6 marca portal Nexta opublikował materiał wideo, w którym widzimy spotkanie prezydenta Federacji Rosji ze stewardesami Aeroflotu, podczas którego siedzi blisko nich przy stole i prowadzi dyskusję. Była to propagandowa odpowiedź na często spotykane komentarze w mediach, które mówiły o strachu Putina przed kontaktami z ludźmi, wskazując między innymi na słynny długi stół rosyjskiego prezydenta. Sprawę wytykano przy jego spotkaniach z prezydentem Macronem, Olafem Scholzem – kanclerzem Niemiec, czy własnymi generałami.
Portal Nexta postanowił zakpić ze spontanicznej towarzyskości Władymira Putina i przygotował materiał, w którym zasugerował, że prezydent Rosji został wklejony do spotkania za pomocą technologii obróbki obrazu green screen czy CGI (computer-generated imagery). Wideo wyświetlono ponad milion razy oraz zdobyło prawie 18,7 tysięcy polubień, a przez wiele osób, w tym dziennikarzy, zostało potraktowane na poważnie.
Polskie media nabrały się na rzekomą manipulację obrazem
Na rzekomo zmontowany film z Putinem nabrały się polskie media. Film na portalu Tik Tok, na którym widać materiał TVN24, który potraktował wideo Nexty poważnie, obejrzało ponad 2 miliony ludzi. Większość komentujących, również uwierzyła w manipulacje obrazem.
Anna Kalczyńska, dziennikarka TVN była wręcz przekonana, że prezydent Rosji nie uczestniczył fizycznie w tym spotkaniu.
Artykuł o rzekomym „wirtualnym Putinie” napisała także Telewizja Republika, a o spekulacjach na ten temat wspominało Radio Zet. Niestety, media w pogoni za sensacją nie sprawdziły, że materiał w dobrej jakości z całego spotkania ze stewardesami był udostępniony w sieci, między innymi na kanale Hyperbros.com na YouTubie.
Analiza oryginalnego materiału
W oryginalnym materiale ze spotkania widzimy ujęcia, w których Władymir Putin siedzi przy stole z personelem pokładowym Aeroflotu. Nie ma za sobą jednorodnego tła i pojawiają się za nim inne osoby, zatem bardzo trudne, kosztowne i niesamowicie czasochłonne byłoby dogranie sztucznego otoczenia z wykorzystaniem green screenu.
Jednym z najbardziej widowiskowych momentów na filmie Nexty jest widoczne przenikanie prawej dłoni Putina przez stojący przed nim mikrofon. Scena ta widoczna jest w 9:58 minucie relacji. Wyraźnie widać gorszą jakość kompresji w materiale ukraińskich mediów, co mogło się przełożyć na tak zwany artefakt – glitch. Możliwe, że uwypuklenie błędu wideo miało odwrócić uwagę od tego, że na tym ujęciu prezydent Rosji nie występuje na wprost roślin, ale widoczny jest również pod innym kątem, a za nim siedzą inne osoby.
Podobne zamieszanie wywołało wideo z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Joe Bidenem, który udzielił wywiadu dziennikarzom przed Białym Domem 16 marca 2021. Perspektywa mikrofonu wywołała wrażenie, że ręka Joe Bidena przenika przez mikrofon i była przyczynkiem teorii spiskowej, że prezydent USA występuje na tle green screenu. O tej teorii spiskowej pisał Newsweek. Zjawisko perspektywy oraz artefaktów powstających po kompresji wyjaśnił na tym przykładzie Mick West, brytyjski pisarz naukowy obalający pseudonaukowe twierdzenia. W przypadku rzekomego przenikania ręki Putina przez przedmioty na stole mamy do czynienia z błędem kompresji wideo.
Perspektywą za to można wyjaśnić, to że kobieta siedząca po prawej stronie od prezydenta Rosji nie patrzy w linii prostej dokładnie na niego.
Kolejną teorią poruszaną na filmie Nexty jest brak ludzi siedzących naprzeciwko Putina widzianych w odbiciu dzbanka z herbatą, a w zamian widać w nim rzekome puste krzesła, bądź w innej wersji samochody w garażu. Przy zgraniu dwóch klatek i po minimalnym ruchu kamery, widzimy, że krzesła tak naprawdę to leżące przed prezydentem Rosji kwiaty.
O spotkaniu Władimira Putina ze stewardesami pisało m.in. BBC. W artykule widać między innymi zdjęcia prezydenta Rosji, które zrobił z pracownicami Aeroflotu.
Rzekome użycie green screeenu weryfikował także Mark Helenowski, filmowiec i ekspert z portalu Mother Jones, który również wskazywał, że błędy widziane na filmie pochodziły z kompresji wideo.
Podsumowanie
W dobie zaawansowanych technik do przetwarzania obrazów wideo można stworzyć praktycznie każdą iluzję, nawet wirtualnego prezydenta Rosji uczestniczącego w spotkaniu z innymi ludźmi. Musimy jednak pamiętać, aby do wszystkiego, co widzimy w Internecie podchodzić z pewną dozą sceptycyzmu. Nie wszystko, co na pierwszy rzut oka wygląda wiarygodnie, rzeczywiście jest prawdziwe.
Mimo wszystko, większa odpowiedzialność niż na internautach przekazujących spiskowe teorie, spoczywa na dziennikarzach, którzy pełnią zawód zaufania społecznego. Od nich powinniśmy spodziewać się więcej rzetelności.
Źródła:
HyperBros: https://www.youtube.com/watch?v=BM1Z-fdhOzAue
Mark West: https://www.youtube.com/watch?v=w_QQ2xj-nwQ
Galitglockmn: https://twitter.com/galitglockmn/status/1500464401454931970