Od kilku tygodni w polskich mediach społecznościowych można trafić na film, który ma być rzekomym dowodem na „reżyserowanie” pandemii. Widzimy na nim jak grupa osób ubrana w stroje ochronne prowadzi nosze. Obok nich przemieszcza się ekipa filmowa, która nagrywa cały proces. Gdy ujęcie zostaje zakończone, osoby w strojach ochronnych nie idą dalej, tylko wracają z ekipą filmową w kierunku stojącej nieopodal karetki. Szybko można dojść do wniosku, że nie jest to prawdziwa interwencja służb ratowniczych, a wyreżyserowana scena. Jednak wbrew narracjom środowisk spiskowych to po prostu fragment spotu promocyjnego.
Film ten omawiała już redakcja portalu Konkret24.
Film był bardzo popularny na różnych platformach. Na Facebooku uzyskiwał setki komentarzy i reakcji oraz tysiące udostępnień. Podobną oglądalność zdobywał również na Twitterze. Wideo udostępniane było również na angielskojęzycznych kontach, choć cieszyło się mniejszą popularnością. Wszystkie wpisy, a także komentarze pod nimi jednoznacznie wskazywały na to, że jest to element tak zwanej „plandemii”. Osoby widoczne na nagraniu miały tworzyć propagandowy film, aby generować strach wokół COVID-19. Wielokrotnie padało również twierdzenie, że za mistyfikację odpowiadają „fałszywe media”.
Skąd pochodzi nagranie?
Jak ustalił portal Konkret24, film pojawił się 26 maja 2021 roku na Facebooku. Opublikowany został przez Hihetetlen Magazin, węgierskie konto zajmujące się udostępnianiem pseudonaukowych treści. Znajdziemy tam takie tematy jak: podróże w czasie, boskie objawienia, spotkania z duchami i upiorami czy porwania przez UFO. Film na profilu Hihetetlen Magazin cieszył się ogromną popularnością. Znajdziemy pod nim prawie 7 tysięcy reakcji i ponad tysiąc komentarzy. Wyświetliło go ponad 2 miliony osób.
Spot premiera Węgier
Film faktycznie przedstawia wyreżyserowaną scenę. Nie posłużyła ona jednak jako element kampanii „straszenia” koronawirusem. Żadne media nie wykorzystały jej do materiałów propagandowych w wiadomościach, jak twierdzą środowiska spiskowe. Nikt również nie twierdzi, że nagrane na planie zdjęciowym ujęcie przedstawiało prawdziwą scenę. Jak podaje Konkret24, wideo trafiło do spotu premiera Węgier, Viktora Orbana. Po jego obejrzeniu nie ma raczej żadnych wątpliwości, że wszystkie przedstawione tam sceny są wyreżyserowane.
Spot był elementem kampanii Viktora Orbana w ramach której dziękował Węgrom za walkę z COVID-19. Swoje wyrazy uznania kierował szczególnie do pracowników opieki zdrowotnej, służb, nauczycieli czy niezbędnych pracowników handlu i transportu. Spot został opublikowany 5 czerwca 2021 na oficjalnym profilu polityka na Facebooku. Omawiana scena, widoczna na nagraniu powielanym w mediach społecznościowych, znajduje się w 24 sekundzie filmu. O całej sytuacji pisał również węgierski portal Alfahir.hu.
Podsumowanie
Po raz kolejny mamy do czynienia z wykorzystaniem amatorskiego nagrania z planu filmowego przez środowiska teoretyków spisku. Tego typu materiałami manipuluje się niezwykle łatwo. Kontekst całej sceny zazwyczaj pozostaje niejasny dla odbiorcy, dzięki temu osoba publikująca takie nagranie może nadać mu dowolny wydźwięk w opisie. Wiele osób cechujących się skrajną łatwowiernością nie próbuje nawet kwestionować tego, co znajduje się w treści posta, jeżeli tylko wpisuje się w określoną wizję świata. Jak zawsze uczulamy na tego typu nagrania i zachęcamy do sceptycyzmu.
Źródła
Alfahir.hu: https://alfahir.hu/2021/06/07/orban_viktor_fake_news_alhir_virustagadok_koronavirus_jakab_peter