10 maja na antenie Sud Radio wywiadu udzielił Adrien Bocquet, były żołnierz armii francuskiej, który powrócił kilka dni wcześniej z Ukrainy, do której dostarczał pomoc humanitarną. Nagranie z rozmowy, które można obejrzeć na portalu YouTube, zdobyło prawie milion odsłon. Fragment kontrowersyjnej wypowiedzi dostępny jest również z polskimi napisami. W rozmowie z dziennikarzem Adrien Bocquet oskarżył wojsko ukraińskie o przestępstwa wojenne, które zaobserwował w Buczy. Skontaktowaliśmy się z Bocquetem i na podstawie jego wypowiedzi oceniliśmy, że mało prawdopodobnym jest, aby mógł być świadkiem rzekomych scen znęcania się ukraińskich żołnierzy nad rosyjskimi jeńcami.
Pomoc dla lwowskiego szpitala
Adrien Bocquet wysłał nam zdjęcia, które dokumentowały jego obecność w Ukrainie. Między innymi zdjęcie na tle busa należącego do Fundacji kierującej Szpitalem im. Andrzeja Szeptyckiego we Lwowie. Portal StopFake.org skontaktował się z Andriyem Loginem dyrektorem ośrodka, aby skomentował wizytę Francuza. Login potwierdził, że Adrien Bocquet odwiedził biuro Fundacji we Lwowie dwa razy, 4 kwietnia w ciągu dnia i 6 kwietnia o północy. Podczas tych dwóch wizyt Francuz przywiózł paczki z pomocą humanitarną. Co ważne, według Andriyego Logina, rozmowa z Bocquetem i jego towarzyszami była utrudniona, ponieważ mówili tylko po francusku. Tymczasem w wywiedzie (2:35 min.) mówi, że rozumie ukraiński i rosyjski, dzięki czemu zrozumiał żołnierzy z pułku Azow, kiedy mówili przy nim, że „gdy spotkają murzyna albo Żyda, to go zabiją”. Bocquet nie odpowiedział nam na pytanie, gdzie uczył się ukraińskiego i rosyjskiego.
Rzekoma wizyta w Buczy
Bocquet twierdzi (3:15 min.), że był w Buczy, gdzie był świadkiem znęcania się nad pojmanymi rosyjskimi żołnierzami. Jednakże Bucza została odbita w wyniku wycofania się wojsk rosyjskich 31 marca, o czym poinformował na profilu Rady Miejskiej na portalu Facebook Anatolii Fedoruk, burmistrz Buczy. Gdy zwróciliśmy na to uwagę, Boucqet stwierdził, że był w Buczy w marcu (gdy ta jeszcze była pod rosyjską okupacją), co kompletnie nie zgadza się z jego narracją o rosyjskich jeńcach. Poniżej fragment naszej korespondencji wraz z tłumaczeniem. Ponad to, jak możemy przeczytać w artykule StopFake.org, Ambasada Ukrainy we Francji dowiedziała się, że Bocquet przekroczył granicę polską-ukraińską 4 kwietnia. Zatem oficjalne dane nie pokrywają się z informacjami przekazanymi przez Francuza.
Warta podkreślenia jest również lokalizacja Buczy, którą podał Boucqet: Nord-est Kiev, czyli na północnym wschodzie Kijowa, a w rzeczywistości Bucza leży na północnym zachodzie od stolicy Ukrainy.
Gdzie są materiały ze zbrodni wojennych?
W rozmowie z Radio Sud, Bocquet mówi, że dysponuje materiałem, który dokumentuje domniemane zbrodnie wojenne ukraińskich żołnierzy. Tymczasem w 11:43 min. wspomina o dziesięciogodzinnym zatrzymaniu przez ukraińskich żołnierzy, którzy przeszukiwali między innymi jego telefon niczego nie znajdując. Na naszą prośbę o przesłanie choćby jednego dowodu, Bocquet zasłonił się strachem przed groźbami śmierci, które otrzymuje w prywatnych wiadomościach SMS. Zrzuty ekranu z dwóch przykładowych wiadomości z pogróżkami wraz z naszym tłumaczeniem udostępniamy poniżej.
Bocquet obiecuje przekazać nam nagrania z rzekomymi przestępstwami zaraz po złożeniu zawiadomienia we Francuskiej Narodowej Prokuraturze Antyterrorystycznej, która bada zbrodnie wojenne popełnione w Ukrainie na obywatelach francuskich. Ma to nastąpić w ciągu tygodnia. Oczywiście, gdy tylko otrzymamy nagrania, zaktualizujemy ten artykuł.
Podsumowanie
W wypowiedzi Adriena Bocqueta jest wiele sprzeczności. Nie zgadzają się daty jego wizyty w Buczy z faktami dotyczącymi ruchu wojsk rosyjskich i ukraińskich na terenie miasta oraz oficjalnymi danymi zdobytymi przez ukraińską ambasadę. Z jednej strony obawia się udostępnić publicznie nagrania rzekomych zbrodni wojennych popełnionych przez Ukraińców na rosyjskich jeńcach, a z drugiej nie boi się udzielać publicznie wywiadów opowiadając szczegółowo o tych domniemanych przestępstwach. Oceniając brak dowodów oraz liczne niezgodności w wypowiedzi Francuza należy stwierdzić, że relacje Bocqueta dotyczące rzekomych ukraińskich zbrodni wojennych na rosyjskich więźniach nie są wiarygodne.
Źródła:
StopFake.org: https://www.stopfake.org/fr/comment-le-francais-adrien-bocquet-blanchit-les-crimes-russes-a-boutcha/