Co jakiś czas w mediach społecznościowych krąży grafika przedstawiająca oficera Waffen SS oraz obecnego kanclerza Niemiec, Olafa Scholza. Mem sugeruje, że nazista na zdjęciu, Fritz Scholz, jest dziadkiem obecnego szefa niemieckiego rządu. W artykule wyjaśniamy, że to przypadkowa zbieżność nazwisk.
Rosyjska dezinformacja
Pierwotną dezinformację o dziadku z Waffen SS kanclerza Scholza udostępnił 5 marca 2022 roku na portalu vKontakte Jewgienij Prigożyn. Wpis został szybko usunięty, ale zachowała się jego kopia. Prigożyn to rosyjski oligarcha, bliski współpracownik Władimira Putina i założyciel Grupy Wagnera, prywatnego oddziału walczącego w Ukrainie.
We wpisie mogliśmy przeczytać:
Okazuje się, że dziadek kanclerza Niemiec Olafa Scholza był generałem porucznikiem SS i był osobiście zaangażowany w egzekucje Żydów na terenach Polski i dzisiejszej Ukrainy.
Dezinformacja bardzo szybko rozprzestrzeniła się w rosyjskim internecie. 12 kwietnia 2022 roku współpracownik Putina odniósł się do swojego fałszywego postu, odpowiadając na zapytanie niemieckich dziennikarzy. Prigożyn napisał, że informację o rzekomej nazistowskiej przeszłości dziadka Scholza dostarczyli mu dziennikarze śledczy z koncernu medialnego Patriota, którego jest właścicielem. Jak wyjaśnił, jego insynuacje były odwetem za zaprzeczenie przez Scholza, jakoby w Donbasie mordowało się prorosyjską ludność. Mimo iż Rosjanin skasował swój pierwotny post, to nie wycofał się z tych oskarżeń, argumentując:
Jeśli pan Scholz lub ktokolwiek inny ma zastrzeżenia co do tych informacji, może złożyć pozew, a my ustalimy, co jest potwierdzone, a co nie. Ale z tego, co widzę, większość z was, rodowitych Niemców, miała dziadków lub pradziadków, którzy byli zaangażowani w mordowanie Rosjan, ludobójstwo Żydów i wiernie służyli Adolfowi Hitlerowi w taki czy inny sposób.
Rosyjska dezinformacja przyjęła się także w polskich mediach społecznościowych, między innymi na Facebooku.
Kim był Fritz von Scholz?
Jak możemy przeczytać w Leksykonie Wehrmachtu, Fritz von Scholz był żołnierzem już podczas I Wojny Światowej, podczas której uzyskał stopień porucznika. W trakcie II Wojny Światowej jednostka Fritza walczyła m.in. pod Leningradem. 27 lipca 1944 roku pod Narwą Fritz został ciężko ranny w głowę odłamkiem. Dzień później zmarł w wyniku odniesionych ran. Dziennikarze niemieckiej agencji DPA dotarli do dokumentów z Archiwum Federalnego, według których porucznik Waffen SS, Fritz von Scholz, zmarł bezdzietnie.
Natomiast dziadkowie kanclerza Olafa Scholza pochodzili z Hamburga i byli urzędnikami kolejowymi. Jak pisze Deutsche Welle, nazwisko „Scholz” nosi w Niemczech ok. 30 tysięcy osób, dlatego nietrudno o przypadkową zbieżność.
Podsumowanie
Dezinformacja o dziadku z Wehrmachtu kanclerza Olafa Scholza pochodzi bezpośrednio od założyciela Grupy Wagnera i współpracownika Władimira Putina, Jewgienija Prigożyna. Według niemieckich archiwów porucznik Waffen SS, Fritz von Scholz, zmarł bezdzietnie. Natomiast dziadkowie kanclerza Niemiec byli urzędnikami kolejowymi, bez przeszłości w armii III Rzeszy. Insynuacja Prigożyna opierała się zatem w całości na przypadkowej zbieżności nazwisk.
Źródła
Leksykon Wehrmachtu: Scholz, Fritz Edler von
DPA: Fritz von Scholz hatte keine Kinder
Deutsche Welle: Did these politicians have senior Nazi grandfathers?