
Instytut Ochrony Środowiska: https://klimada2.ios.gov.pl/zima-przyszlosci-czy-w-2100-roku-nie-bedzie-juz-sniegu/
Copernicus Climate Change Service:
- https://climate.copernicus.eu/copernicus-summer-2022-europes-hottest-record
- https://climate.copernicus.eu/copernicus-prolonged-and-intense-heatwave-affecting-parts-western-and-northern-europe-breaks
- https://climate.copernicus.eu/copernicus-europe-experiences-warmest-october-record
- https://climate.copernicus.eu/copernicus-globally-seven-hottest-years-record-were-last-seven
Nature: https://www.nature.com/articles/s41561-019-0400-0
IPCC: https://informacje.pan.pl/images/2021/Raport_IPCC_2021_11_04_T%C5%81UMACZENIE_FINAL.pdf
Science: https://www.science.org/doi/abs/10.1126/science.aba6853?cookieSet=1
Nauka o Klimacie: https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-nie-ma-empirycznych-dowodow-na-antropogenicznosc-globalnego-ocieplenia/
OPR: https://www.opr.ca.gov/facts/list-of-scientific-organizations.html
IOPscience: https://iopscience.iop.org/article/10.1088/1748-9326/ac2774/meta oraz https://iopscience.iop.org/article/10.1088/1748-9326/ac2966