Od wielu lat w Internecie krążą informacje, jakoby lodu na Antarktydzie przybywało. Ma być to dowód na to, że globalne ocieplenie to oszustwo. Zagadnienie to weryfikowane było dziesiątki razy, a rozliczni specjaliści tłumaczyli, na czym polega to zjawisko. Mimo tego wciąż wiele osób powiela ten mit. W związku z tym, że znów w mediach społecznościowych zaczęły krążyć takie twierdzenia, postanowiliśmy omówić je po raz kolejny.
Manipulacja
Więcej o naszym systemie oceniania:Od kilku miesięcy w mediach społecznościowych krąży łańcuszek zawierający informacje o powiększaniu się pokrywy lodowej na Antarktydzie. Posty o identycznej treści, okraszone tą samą grafiką, krążą przede wszystkim na Facebooku. Udostępniane one były między innymi w grudniu zeszłego roku (1, 2), ale także w styczniu 2024. Oznacza to, że omawiany post wciąż jest popularny. Łańcuszek trafił również na portal X.
Lodu na Antarktydzie jest coraz więcej?
Postanowiliśmy przyjrzeć się danym oraz grafice, które zostały zamieszczone w krążącym łańcuszku. Według osób powielających omawiany post ich źródłem ma być Europejska Unia Nauk o Ziemi (European Geosciences Union – EGU). Jest to międzynarodowa organizacja non-profit zajmująca się zagadnieniami funkcjonowania Ziemi, planetologią czy astronomią. Faktycznie, w jednym z wydawanych przez nią czasopism naukowych pojawiła się praca na temat pokrywy lodowej na Antarktydzie.
Badanie zatytułowane „Change in Antarctic ice shelf area from 2009 to 2019” („Zmiana powierzchni lodowca szelfowego Antarktydy w latach 2009-2019” — tłum.red.) opublikowane zostało w maju 2023 roku. Znajdziemy w nim te same dane, które podawane są w krążącym łańcuszku. Łączna powierzchnia i masa lodowców szelfowych na Antarktydzie zwiększyła o odpowiednio 5305 km² oraz 661 gigaton. Liczby te robią wrażenie. Jednak jaka jest to skala w rzeczywistości?
Powierzchnia szelfów lodowych Antarktydy w latach 2009-2019 wzrosła o 0,4%. Dane te pochodzą z przywoływanego przez internautów badania. Biorąc więc pod uwagę wzrost procentowy, nie robi on już takiego wrażenia jak suche liczby. Czy to jednak oznacza, że mimo wszystko pokrywa lodowa Antarktydy wzrasta choć niewiele? Nie. Krążący w sieci łańcuszek jest klasycznym przykładem cherry pickingu, czyli dobierania danych pod założoną z góry tezę. Jak sytuacja wygląda naprawdę?
Lodowiec szelfowy to tylko fragment pokrywy lodowej
Po pierwsze należy się przyjrzeć, czego naprawdę dotyczy badanie przytaczane w Internecie. Otóż autorki pracy omawiają w nim wyłącznie zmiany w lodowcach szelfowych Antarktydy, a nie w całości pokrywy lodowej tego kontynentu. Jak czytamy na portalu Nauka o Klimacie:
Lodowce antarktyczne są na tyle zimne i wytrzymałe, że gdy ich krawędź dotrze do morza, rozwijają tzw. półki lodowe. Powstają one wtedy, gdy lód znajduje się w wodzie na tyle głębokiej, że wyporność odkleja go od dna morskiego wzdłuż tzw. linii gruntowania. Prowadzi to do uformowania unoszącej się przy powierzchni wody grubej na setki metrów lodowej platformy: półki lodowej, zwanej też lodowcem szelfowym. Półki pełnią ważną funkcję stabilizacyjną na Antarktydzie – hamują spływ lodu do oceanu, więc ich ewentualne zniszczenie prowadzi do przyspieszonego ruchu i wzmożonego pozbywania się masy w postaci gór lodowych.
W związku z tym lodowce szelfowe stanowią tylko niewielki fragment całej pokrywy lodowej Antarktydy. Ich powierzchnia wynosi ponad 1,5 miliona km². Natomiast cała pokrywa lodowa Antarktydy zajmuje 14 milionów km². To ona jako całość zmniejsza się, co pokazują liczne badania.
Wśród nich znajdziemy ponad 30 badań analizujących to zagadnienie na przełomie XX i XXI wieku. Również najnowsze prace z 2022 i 2023 roku jednoznacznie wskazują, że w ostatnich 30 latach mieliśmy do czynienia ze spadkiem masy pokrywy lodowej na Antarktydzie. Takie same wnioski płyną z danych NASA, z którymi można się zapoznać tutaj. Długoterminowe badania obejmujące ostatnie 40 lat pokazują, że nie tylko mamy do czynienia z ciągłym zmniejszaniem się pokrywy lodowej na Antarktydzie, ale zjawisko to z każdą dekadą przyspiesza. Jak wskazuje Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC), w latach 1992-2001 Antarktyda traciła około 51 Gt lodu rocznie, między 2002 a 2011 około 82 Gt, a w okresie 2012-2016 około 199 Gt. Trend wzrostowy jest ewidentny.
Podsumowanie
Po raz kolejny w przypadku prób zaprzeczania istnieniu globalnego ocieplenia dochodzi do wybiórczego dobierania danych pod konkretną tezę. Pomija się szerszy kontekst omawianych badań i zagadnień, których one w rzeczywistości dotyczą. Zaprezentowany w powyższym artykule łańcuszek krążący w Internecie wykorzystuje ignorancję użytkowników mediów społecznościowych na temat występowania lodu na Antarktydzie. Posługuje się on badaniem dotyczącym tylko lodowców szelfowych, nie informując, że stanowią one jedynie fragment pokrywy lodowej kontynentu. Ta – jako całość – zmniejsza się w coraz szybszym tempie, na co wskazują dziesiątki badań.
Źródła
Nauka o Klimacie:
- https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/lodowiec-zaglady-zmiecie-nas-z-powierzchni-ziemi-wyjasniamy
- https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/nowe-rewolucyjne-badanie-zalecamy-ostroznosc-185
Nature: https://www.nature.com/articles/s41586-022-05037-w
NASA: https://climate.nasa.gov/climate_resources/265/video-antarctic-ice-mass-loss-2002-2023/
PNAS: https://www.pnas.org/doi/full/10.1073/pnas.1812883116
IPCC: https://www.ipcc.ch/srocc/chapter/chapter-3-2/
AntarcticaGlaciers.org: https://www.antarcticglaciers.org/glaciers-and-climate/changing-antarctica/shrinking-ice-shelves/ice-shelves/
NSIDC: https://nsidc.org/learn/parts-cryosphere/ice-sheets/ice-sheet-quick-facts