Od kilku dni część polskiej areny politycznej żyje sprawą przekopu Mierzei Wiślanej oraz pismem, jakie do komisarza ds. środowiska, oceanów i rybołówstwa, Virginijusa Sinkevičiusa wystosowała europosłanka Róża Thun.
1/2 Komisarz @VSinkevicius potwierdził, że #KE traktuje sprawę poważnie. Są zawiedzeni faktem, że mimo obietnic ze strony PL, prace na #MierzejaWiślana ruszyły. Komisarz zapowiedział, ze jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie to… pic.twitter.com/kGI2D5clNN
— Róża Thun (@rozathun) September 9, 2020
Jak doniósł Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marek Gróbarczyk, gabinet komisarza zdementował jakoby Virginijus Sinkevičius planował skierowanie sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Tweet europoseł Róży Thun ws. #PrzekopMierzei to #FakeNews❗
Szef gabinetu komisarza, zaprzecza R.Thun informując, że nie ma żadnych zamiarów skierowania sprawy przekopu do TSUE.
— Marek Gróbarczyk (@marekgrobarczyk) September 10, 2020
Informację potwierdziła również Sylwia Spurek.
Uwaga: zła informacja! Wczoraj spotkałam się z kom. @VSinkevicius ws. zatrzymania przekopu Mierzei Wiślanej. Wnioski? Interwencja KE zajmie lata. Musimy szukać innej formy nacisku na rząd, tu i teraz, żeby zatrzymać tę patologiczną inwestycję. @Greenpeace_PL @XRPolska @EkoUnia
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) September 10, 2020
W tej prawie otrzymaliśmy również oficjalne stanowisko Komisji Europejskiej:
„The Commission has an ongoing infringement procedure against Poland over a breach of EU legislation on the environmental impact assessment of certain public and private projects (Directive 2011/92/EU) which is now at a reasoned opinion stage.
This should not be confused with the Vistula Spit case where discussions with Polish authorities are still ongoing.
While the ongoing infringement procedure related to the environmental impact assessment directive does not concern specifically the Vistula project at stake, if successful, it would open up access to justice for environmental NGOs in Poland to challenge this project.
This is without prejudice to the possibility of opening a dedicated infringement procedure for the Vistula project for breach of the Nature Directives, should the ongoing infringement case not lead to results.”
Tłumaczenie:
„Komisja prowadzi postępowanie w sprawie naruszenia zobowiązań państwa członkowskiego przez Polskę w związku z naruszeniem przepisów UE dotyczących oceny oddziaływania na środowisko niektórych projektów publicznych i prywatnych (dyrektywa 2011/92/UE), które znajduje się obecnie na etapie wydania uzasadnionej opinii.
Nie należy mylić procedury ze sprawą Mierzei Wiślanej, gdzie nadal trwają rozmowy z polskimi władzami.
O ile trwające postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego związane z dyrektywą w sprawie oceny oddziaływania na środowisko nie dotyczy konkretnie projektu dotyczącego Mierzei Wiślanej, o tyle w przypadku jego powodzenia otworzyłoby ono organizacjom pozarządowym zajmującym się ochroną środowiska w Polsce możliwość zakwestionowania tego projektu.
Nie ogranicza to możliwości wszczęcia specjalnego postępowania w sprawie naruszenia przepisów dotyczących projektu Mierzei Wiślanej, w związku z naruszeniem dyrektyw dotyczących ochrony przyrody, jeżeli toczące się postępowanie w sprawie naruszenia przepisów nie doprowadzi do jego zakończenia.”
Można uznać, iż rzeczniczka Komisji Europejskiej daje do zrozumienia, iż blokowanie samego przekopu Mierzei nie jest zamiarem KE. Podaje rozwiązanie sprawy naruszeń dyrektywy 2011/92/UE jako ewentualną alternatywę dla organizacji pozarządowych, które chciałyby sprzeciwiać się przekopowi. Wygląda na to, iż KE poddała walkę w tej sprawie.
Podsumowanie
Mimo, iż informacja jest niezgodna ze stanem faktycznym, nie można jednoznacznie zarzucić Róży Thun minięcia się z prawdą. Przytoczyła jedynie wypowiedź komisarza, która faktycznie mogła paść. Znamiennym jest, iż ten nie zdementował samych słów europosłanki, jego biuro zaprzeczyło jedynie, jakoby miał zamiar kierować sprawę do TSUE.
W sprawie Mierzei Wiślanej nie toczą się żadne konkretne procedury. Komisja Europejska na tym etapie nie zamierza zajmować się tą kwestią, odsyła jedynie do innej sprawy, w której chodzi o naruszenia dyrektywy 2011/92/UE. Chodziło w niej o niemożność zaskarżenia przez organizacje ekologiczne kontrowersyjnych działań władz do właściwego sądu. Ewentualny korzystny wyrok umożliwiłby ekologom wsteczne zaskarżenie m.in przekopu Mierzei Wiślanej. Do tego czasu ten zostanie jednak najpewniej ukończony.
Źródła:
KE: https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX%3A32011L0092
PE: https://www.europarl.europa.eu/doceo/document/P-9-2019-003784_EN.html
Zdjęcie ilustracyjne: Ptaqe, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons