Żołnierz w czasie I wojny światowej niesie osła przez oznaczone pole minowe? To zdjęcie zdobywa niesamowitą popularność w zagranicznym i polskim internecie. W Polsce zostało między innymi udostępnione w serwisie demotywatory.pl i na facebookowym koncie Służby w akcji:
To jedno z moich ulubionych zdjęć, długo gościło ono na pulpicie mojego telefonu. Żołnierz w czasie I wojny światowej niesie osła przez oznaczone pole minowe. Nie niesie go bynajmniej dlatego, że go kocha i się o niego troszczy, robi to dla dobra ogółu. Jeżeli osioł szedłby jak mu się podoba to na pewno wejdzie na minę i zrani wszystkich w pobliżu. Jaki z tego morał? W obecnych czasach najbardziej trzeba pilnować idiotów, którzy nie rozumieją zagrożenia i robią to co chcą.
Żołnierz niosący osła w czasie I wś. Nie niesie go dlatego, że jest miłośnikiem zwierząt. Żołnierze idą przez oznakoweane pole minowe. Osioł puszczony samopas wszedłby na minę i ranił innych żołnierzy. Jaki z tego płynie morał na dziś? W ciężkich czasach musimy trzymać krótko osły, które nie myślą i nie rozumieją co się do nich mówi, i mają w dupie los innych
Zdjęcie pojawiło się również za granicą. Rok temu ktoś umieścił je na portalu Reddit i nawet stwierdził, że to żołnierz polskiej armii niesie osieroconego osła.
Sprawdziliśmy fotografię. Ta informacja jest:
W większości fałsz
Więcej o naszym systemie oceniania:Co jest prawdziwe w tej informacji powielanej na grafikach i statusach w mediach społecznościowych? Prawdziwe jest zdjęcie (nie jest zmanipulowane) oraz to, że żołnierz niesie osła. Reszta historii jest zmyślona. To nie jest pierwsza wojna światowa. Żołnierze nie idą przez oznakowane pole minowe, a żołnierz nie niesie osła z obawy, że wejdzie on na minę i zrani wszystkich w pobliżu. W rzeczywistości obraz pochodzi z 1958 r., z czasów wojny algierskiej. Głodującego osła uratował członek francuskiej Legii Cudzoziemskiej. Zaniósł go do swojej bazy, gdzie zwierzę wróciło do zdrowia i zostało maskotką obozową. Nazwano je „Bambi”. Cała półbrygada została odznaczona za uratowanie osła. Opisuje to Douglas Porch w „The French Foreign Legion: A Complete History of the Legendary Fighting Force”. Odnaleźliśmy ten fragment w amerykańskim wydaniu książki, w wersji na czytniki elektroniczne:
Fragment, który opisuje historię wyratowania osła, w wolnym tłumaczeniu brzmi tak:
1958 okazał się bardzo udanym rokiem dla Legionu pod innym względem – przyznano im Certificate of Merit for Distinguished Service przez Amerykańskie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt i podobne odznaczenie od RSPCA w Londynie. Wszystko przez legionistę z 13 DBLE [13 półbrygady Legii Cudzoziemskiej]. Uratował on głodującego osła i przyniósł go do swojej bazy, gdzie zwierzę nazwano Bambi i służyło jednostce jako maskotka. Sprawa wzbudziła szerokie zainteresowanie „Anglosasów”, kiedy londyńska DailyMail umieściła zdjęcie osła na plecach legionisty. Pojawiły się próby nadania Świadectwa Zasługi legioniście który chciał pozostać anonimowy. Sekretarz Główny RSPCA został jednak poinformowany przez Legion, że w bazach znajdują się inne liczne maskotki „od niedźwiedzia po jaszczurki, dalej małpy, lisy piaskowe, bociany i inne ptaki, jeże, nie wspominając oczywiście o mnóstwie psów i kotów. Podążają one za każdą jednostką. W niektórych [jednostkach] liczba zwierząt jest większa niż liczba żołnierzy”. Poinformowano, że ”Bambi” „obecnie cieszy się godnym pozazdroszczenia losem i że dzieli życie legionistów, a nawet… ich piwo”. W związku z powyższym odznaczenie zostało przyznanie zbiorowo.
Zdjęcie zweryfikował portal sprawdzający fakty Snopes. Głębszej analizy dokonało Fake History Hunter. Dotarli do okładki DailyMirror z 19 września 1958, z żołnierzem i osłem:
Notatka prasowa potwierdza historię opisaną w The French Foreign Legion: A Complete History of the Legendary Fighting Force.
W artykule Fake History Hunter znalazły się również inne materiały prasowe dotyczące opisywanego wydarzenia w Algierii. Na przykład ten:
W opisie zdjęcia czytamy:
Z nieznanej publikacji; To zdjęcie było szeroko publikowane komentowane w prasie wielu krajów. Zostało zrobione podczas kampanii w Algierii. Około dziesięć lat temu. Pokazuje legionistę trzynastej półbrygady niosącego na plecach, oprócz wszystkich swoich rzeczy, małego osła znalezionego na opuszczonym terenie, który nie był w stanie samodzielnie wspiąć się na wybrzeże, na które przemieszczał się oddział. Zwierzę zostałoby skazane na śmierć. 28 listopada 1958 r. Towarzystwo Ochrony Zwierząt w Anglii (Królewskie Towarzystwo zapobiegania okrucieństwu wobec zwierząt) przyznało nagrodę dla 13 półbrygady (..)
Podsumowanie
Warto rozpowszechniać prawdziwą wersję zdarzeń zamiast jej fałszywego odpowiednika. W naszym odczuciu ta prawdziwa historia jest dużo ciekawsza i piękniejsza.
Źródła
Fake History Hunter: https://fakehistoryhunter.wordpress.com/2020/04/04/not-a-donkey-being-carried-across-a-minefield/
Snopes: https://www.snopes.com/fact-check/soldier-carrying-donkey/
The French Foreign Legion: A Complete History of the Legendary Fighting Force: https://www.amazon.com/French-Foreign-Legion-Complete-Legendary/dp/161608068X